Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nowa dusza nawiedza forum


Konstantynopolitanka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Może i to niegrzecznie na wstępie się wyżalać, jednak... cóż.

 

Przeszkadza mi to, że nie czuję smutku ani radości. To, że mimo, iż widzę na swym policzku łzę, czy też rysujący się na ustach uśmiech - nie umiem powiedzieć "czuję smutek/szczęście". Mogę żartować przez łzy, co dziwi moje otoczenie. Nie lubię tego, że gdy chcę opowiadać obojętnie co, to albo w pewnym momencie nie mogę wykrztusić ani słowa, albo wybucham płaczem. Czuję obojętność do wszelkich kontaktów, każdy jest dla mnie znajomym - nie dzielę ludzi na przyjaciół i wrogów. Zanikła mi empatia, za sobą pociągnęła apetyt. Na jego miejsce jednak wskoczyła chęć żarcia cukru - głównie w herbacie (pijam taką z 7 łyżeczek).

 

Chociaż brzydko jest wystawiać sobie samej diagnozy, to jednak nie widzi mi się tu depresja. Silnie bowiem kojarzy mi się ona ze smutkiem, ozimnieniem emocji. Ja mogę nadal żartować.

 

 

Pewnie minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×