Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie te wszystkie pierdoly zwiazane z katastrofami maja tylko jedna przyczyne - trzeba zmniejszyc ilosc populacji na swiecie. Mamy taka technologie, ze w tym momencie taka ilosc ludzi - zwyklych zwierzat zepsutych tak jak nigdy wczesniej w historii czlowieczenstwa ludzi jest niepotrzebna a nawet niebezpieczna. Po to rozbraja sie spoleczenstwo, ustanawia prawo ktore ma wyeliminowac agresje ze spoleczenstwa, zezwala sie na handel narkotykami a nawet niewolnictwo (np. Kolumbia - gdyby rzad USA chcial to w 24h moglby ten kraj zablokowac w taki sposob, ze nawet 1g koksu by stamtad nie wyplynal/wylecial, to samo Afganistan). Specjalnie propaguje sie te idee czy newsy zwiazane z koncem swiata, niszczy sie religie, moralnosc. Czlowiek od zawsze dazyl do tego, zeby wyniszczyc w sobie emocje, ktore powoduja tylko porazki, a teraz mozna spokojnie dac chwastom samemu sie wyniszczyc tak by pozostaly tylko najsilniejsze i najwartosciowsze jednostki. Dlatego nie wierze w zadne pierdoly astrologiczne, ani nawet te trzesienia ziemii. Ludzkosc zaliczyla tak szybki postep technologiczny dzieki kapitalizmowi, ze ujawnienie jego prawdziwych owocow zniszczyloby lad we wszystkich spoleczenstwach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[videoyoutube=KLoAzea3t5A&feature=c4-overview&list=UUxz5R9YQMRW5QqElbAlMqRw][/videoyoutube]

 

 

19lat

 

I dobrze, ze idziemy do przodu. Musimy .Sam hawkings mowil, ze musimy jak najszybciej uciekac z Ziemi i szukac nowego domu bo czasu mamy niewiele..a rozwoj tehcnologiczny dam to gwarantuje...w koncu 2023 juz ludzie leca na Marsa. do 2200 maja odbywac sie juz regularne loty do innych ukladow slonecznych i to nie jest si-fciton tylko czyste fakty;) Moze zdazymy:D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[videoyoutube=KLoAzea3t5A&feature=c4-overview&list=UUxz5R9YQMRW5QqElbAlMqRw][/videoyoutube]

 

 

19lat

 

I dobrze, ze idziemy do przodu. Musimy .Sam hawkings mowil, ze musimy jak najszybciej uciekac z Ziemi i szukac nowego domu bo czasu mamy niewiele..a rozwoj tehcnologiczny dam to gwarantuje...w koncu 2023 juz ludzie leca na Marsa. do 2200 maja odbywac sie juz regularne loty do innych ukladow slonecznych i to nie jest si-fciton tylko czyste fakty;) Moze zdazymy:D

Tez uwazam, ze to sens istnienia. I to jest ten Bog we wszystkich religiach. A to ile ludzi ma ciepiec badz zginac to malo wazne, zaluje tylko ze nie urodzilem sie w szlacheckiej rodzinie ortodoksyjnych Żydów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 lat

 

Dokladnie ..to jest prawdziwy sens naszego tutaj życia na Ziemi..doprowadzic do tego zeby gatunek ludzi przetrwal kolonizujac inne planety.

 

 

Ostatnio pojawilo sie info ze co 2 gwiazda ktora widzicie na Niebie ma w swoim ukladzie planete o warunkach jak Ziemia...(czyt rozmiar i ze jest to planeta skalista). Ja czuje ze takich zielonych planet jak Ziemia jest we wszechswiecie jest niezliczona ilosc. Ale wlasnie...odleglosc..to jest cos co przez najblizsze 100 lat nie bedzie mozna przeskoczyc.

 

 

Ciekawe co na to katole...jak sie okaze ze zycie po za ziemia az kwitnie...bo przeciez w Biblii chyba nia raczyli o tym wspomniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Normalnie kocham Was, ludzie :mrgreen:

 

Widzę, że chyba sami panowie zostali? ;)

 

No ale muszę już iść, bo rano nie wstanę, a przede mną długi dzień, aż do 18.00 na uczelni, więc w domu o 20.00, jak dobrze pójdzie.

Jeszcze tylko zgram darcie mordy na telefon, bo nie będę miała przy czym ukołysać się do snu w pociągu. :pirate:

 

 

Dobranoc! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby tak lubudubu z tymi planetami pokroju Ziemi, podobno już kilkaset jest sklasyfikowanych (może kilkadziesiąt, mogę się mylić), ale czy oni na pewno znają dokładną ich odległość od gwiazdy i to, że temperatura pozwala tam na wodę w stanie ciekłym, pewnie można snuć, że to nie jest konieczny wymóg, no ale cóż na razie tylko taki sposób ewolucji organizmów znamy. Myślę, że wszechświat mimo swego ogromu, bilionu galaktyk itd. w większości jest jednak grobowcem a my nielicznym wyjątkiem, przynajmniej może tak być w czasach naszego gatunku bo przecież w przeszłości teoretycznie to i na Marsie mogło być życie przez krótki czas póki woda nie odparowała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie nie jestem do konca poinformowany jak to jest z tym okresleniem odleglosci planet od gwiazdy macierzystej i warunkow atmosferycznych...chociaz nie ..byla wzmianka ostatnio o błekitnej planecie...ale temperatura na jej powierzchni wynosi 1000 stopni a deszcze to roztopione szklo...wiec chyba jednak moga okreslic nieco wiecej pomimo ze lata swietlne dziela nas od innych ukladow slonecznych.

 

 

grobowiec jezeli wezmiemy pod uwage rozmiar wszechswiata...ale w naszej galaktyce jest dobre 50-150 mld gwiazd a co 2 gwiazda ma swoj uklad sloneczny taki jak nasz w tym planety rozmiarow Ziemi.

 

 

Pewnie potrzeba jeszcze lat zebysmy mogli dysponowac takim sprzetem ktory pozwoli na okreslenie dokladnej orbity planety od gwiazdy macierzystej a takze wstepnych analiz atmosfery i czy mozliwa jest woda w stanie cieklym ..Mysle ze potrzeba na to gora 10-15 lat. A to czy jest zycie to juz trzeba by zobaczyc na miejscu. Przy ukladach slonecznych odleglych o 100tki lat swietlnych nie bedzie to mozliwe jeszcze bardzo dlugo....ale te do 20stu lat swietlnych sa w naszym zasiegu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odległość planety od gwiazdy wylicza się w stosunkowo prosty sposób... wyobraźcie sobie, że trzymacie na sznurku przywiązany 5kilowy obciążnik, i zaczynacie się kręcić w kółko, wtedy wpadacie w rotacje sprzężoną z waszą "satelitą" ; ) W oparciu o to właśnie odchylenie od założonej środkowej osi wylicza się wielkość i masę planety, na podstawie jej wpływu grawitacyjnego na gwiazdę-matkę.

 

-- 20 lis 2013, 02:52 --

 

zbadanie atmosfery, to trudniejsza zabawa, już tłumaczę:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądacie czasem tęczę, co ona nam mówi? Każde pasmo światła odpowiada innemu pierwiastkowi chemicznemu, toteż patrząc, jak światło rozszczepia się w kroplach wody widać, jaki jest skład chemiczny gwiazdy, która te światło wysłała. Dokładne "widmo" (rozkład poszczególnych pasm/kolorów) odpowiada dokładnemu składowi chemicznemu gwiazdy, oraz innym źródłom światła. W oparciu o zdjęcie tej planety, o ile pokaże się na tarczy gwiazdy matki, można w przybliżeniu, dzięki super-czary-mary-komputerowej analizie jej widma ustalić, z czego jest jej atmosfera. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu Kaku na jutubie mówił, że żeby dolecieć do najbliższej ziemiopodobnej planety potrzebowalibyśmy kilkadziesiąt lat, nie pamiętam czy to było 40 czy 80, a i tak tylko jeśli rozpędzilibyśmy się od prędkości w granicach 0,9 do prawie prędkości światła, więc jeżeli we wszechświecie naprawdę nie można się poruszać szybciej niż światło a wormhole i takie tam na długo zostaną w sferze teorii to raczej marnie widzę te podróże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×