Skocz do zawartości
Nerwica.com

mam depresje


Elena_93

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

chociaż mam dopiero 20 lat, wydaje mi sie, że stan w jakim się aktualnie znajduje to depresja. Prawie nic mnie nie cieszy, najchętniej przesiedziałabym cały dzień przed komputerem. Znajomi wyciągają mnie na imprezy, a ja odmawiam, wymawiam się, że mam sesje i musze sie uczyć, a tak na prawde, zamiast rozwiązywać zadania z matematyki przeglądam strony w internecie.

 

Nie jestem zadowolona ze studiów. Chciałam pójśc na weterynarię, bo kocham zwierzęta, ale nie chciało mi się uczyć biologii czy chemii. Zdecydowałam się na pewien kierunek ekonomiczny. Nie jest źle,( ciężko mi jest tylko ogarnąć matematyke) ale to nie jest coś co mnie interesuje. Najchętniej rzuciłabym te studia, poszła pracować w sklepie za 1400 zł miesięcznie, żeby tylko mieć spokój. Wszystkie moje plany i ambicje gdzieś zniknęły. Nie mogę ich jednak rzucić :( moja mama i tata we mnie wierzą, kupują mi wszystko co tylko chcę, płacą za mieszkanie i mowią, że kupią mi co tylko chce, co tylko jest mi potrzebne, żebym tylko się uczyła. W sumie, jeszcze do niedawna planowałam skonczyc te studia po uzyskaniu licencjata, chciałam założyć firmę, tzn hotel dla zwierząt. Teraz mi się nie chce. Nic mi sie nie chce.

 

Mam myśli samobójcze. To nie tak, że planuje samobójstwo, nie nie. Ja sobie wyobrażam jak podcinam sobie żyły, jak wbijam sobie strzykawke z heroiną (nie, nie biorę narkotyków, czasem paliłam trawkę, ale juz nie pale, bo czulam sie po niej jeszcze gorzej). Wyobrażam sobie sceny z mojego pogrzebu, zastanawiam sie kto by przyszedł.

 

Mam dużo znajomych. Postrzegają mnie, myśle, jako wesołą osobe, która ciągle żartuje i nie przejmuje się problemami. Tak, stwarzam takie pozory. Moja koleżanka mowi, że tak bardzo zazdrości mi asertywnosci, odwagi i tego, że nie przejmuje się niczym. Przejmuje sie..tylko skrywam to w sobie, bo nie chce oddziaływać na nikogo negatywnymi emocjami.

 

Czuje się nieatrakcyjna. Koleżanki mowią jak to mi zazdroszczą powodzenia u chlopakow, tego że podejde i zagadam, poproszę o papierosa czy ogień, czego one by nie zrobily. I co z tego, może jestem odważna. A później po wszystkim obwiniam się, że wyszłam na idiotke (na przyklad po zagadaniu kogos, zapytaniu o pomoc czy o droge).

 

Na uczelni podoba mi sie pewien chlopak. Chyba jest troche nieśmiały. Chciałabym zagadać, poderwać. Ale boje się być nachalna. Boje się, że jak zapytam tylko o coś to bede nachalna i nie bedzie chcial ze mną wiecej rozmawiać, że wyjde na idiotke. Boje sie też, bo caly czas mysle, że przecież on sobie może znaleźć atrakcyjniejszą dziewczynę, bo co ja mam go męczyć swoją osobą, jak tyle fajnych i ładnych dziewczyn może poderwać.

 

Cały dzień przesiedziałam dziś przed komputerem, a miałam się uczyc do sesji, w piątek pierwszy egzamin a ja nie umiem nic.

 

Nie wiem sama co mam robić, nie wiem co ze sobą zrobić. W sumie lepiej się poczułam jak się wygadałam

 

Pozdrawiam

Elena

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Znajomi wyciągają mnie na imprezy, a ja odmawiam, wymawiam się, że mam sesje i musze sie uczyć, a tak na prawde, zamiast rozwiązywać zadania z matematyki przeglądam strony w internecie. "

 

Cóż, będzie introwertykiem, czyli osobą, która raczej nie lubi większych imprez tylko spotkania w mniejszym gronie (zgaduę, ale pewnie mam rację, co?), to nie depresja. Też tak mam i rzadko idę na jakieś większe imprezy, muszę się do nich zmuszać.

"Na uczelni podoba mi sie pewien chlopak. Chyba jest troche nieśmiały. Chciałabym zagadać, poderwać. Ale boje się być nachalna. "

 

Nie będziesz nachalna, jak jest nieśmiały (nie poderwie lepszych, ładniejszych dziewczyn), to Ty wykonaj pierwszy krok, zapytaj go o coś związanego z nauką i wyjdzie naturalnie.

Cały dzień przesiedziałam dziś przed komputerem, a miałam się uczyc do sesji, w piątek pierwszy egzamin a ja nie umiem nic."

 

Typowy student :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi, że nie jestem introwertykiem. Zawsze wychodziłam na imprezy, do znajomych. Ostatnio nie mam siły się wo ogole ruszyć gdziekolwiek.

 

W takim razie jak zmotywować się do zrobienia czegokolwiek? Do nauki, do wyjścia?

 

-- 16 sty 2013, 19:26 --

 

L.E

od miesiąca, wcześniej wszystko było dobrze, miałam jakąś taką chęć do życia, teraz czuje się okropnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elena_93, na Twoim miejscu zaczęłabym od zrobienia badań krwi i może jakiejś suplementacji diety, częstszego uprawiania ćwiczeń.

Pewnie jak tak siedzisz przed komputerem to się za dobrze nie odżywiasz i to też może pogarszać Twój nastrój.

Jeśli badania nic nie wykażą to powinnaś iść do psychologa chociaż na jakąś wizytę kontrolną, bo to może być początek depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×