Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

elmopl79,

no niby moze inaczej, ale tego nie da sie przewidziec, nie ma wyjscia i trzeba samemu sprobowac i sie przekonac

 

-- 12 kwi 2014, 11:12 --

 

ale czasem jest na odwrot, lek za drugim razem moze zadzialac lepiej niz za pierwszym, mialem tak z moklobemidem kiedys

 

-- 12 kwi 2014, 11:23 --

 

ale nie sugeruj sie czyms takim ze moze zadzialac lepiej czy gorzej, bo tak to bys nie zaczęła nigdy zadnego leczenia bo zawsze jest ryzyko ze nie zadziala tak jakby sie tego chcialo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Masz racje.We wtorek porozmawiam z moja p.dr.Dzisiaj Np.jest w.miare ok.

A Ty jak na fluo?Masz dzisiaj to dziwne uczucie z umyslem?

A,mnie doktorek powiedział,ze nad umyslem to nigdy nie będziemy mieli panowania,bo umysl ludzki jest niezbadany....Dlatego,po jego madrosciach nie chce juz z nim dyskutowac i rozmawiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

Caly czas mam takie zamroczenie,ale ludzie przewaznie pisali ze na tym leku poprawe poczuli po miesiacu,ja biore dopiero 2,5 tygodnia,musze to jakos przeczekac i liczyc na to ze tez u mnie tak bedzie,a pewnosci tez nie mam zadnej,no ale jakie mam inne wyjscie

 

-- 12 kwi 2014, 12:02 --

 

Na zagranicznych forach fluo ma bardzo dobre opinie jako lek na napady paniki i sie tym pocieszam,bo sie balem ze nie bedzie na to dzialala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, a niechcesz spróbować z tym Lamitrinem? Zapytaj swojej lekarki co ona na to?

 

Panie wisnia, a może ty wcale nie masz FS tylko tak się zachowujesz wobec wszystkich jak tu i inni mają cię gdzieś? Tak, to było złośliwe. Ciesz się, że nic takiego jak nas nie spotkało ciebie na esci. Ja pogorszenie miałam na każdym leku i raczej sobie tego nie wymyśliłam. Każdy ma swoje zdanie i swoje doświadczenia, ale to nie znaczy że należy negowac zdanie innych.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, ja esci i lamitrin i też jest super.
Dzien dobry. Jestem nowa na tym forum. Niestety nie nowa, jesli chodzi o depresje. Wraca co kilka lat.

Od dwu tygodni biore Lexamil, 5 mg-to tutejsza nazwa dla escitalopramu. Jakies 6, 7 lat temu bralam Trepiline (amitryptilina), czylam sie dobrze i odstawilam. Od ponad roku sie bronilam przed lekami, ale mam zawroty glowy, i meczace zmiany nastrojow.

Od kilku dni, dokladnie od 2 zaczelam brac troszke wieksza dawke esc, nie wieksza niz 10 mg. Po kawalku urywam z tabletki.

Od dwu dni, jestem roztrzesiona, dzis chodzilam po scianach-nosilo mnie, dreszcze, niepokoj, jak przed atakiem paniki. Poratowalam sie Pax ( relanium)

i Biral ( waleriana ). Przezylam, bo i staralam sie sama opanowac. Przechodze tez czas zmian, mam 52 lata.

Biore ten lek, bo mialam zawroty glowy, zawroty troche przeszly, ale jestem w zupelnym dole.

Przed braniem leku moj nastoj bywal rozny, hormony troche utemperowaly je, a teraz jestem pelna lęku. Nie zawsze, ale najgorzej rano.

Czy jest na forum jakas pani w moim wieku, ktora sie tym lekiem ratowala?

Bardzo prosze sie odezwac. Zreszta kazdego poczytam, chetnie.

Jak dlugo sie bede meczyla z tym lekiem, nowej generacji? Na wieczor biore naturalny lek Gaba, pisza, ze nie wchodzi w konflikt z lekami, moze jednak ktos ma doswiadczenia z tym lekiem natury.

 

-- 12 kwi 2014, 14:25 --

 

elmopl79, a niechcesz spróbować z tym Lamitrinem? Zapytaj swojej lekarki co ona na to?

 

Panie wisnia, a może ty wcale nie masz FS tylko tak się zachowujesz wobec wszystkich jak tu i inni mają cię gdzieś? Tak, to było złośliwe. Ciesz się, że nic takiego jak nas nie spotkało ciebie na esci. Ja pogorszenie miałam na każdym leku i raczej sobie tego nie wymyśliłam. Każdy ma swoje zdanie i swoje doświadczenia, ale to nie znaczy że należy negowac zdanie innych.

Sadze, ze nie ma sie co denerwowac, bo sa tutaj ludzie znerwicowani, wiec roznie reaguja. Nie tylko na leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ashleigh, ja biorę ten lek od 6 tyg i po początkowym pogorszeniu oraz dołączeniu stabilizatora nastroju czuje się zupełnie normalnie. Mysle, że wiek nie ma tu nic do rzeczy... Jeśli to Twoje początki z lekiem to jak najbardziej ratuj się relanium. Po jakimś czasie te skutki uboczne miną. Jeśli nie, może trzeba będzie zmienić lek. Ja też jestem "starym wyjadaczem" jeśli chodzi o leczenie. To mój 4 nawrót nerwicy w ciągu 10 lat.

Czy korzystasz też z terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wisnia80, bez sensu ta rada bo skoro pisze w tym temacie to czytam odpowiedzi a niestety opcja ignorowanych (chyba) do tej pory nie działa. nie lubię ostatnio i unikam sprzeczek na forum więc póki Ci zły nastój nie przejdzie to umykam z tematu dla własnego bezpieczeństwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asleigh

Ja w podobnym wieku, tylko parę lat młodsza. Niestety, doświadczenia z lekiem prawie żadnego, ot, 1,5 miesiąca brania, 4 tygodnie na terapeutycznej.

Tak się zastanawiam, czy lek nie powinien już się bardziej ustabilizować. Na razie stanęłam na pewnym etapie i tak stoję. Ciągły niepokój, spięcie, ciśnienie w klatce, rozdygotanie. Po ubiegłym weekendzie, który był naprawdę dobry, wiem, że to nie jest to, co może być i do czego się dąży. Eh... a spotkanie z lekarzem dopiero za miesiąc. Mam zalecenie od lekarza, że gdyby nie było poprawy to mam sobie dawkę zmienić, dodać 2,5mg. Jak myślicie? Zrobić to teraz, czy może zaczekać jeszcze z tydzień i zobaczyć, czy coś się zmieni?

 

kasiątko

Po prostu, jeśli dasz radę, postów wisni nie czytaj, zakładając że w każdej chwili może wystrzelić z jakimś "tekstem".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś troszkę poczułem zmniejszenie dawki paro do 30 mg. Od rana lekkie zawroty głowy i niepewny chód. O dziwo pomogły 2 piwka i w głowie mi się już nie kręci :)

Fajny wieczór się szykuje, bo wybieram się na koncert Lady Pank, akustycznie w filharmonii bałtyckiej.

Nie ma co się sprzeczać, wszyscy jesteśmy znerwicowani, nadwrażliwi i jedziemy na jednym wózku. Najgorsze to siąść na forum w złym humorze, wtedy łatwo o dowalenie komuś. Coś o tym wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rany, jak ja bym chciała, żeby mi piwo smakowało :smile: Niestety, odrzuca mnie na sam jego zapach, o smaku nie wspomnę. W ogóle żaden alkohol nie wpływa na mnie dobrze. Nigdy, przenigdy nie zadziałam na mnie rozluźniająco. Wręcz przeciwnie :( . Ale może jakiś redd's by mi pomógł. Toto smakuje jak sok jabłkowy i nawet ja dałabym radę przełknąć :D Tylko, że autem po tym raczej bym nie pojeździła. Trudna sprawa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ashleigh, ja biorę ten lek od 6 tyg i po początkowym pogorszeniu oraz dołączeniu stabilizatora nastroju czuje się zupełnie normalnie. Mysle, że wiek nie ma tu nic do rzeczy... Jeśli to Twoje początki z lekiem to jak najbardziej ratuj się relanium. Po jakimś czasie te skutki uboczne miną. Jeśli nie, może trzeba będzie zmienić lek. Ja też jestem "starym wyjadaczem" jeśli chodzi o leczenie. To mój 4 nawrót nerwicy w ciągu 10 lat.

Czy korzystasz też z terapii?

Dziekuje za rade na temat podpierania sie relanium. Bo pomoglo. Wiesz wiek jest wazny tez, bo menopauza daje rozne dziwne odczucia, i do konca nie wiesz, czy to nerwica, czy menopauza. Bylam na terapii w lipcu, bardzo pomocne byly.To byl lekarz naturalista.

Dodatkowo bralam dozylnie ozon, co bardzo bylo pomocne, bo dawalo mi to troche energii, i spokoju tez.

W Polsce nie ma tej terapii. Moj lekarz sie przeniosl bardzo daleko.

Ja mam nawroty od 30 lat, nie wiadomo z jakich powodow.

Na poczatku, kiedy bylam mlodsza, czesciej sie zdarzaly pobyty na Nerwicach, dawaly spokoj, ale bylam leczona tylko raz psychotropem. Zawsze bylo relanium i cos na wzmocnienie. Teraz z wiekiem sie czlowiek wycisza, tylko zaniedbalam okres menopauzy, i nie wiem, co...Takie predyspozycje chyba?!

Teraz musze sobie dawac sama rade, bo tu sie zyje inaczej-obca kultura,tylko maz i dzieci, bo rodzina daleko.

Co zazywasz, zeby poprawic sobie nastroj ?

 

Dziekuje za odpowiedz. :smile:

 

-- 12 kwi 2014, 15:36 --

 

Ashleigh,

Ty z RPA piszesz?

Tak, mieszkam tu od 19 lat, zaraz po aparheidzie przyjechalam.

 

-- 12 kwi 2014, 15:41 --

 

Rany, jak ja bym chciała, żeby mi piwo smakowało :smile: Niestety, odrzuca mnie na sam jego zapach, o smaku nie wspomnę. W ogóle żaden alkohol nie wpływa na mnie dobrze. Nigdy, przenigdy nie zadziałam na mnie rozluźniająco. Wręcz przeciwnie :( . Ale może jakiś redd's by mi pomógł. Toto smakuje jak sok jabłkowy i nawet ja dałabym radę przełknąć :D Tylko, że autem po tym raczej bym nie pojeździła. Trudna sprawa ;)

Z tego, co wiem, alkohol wogole podraznia system nerwowy, tak, jak i papierosy.

Lubie smak piwa, ale w sumie cale zycie nie pilam alkoholu, i nie palilam, ze wzgledu, zeby sie nie czuc zle, i nie uzaleznic.

Wystarczy, ze prochy biore. :( Zawsze mnie to zloscilo. Teraz juz nie. Nie ja pierwsza, nie ostatnia...

 

-- 12 kwi 2014, 15:46 --

 

wisnia80, bez sensu ta rada bo skoro pisze w tym temacie to czytam odpowiedzi a niestety opcja ignorowanych (chyba) do tej pory nie działa. nie lubię ostatnio i unikam sprzeczek na forum więc póki Ci zły nastój nie przejdzie to umykam z tematu dla własnego bezpieczeństwa

Moze nie uciekaj, przyzwyczaj sie, ze ktos czasami jest malo subtelny. Ludzi sie nie zmieni, ale mozemy sie zmienic.

Wiem, nadwrazliwosc jest dokuczliwa, tez tak reagowalam, niby tez teraz staram sie unikac klotni, ludzi, ktorzy sieja niepokoj.

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma. :) Ale miejsce ciekawe, tylko samotnosc troche dokucza.

 

-- 12 kwi 2014, 15:54 --

 

RPA egzotyczne miejsce, lubie takie

Czy Ty jestes na oddziale Nerwic, w szpitalu, tak wywnioskowalam z poprzednich postow? Przepraszam, ze pytam, ale jestem ciekawa, jak sie to teraz odbywa? No, chyba, ze cos pomylilam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze to o mnie chodzi.Ale ja jestem na dziennym oddziale.Przyjezdza sie tam na 8-9a wychodzi o 12-13

Są różne zajecia terapii zajęciowej typu figurki gipsowe,obrazy,dekuparz....jest tez psycholog raz w tygodniu.

Mnie akurat to niezbyt sie podoba,ale chodzili mi o to,żeby mieć jakis"cel",wstać rano,ubrać sie i wyjsc z domu do ludzi-o to mi chodziło.No i wszelkich lekarzy mam pod reka....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×