Skocz do zawartości
Nerwica.com

Doradzcie mi, co robić.Problem w towarzystwie


christina122

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem.jakieś 3 miesiące temu byłam ze swoim chłopakiem na przyjęciu u jego kumpla.

Byli znajomi , których znam , trochę jego rodziny.

 

Siedziałam na tym przyjęciu , skrępowana, cały czas myśląc, że ci ludzie mnie nie lubią, nie potrafiłam z nimi rozmawiać, ani cokolwiek powiedzieć, włączyć się do tematu, tylko odpowiadałam na zadane kilka pytań jego znajomych i tyle.

Przyjęcie u jego kumpla trwało dość długo, a ja tak, siedziałam i chciałam jak najszybciej z tamtąd wyjść.

 

 

 

Po tym całym przyjęciu mój chłopak oskarżył mnie o to, że nie lubię jego znajomych i rodziny, ponieważ w ciągu całego przyjęcia ja nic nie mówiłam i wyglądałam na osobę, która chciałaby z tamtąd szybko wyjść.Pokłóciliśmy się.Powiedziałam, mu, że po mimo tego, że już znałam tych ludzi, to nie potrafiłam z nimi rozmawiać, bo nie jestem dobra w rozmowach towarzyskich, boje sie zabierać głos , wydaje mi sie, że ludzie ci mnie nie lubią, stresuje się itd...

 

 

 

 

 

Chcę uniknąć kolejnej takiej sytuacji, boję się, co mam z tym problemem zrobić.

Proszę doradzcie mi !

 

 

 

P.S Kiedyś byłam z tym problemem już u psychologa, ale mi nie pomógł, stwierdził, że taki już mam charakter, a to nie prawda.Nie mam takiego charakteru.

Nauczył mnie o asertywności i na tym się skończyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:mrgreen: miałam identyczny przypadek - a na dodatek ktoś ze znajomych mojego chłopaka powiedział ze jestem przemądrzała bo siedziałam ponoć "jak królewna" i się nie odzywałam ;)

U mnie pomogło wydarcie sie na chłopaka i powiedzenie krótko, że jest mi przykro ale nie mam ochoty zmuszać się do niczego, czułam się niekomfortowo a na dodatek zostawił mnie samą bo polazł gdzieś gadać./

Przykro mi, że mam z tym problem ale trudno - życie, musi się przyzwyczaić a ja postaram sie nawiązać z kimś kontakt.

 

W razie totalnego niezrozumienia tematu - zabrałabym takiego chłopaka na party w towarzystwie moich znajomych których pierwszy raz na oczy widział i zostawiłabym go na pastwę losu plotkując cały wieczór z koleżanką :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka656 może i masz rację, że mam mu zrobić tak samo, ale nie mogę, bo on ma dobry kontakt z moimi znajomymi, z moją rodziną też .Zawsze z nimi rozmawia i mi to powiedział, powiedział mi jeszcze, czy nie mogę normalnie rozmawiać na różne tematy z tymi ludźmi tak jak on.

Ja mam nerwicę i jakoś nie mogę z nimi na różne tematy rozmawiać , bo mam z tym problem.

 

Boję się, że on tego nigdy nie zrozumie, a ja już zawsze w towarzystwie będę tylko słuchała tego co inni mówią.

Może powinniśmy ze sobą zerwać, skoro już teraz miał o moje zachowanie pretensje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

christina122, skoro masz nerwicę to pewnie ją leczysz, jeśli chodzisz na terapię - powinnaś raz zabrać tam chłopaka i psycholog powinien wytłumaczyć mu, czym jest twoja choroba. Jeśli nie chodzisz na terapię - warto zaczać a z racji tego że masz problemy z obcymi moze warto na grupową?

Jeśli rozmaowa nie pomaga i to nie pomoże to wybacz ale skoro osoba która rzekomo cię kocha robi ci jazdy o takie rzeczy....to hmmmm. może jeszcze nie dorosła do związku :-| a zerwać? może nie koniecznie .....ale długa rozmowa, wytłumacz mu na czym polega nerwica itd........ludzie rozchodzą się z ważnych problemów a nie po kłótni o obcych ludzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym powaznie porozmawiala - o nerwicy - by widzial sytuacje mozliwie najlepiej

jesli bedzie znal szczegoly to powinien cie wspierac a nie oskarzac

z drugiej strony postawilabym sie tez na jego miejscu - pomysl jakbys sie czula gdyby on milczal jak zaklety w towarzystwie twoich znajomych/rodziny i jaka mogla by byc ich reakcja

milczace osoby sa troszku podejrzane bo nie wiadomo co sobie tam mysla i latwo wtedy o ogromne nieporozumienie (sama znam to z doswiadczenia) dlatego dobrze jest wszystko szczerze wytlumaczyc

jesli mu zalezy to zaakceptuje takie a nie inne twoje zachowania a juz najlepiej byloby gdyby sam ci na takich spotkaniach pomagal np delikatnie wlaczajac do rozmowy w ktorych wie ze masz cos do powiedzenia czy chocby w ramach potwierdzenia tego co sam mowi/opowiada

tak robil moj chlopak i mi to pomagalo

nawet pojedyncze slowa ale padajace dosc czesto sprawiaja troche inne wrazenie a przy okazji mozna nabrac pewnosci siebie i sie rozkrecic ;)

jesli nie zrozumie to...sa rozne opcje niekoniecznie tak drastyczne jak rozstanie np mozesz powiedziec ze nie bedziesz chodzic na takie spotkania skoro spotykaja cie potem przykrosci no ale to juz powinna byc twoja decyzja

wiadomo ze kiedy nie czujemy sie pewnie nielatwo jest byc dusza towarzystwa

jednak takie zachowanie to potencjalne objawy fobii spolecznej ktorej indywidualne spotkania z psychologiem niespecjalnie lecza

jesli chcesz cos zmienic w sobie to najlepszym pomyslem jest terapia grupowa gdzie bedziesz miala okazje przelamac leki zweryfikowac przekonania o sobie i nauczyc sie ze mozna tez rozmawiac o niczym :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×