Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Lunatic

O to w tym wlasnie chodzi,żeby wytrzymać dluzej.Dziwisz sie czemu Twój organizm reaguje nijak na leki?Bo nie pizwalas żeby lek sie rozkrecil.Poczatkowe dzialanie leku,to nie to samo co moze on dać poźniej....

 

-- 08 mar 2014, 21:03 --

 

Lunatic

Ale nie odpowiada Ci jego dzialanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Jeśli ten obecny lek zadzialal,daj mu czas na rozkrwcenue sie.Nie kombinuj,bo w końcu żaden nie zadziala,a Ty będziesz dalej sie bujal w jednej wielkiej niepewności.Wyrrzymaj dluzej na jednym leku,bo inaczej nic nie będziesz wiedzial.

 

-- 08 mar 2014, 21:42 --

 

Lunatic

Ta osoba miala bardziej depresje niż lęki,choć lęki tez sie pojawialy....Byla wrakiem jak ja zobaczylam.Nic jej sie nie chcialo,byla roztrzęsiona i tylko plakala,nic ja nie cieszylo i miala problemy ze spaniem.Jak ja spotkalam po tych trzech miesiącach,to tryskala energia,byla szczesliwa,zadowolona,nie ta sama osoba.Ja bylam pod wrażeniem i to ogromnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakby mi go kiedys lekarz przepisał tak jak miał zamiar to byc moze wszystko potoczyło by sie inaczej, a jezeli by tak zadzialal jak opisujesz to na pewno inaczej

 

-- 08 mar 2014, 21:47 --

 

Ellora,

w najpowazniejszym stadium uczucie niemozliwe do wytrzymania powodujace mysli samobojcze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Mnie depresji nie zdiagnozowali ale na esci mialam okazje poznać na wlasnej skórze co to jest depresja....Nie trwalo to dlugo ale wtedy dotarli do mnie dlaczego pojawiają sie u takich ludzi myśli samobójcze.

To jest cos potwornego,przerażającego.

 

-- 08 mar 2014, 22:21 --

 

Inez

Lepiej juz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór.

Dziękuje za życzenia dla mojego synka. Zasnął już chłoptaś. Najbardziej ucieszył się z Furby'ego. Chyba szybko ta zabawka mu się nie znudzi.

Piszecie o depresji. Dla mnie to stan, kiedy każda czynność boli. Wstanie z łózka, umycie się, zjedzenie czegoś. Wszystko to jest pozbawione sensu. 100 razy wolę już nasze lęki, niż czucie bólu istnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie.

Mam cholerną chęć życia. Kocham je.

Za to prześladowały mnie lęki, że mogę przestać kochać to życie, że zrobię sobie coś złego. Ale to bardziej lęk przed myślami samobójczymi, niż same myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, wielokrotnie czułem że umysł jest nie mój. Płakałem, że świruje, traciłem zaufanie do własnego umysłu. Pojawiały się w nim myśli, o które nigdy bym się nie posądzał. Między innymi dlatego zdecydowałem się na leki. Chciałem odzyskać zaufanie do własnej głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubatic

Na samym początku tak bylo....esci na samym początku pogorszylo bardzo mój stan.Nue umialam zapanować nad wlasnym umyslem.Nue kontrolowalam go....wtedy pojawil sie ten stan depresyjny....gdzie reka ani noga nie bylam w stanie ruszyc.A o toalecie codziennej juz nie wspomne...ubranue sie?kurcze to bylo awykonalne,zazwyczaj ubueralam sie w to co bylo pod reka,czyste,czy brudne....obojetne mi bylo....a juz nie wspomne o tej gabce w glowie....Tylko,to jest dziwne,bo rak mialam zazwyczaj rano,q poludnie,popoludniu....a wieczorem....kurcze samopoczucie takie,ze chcialo sie żyć!!!Suedzialam wtedy po nocach,bo nie chcialo mi sie spac i mialam fantastyczny nastrój.....nigdy tego nie potrafilam pojąć czemu tak jest,czemu w dzien depresja,a wieczorem.....cos fantastycznego,jak za starych dobrych czasów:)

 

-- 08 mar 2014, 23:14 --

 

Luki

No widzisz,to ja na leku mialam takie myśli.

Jak poszlam do szamanki,to wcale nie bylam w zlym stanie.Mialam lęk wolnoplynacy ale radzilam sobie z nim.Piszlam bo balam sie jechac samej do Warszawy na szkolenie.Wizja,ze będę tam sama orzerazala mnie i mialam coraz czestrze ataki lęku,wiec chcialam szybko pistawic sie na nogi....no i w rezultacie rak sie pistawilam,ze nie pojechalam,bo lek pizamuatal mna jak nie wiem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79

Zastanawiam się, czy ten Twój późniejszy stan to sprawa leku, czy postępującej choroby.

U mnie zaczęło się od ataków paniki, później doszła agarofobia, dalej bezsenność, wreszcie natrętne myśli, uczucie, że już niczego nie kontroluję, że nie wiem co dalej podpowie mi mój umysł. Uczucie kompletnego zagubienia. A lęki, napady paniki same znikły. Ale wolałem już te lęki, niż późniejsze uczucie kompletnego zagubienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×