Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Mirabeleee, no, to super :D

Ja niestety/stety śpiewam raczej rodzajem operowym (nie wiem jak to napisać). Kocham muzykę klasyczną i dlatego pop nie bardzo mi odpowiada, aczkolwiek ballady są OK :D

Śpiewałam 2 lata w jednym z najlepszych chórów w Polsce, teraz, z powodu pogorszenia się stanu zdrowia, musiałam z niego zrezygnować. A szkoda, bo kochałam tam śpiewać :( No ale trudno. Poza tym nie podobała mi się komercja tam. Teraz mam zamiar chodzić do scholi kościelnej, aczkolwiek bardzo dobrej. Za rok natomiast startuję do najlepszego chóru akademickiego w Polsce. Zobaczymy... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., komercja w czymś takim to niestety normalka :-| .

Tomcio Nerwica, niee, za hymn rzucam nożem bez ostrzeżenia, a z celnością kiepsko, więc lubią latać w różne strony :mrgreen: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa, będą jaja, obciach jak ch*j na cały świat :mrgreen: .

Ale mi to lata w sumie,niech robią co chcą, ten kraj i tak bardziej daremny być nie może :mrgreen:

 

Dobra, ja życzę dobrej nocy,bawcie się dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirabeleee, gl.
hm..?

 

Mirabeleee, no, to super

Ja niestety/stety śpiewam raczej rodzajem operowym (nie wiem jak to napisać). Kocham muzykę klasyczną i dlatego pop nie bardzo mi odpowiada, aczkolwiek ballady są OK

Śpiewałam 2 lata w jednym z najlepszych chórów w Polsce, teraz, z powodu pogorszenia się stanu zdrowia, musiałam z niego zrezygnować. A szkoda, bo kochałam tam śpiewać No ale trudno. Poza tym nie podobała mi się komercja tam. Teraz mam zamiar chodzić do scholi kościelnej, aczkolwiek bardzo dobrej. Za rok natomiast startuję do najlepszego chóru akademickiego w Polsce. Zobaczymy...

chór i schola, czynny udział. :mrgreen::mrgreen:

jeśli chodzi o chór to leży bo zastępstwo, dyrygentka na zwolnieniu i taki.. nijaki jest. fałsz i ja bym to lepiej poprowadziła, szczerze.

z resztą widzę, moje kochane sopranki lepiej instruuję. bo to takie cnotki, niewydymki a w sopranach z grubej rury przeca trza. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, eee koko kawa spoko.

 

-- 17 maja 2012, 23:43 --

 

Lady Em., na chórze wlaśnie usłyszałam to samo. Ja się tu produkuje, żeby je tu jakoś przekonać co by się odważyły, dyrygentka za mną stoi i potakuje a jedno młode dziewcze do drugiego szeptem 'te, ta to dobra jest' a ja 'spoko, tylko popierdzielona' i jazdaaa. :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stark, dobranoc ;)

Nerd, no co Ty? Ekstra :D pewnie, to szybko wchodzi w ucho. I o to chodzi. A nie jakieś pianie Rodowicz. ;)

Mirabeleee, haha, ja zawsze prowadziłam soprany. Mam najpotężniejszy sopran w całym chórze. Było zabawnie :smile: no, ale operetka... :P

Chór jest fajny wg mnie, bo przynajmniej się tak nie stresuję przy występach... ;) a w nerwicy dość trudno to osiągnąć i tak ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em., no stres nie fajny.

Kiedyś stoimy na scenie, lampy walo po oczętach, mała Mirabelka rząd pierwszy. Wszystkie mi nutki na podłogę spadłszy podczas występu. XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×