Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

monk.2000, no a ja niestety mam wrażenie, że wszyscy przechodnie na ulicy tylko czekają na moją wpadkę. Jak ktoś się gdzieś śmieje, to jestem przekonany że śmieje się ze mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, normalka w tym stanie. Też czasem tak mam. Najbardziej jestem uczulony na młodzież: gimnazjum, liceum. To jest okres gdzie szyderowanie jest częścią życia. Potem raczej przechodzi, ludzie co najwyżej obgadują za plecami, ale przynajmniej nie śmieją się w głos.

Dla mnie sposób jest taki:

-wychodzić poza dom zadbanym, żeby wygląd nie wzbudzał podejrzeń

-wyjście z założenia, kto się śmieje z innych jest na tyle niezasługującą na uwagę jednostką, że krytyką takiego wrednego gatunku nie należy się przejmować, dla mnie zawodowi szydermani wiele nie znaczą (oczywiście zachowuję dla nich elementarne prawa człowieka, bez przesady)

-nie śmiać się z innych, jeśli nie robisz tego innym to wiesz, że to nie w porządku i te sztuczki słabiej działają

 

No i trzeba do czegoś dążyć, żeby mieć szacunek we własnych oczach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, ja też wolę utrzymywać kontakty z osobami starszymi ode mnie niż z rówieśnikami. Albo taka sytuacja: byłem w teatrze. Jak myślisz, na kim skupiony był wzrok wszystkich aktorów?

normalka w tym stanie
O jakim stanie mówisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, byłem w teatrze. Jak myślisz, na kim skupiony był wzrok wszystkich aktorów?

no to już przesada,że niby ci aktorzy upatrzyli Cię w tłumie i zamiast myśleć o grze na Ciebie patrzyli :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, byłem w teatrze. Jak myślisz, na kim skupiony był wzrok wszystkich aktorów?

no to już przesada,że niby ci aktorzy upatrzyli Cię w tłumie i zamiast myśleć o grze na Ciebie patrzyli :roll:

Przesada. Bardzo dobre słowo! Ale ja niestety tak czuję, choć jestem świadomy że to nieprawda. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, też tak mam,a raczej miałam tzn. w mniejszym stopniu bo aktorów sobie nie przypominam,może tylko dlatego że rzadko bywam w teatrze. :roll: Musisz sobie za każdym razem tłumaczyć,że to tylko w Twojej głowie,powinno pomóc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmienny, bosz...jak mi sie zaczął otwierac obrazek myslałam ze znowu jakis pajęczak

 

siostrawiatru, kochana ja Ci wysyłam usmiech ekspresem :smile:

 

Miro, :D

 

Kestrel, hej Wilcek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, też tak mam,a raczej miałam tzn. w mniejszym stopniu bo aktorów sobie nie przypominam,może tylko dlatego że rzadko bywam w teatrze. :roll: Musisz sobie za każdym razem tłumaczyć,że to tylko w Twojej głowie,powinno pomóc ;)

W sumie to mam z tym problem już od dawna. Nawet jak idę ulicą to mam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą i się naśmiewają. :roll: Albo że jak wchodzę do sali kinowej to też się wszyscy na mnie gapią. :roll: Może pojutrze coś mi na to przepiszą. W sumie to chyba kiedyś brałem na to jakiś lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×