Skocz do zawartości
Nerwica.com

Coś optymistycznego w depresji:):):) a Wy?


montechristo

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Pojawiłem się na tym forum ponad miesiąc temu. Z depresją i nerwicą.

Leki 38 dzień. I początek terapii plus praca samodzielna nad sobą.

Do niedawna nic się nie działo.

Ale od 2-3 dni zauważam poprawę - małą ale jest.

- większa motywacja

- większa konsekwencja przy zadaniach które sobie sam narzucam(małe zadania ale je kończę)

- trochę jaśniejsze myślenie - lepsza konstrukcja zdań, celniesze spostrzeżenia

- więcej optymizmu(czasami ale jest!!!:):):)

- mniej i słabsze myśli negatywne,

- rzadziej pojawiające się myśłi obwiniające mnie i deprecjonujące mnie i to co mi się w życiu udało

 

narazie tylę - nie chce zapeszać, oczywiście jest jeszcze lęk czy się uda, czy to będzie się dalej poprawiało,..ale...zobaczymy

 

Dzięki dla Wszystkich za dobre słowa - one są nam wszystkim bardzo potrzebna i wiem że jak stanę na nogi to spłacę tą pozyczkę:)

 

A jak Wy? coś optymistycznego? jest lepiej? napiszcie

 

ps. Przeniosłem wątek tutaj bo przez nieuwagę wpisałem w nerwicy natręctw:) - jak widać nie do końca lepiej ale za to szczerze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

montechristo ja od tygodnia dokładnie od zeszłej niedzieli chodzę radosna bez przerwy się uśmiecham jestem szczęsliwa i nie czuje strachu że to się szybko może zmienić wsumie, najbardziej mnie to dziwi bo nie raz było lepiej przez chwile ale czułam że to nie potrwa długo a teraz mam wrazenie że moje szczęscie potrwa wiecznie..Mam całe mnustwo motywacji do przeroznych spraw. Wciąż coś robie po kilka rzeczy na raz zeby nie tracić czasu bo jest tyle ksiązek które chcę przeczytać i tyle filmów które chcę obejrzeć i tyle języków który chcę poznać że nie mam czasu aby marnować go nerwice czy depresje!!! Wiele zalezy od naszego myślenia i od tego czy ktoś nas wspiera bo ze mną było naprawde kiepsko i nie powiem że poradziłam sobie sama bo tak wcale nie było ale pomogli mi przyjaciele i ludzie z forum. Przeczytałam tu wiele dobrych słów i to mnie podniosło. Nie poszłam do psychologa ani psychiatry. I z tego jestem najbardziej dumna bo teraz wiem że jak coś się bedzie działo i znów bedzie zle to mam wokoł siebie ludzi na których mogę liczyć zaczynając od przyjaciół a koncząc na kilku osobach z tego forum które bardzo wiele mi uświadomiły! Więc życzę Ci abyś zdrowiał i abyś myślał pozytywnie. Nic nie trwa wiecznie i Twoja choroba też nie! Trzymaj się i kożystaj z życia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

montechristo ja od tygodnia dokładnie od zeszłej niedzieli chodzę radosna bez przerwy się uśmiecham jestem szczęsliwa i nie czuje strachu że to się szybko może zmienić wsumie, najbardziej mnie to dziwi bo nie raz było lepiej przez chwile ale czułam że to nie potrwa długo a teraz mam wrazenie że moje szczęscie potrwa wiecznie..Mam całe mnustwo motywacji do przeroznych spraw. Wciąż coś robie po kilka rzeczy na raz zeby nie tracić czasu bo jest tyle ksiązek które chcę przeczytać i tyle filmów które chcę obejrzeć i tyle języków który chcę poznać że nie mam czasu aby marnować go nerwice czy depresje!!! Wiele zalezy od naszego myślenia i od tego czy ktoś nas wspiera bo ze mną było naprawde kiepsko i nie powiem że poradziłam sobie sama bo tak wcale nie było ale pomogli mi przyjaciele i ludzie z forum. Przeczytałam tu wiele dobrych słów i to mnie podniosło. Nie poszłam do psychologa ani psychiatry. I z tego jestem najbardziej dumna bo teraz wiem że jak coś się bedzie działo i znów bedzie zle to mam wokoł siebie ludzi na których mogę liczyć zaczynając od przyjaciół a koncząc na kilku osobach z tego forum które bardzo wiele mi uświadomiły! Więc życzę Ci abyś zdrowiał i abyś myślał pozytywnie. Nic nie trwa wiecznie i Twoja choroba też nie! Trzymaj się i kożystaj z życia!

 

Super że komuś Ci sie poprawia!:) musimy tak myśleć - jak już mamy siłę wpływać na nasze myślenie to trzeba to robić.

U mnie jest to jeszcze kruche ale jest - i wolę i chcę o tym pisać - to jak to artykułuję w formie pisemnej to mam takie wrażenie że się oddalam od choroby, po centymetrze ale oddalam się zdaje sobie sprawę że mogą być kroki wstecz - ale jak to piszę i potem czytam to łatwiej mi iść do przodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to suepr że znalazłeś sposób na odcinanie się od choroby to już coś..........wsumie to już bardzo dużo!

Tak trzymaj!!!!

Pisz, pisz i jeszcze raz pisz. Może stwóz jakieś opowiadanie. Ja też swój ból często przelewałam na papier i powstało z tego kilka rzeczy. To pomaga i pozwala się oderwać od przeszłości zawsze jak skończyłam pisać zamykałam kolejny rodział w swoim zyciu i otwierałam nowy. Nowy początek, nowa kartka papieru, nowy start!

 

Trzymaj się cieplutko:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi jest ogolnie dobrze :) Chociaz i zdarzaja sie gorsze chwile. W kazdym razie jest zdecydowanie lepiej niz 10 miesiecy temu.

 

 

A miiiiiiiii to jest dziś braaaaaardzo dobrze.

Wczoraj zwięszyłem do 225 mg Trittico a dziś byłem na rozmowie o pracę i dobrze wypadło i dziś dzwonili na kolejne 2 fajne stanowiska:)

 

I już nie wiem od czego się lepiej czuje.

 

Aaaa i cały czas pracuję na sobą zgodnie z instrukcjami od psycholog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

montechristo, to super ze Ci tak dobrze :mrgreen:

 

 

tak - jest lepiej - nie myśle tak w czarnych kolorach no i generalnie jakoś mam wrażenie że szybciej myślę:)

I mi się więcej chce:)

 

Zastanawiam sie nad pewnym lekiem do którego chciałem przekonać psychiatrę - który ma poprawiać koncentrację i jasność myślenia - Walbutrin czy coś takiego

 

Masz /macie jakieś zdanie na temat tego leku? lub innego który by poprawiał koncentrację, uważność?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To super że ci się poprawia!!!

Dobrze wiedzieć że z wszystkiego mozna wyjść!

Mnie zawsze dodawały siły takie posty napisane przez osoby które wyszły z choroby.

Bardzo fajnie ze Ty pomału rownież idziesz do przodu!!

Powodzenia!

 

 

Po Twoim stylu pisania też widać że jesteś w dobrej formi- i to również cieszy.:)

Ale pamietam jak było ponad 1 miesiąc temu - widzę po swoich postach - smuta i przerażenie.

 

Jednak człowiek jest silny, i dużo może znieść i wytrzymać - pod warunkiem że sie sam nie podda i skorzysta (jak trzeba) z pomocy.

coraz bardziej chce wierzyć że to nie stan poprawy tylko krótkotrwały ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co w tym temacie?

Jakieś sugestie?

 

Zastanawiam sie nad pewnym lekiem do którego chciałem przekonać psychiatrę - który ma poprawiać koncentrację i jasność myślenia - Walbutrin czy coś takiego

 

Masz /macie jakieś zdanie na temat tego leku? lub innego który by poprawiał koncentrację, uważność, myślenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×