Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szalony indycznik


Doktor Indor

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Dalila_ napisał(a):

No ale po co pytasz, przecież nic nie powiedziałam?

Ale już otworzyłaś buzię i wzięłaś wdech żeby powiedzieć :D 

 

21 minut temu, Catriona napisał(a):

Dzieci są dziećmi. Są takie jakie są bo dzieci żyją tu i teraz. Jak się cieszą to cieszą całymi sobą, jak złoszczą to też całymi sobą. Że

To w sumie ciekawe, bo ja tak nie miałem.

 

Pamiętam jakąś klasówkę, miałem z 10 lat. Jakiś pajac skakał jak małpa, bo dostał 4. Ja dostałem 5 ale siedziałem normalnie, spokojnie, bo co to za osiągnięcie / różnica.

 

– A ty co dostałeś?

– 5

– I się nie cieszysz?

– Cieszę

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Ale już otworzyłaś buzię i wzięłaś wdech żeby powiedzieć :D 

Tak ci zdało

 

14 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

To w sumie ciekawe, bo ja tak nie miałem.

 

Pamiętam jakąś klasówkę, miałem z 10 lat. Jakiś pajac skakał jak małpa, bo dostał 4. Ja dostałem 5 ale siedziałem normalnie, spokojnie, bo co to za osiągnięcie / różnica.

 

– A ty co dostałeś?

– 5

– I się nie cieszysz?

– Cieszę

 

Chyba mowa o mniejszych dzieciach takich małych. Bez przesady żeby się przejmować tak ocenami jak jesteś w 4 klasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dalila_ napisał(a):

Chyba mowa o mniejszych dzieciach takich małych. Bez przesady żeby się przejmować tak ocenami jak jesteś w 4 klasie

Ja tego nie umiem ocenić.

 

Inna sprawa, że ja czuję, że ja nigdy nie byłem dzieckiem. To dziecko to jest ktoś inny. Dysocjacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Pamiętam jakąś klasówkę, miałem z 10 lat. Jakiś pajac skakał jak małpa, bo dostał 4. Ja dostałem 5 ale siedziałem normalnie, spokojnie, bo co to za osiągnięcie / różnica.

 

– A ty co dostałeś?

– 5

– I się nie cieszysz?

– Cieszę

No wiadomo, że tu w grę wchodzi też temperament. Jedni są bardziej ekspresyjni inni mniej, tak samo dzieci. U mnie liecaliści, którzy przychodzą do LO potrafią płakać bo dostali 4 z niezapowiedzianej kartkówki i wcale nie są to łzy szczęścia, ale no to taka szkoła. Tu też często wchodzą w grę wymagania rodziców. Jak ktoś w domu od dziecka ma presje na dobre oceny to będzie reagował inaczej niż osoba, od której rodzice nie wymagają bycia najlepszym. Zresztą, jak to mówią.... najtrudniejszą rzeczą w pracy z dziećmi są rodzice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dalila_ napisał(a):
21 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Ale już otworzyłaś buzię i wzięłaś wdech żeby powiedzieć :D 

Tak ci zdało

Taka historia z podstawówki.

 

Jako dziecię właśnie w wieku lat 9-10 dostałem na lekcji wstydliwej przypadłości, jaką jest prącia wzwód. Jeden chłopak, który się jąkał, zauważył to i już otwierał gębę, już zaczynał się jąkać, żeby to wyjąkać, ale ja byłem szybszy i zanim zdążył dokończyć pierwsze słowo, doskoczyłem do niego i dałem mu w łeb.

 

Efekt, kolejna uwaga w dzienniczku, „indyk bez powodu rzucił się na innego ucznia”.

 

3 minuty temu, Catriona napisał(a):

U mnie liecaliści, którzy przychodzą do LO potrafią płakać bo dostali 4 z niezapowiedzianej kartkówki i wcale nie są to łzy szczęścia, ale no to taka szkoła.

Jakby u mnie w szkole średniej ktoś się popłakał przez ocenę to nie miałby życia do końca szkoły. Gnoiliby go tak że musiałby zmienić szkołę.

 

Inne reakcje, jak ten chłopak, który rozerwał fartuch, powiedział że to pi…doli i poszedł trzaskając drzwiami (mówiłem ci, pamiętasz pewnie), były już akceptowane.

Przenoszę z innego wątku.

 

  

8 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Oj sorry. Dziury poza związkiem miałam na myśli. I nie tylko lubi ale też z nich korzysta

Straszni ci ludzie są, nie?

 

I tym się mój obecny związek różni od innych.

 

9 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Ale może byc

Myślałem że jakaś jest.

 

9 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Myślałam że ten skrót myślowy też zalapiesz

Pamiętaj, że masz do czynienia z indyczkiem o małym rozumku, trzeba do mnie dużymi ziarenkami, tzn. literkami.

 

9 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Ja się odnosiłam do rady bogatego meza by Cię przygarnął. Nie potrzeba męża tym bardziej bogatego by ktoś Cię przygarnął, a jak będzie niskiej jakości (szkoda mówić tak o ludziach) to tym bardziej

No ale się wyrwiesz z domu wtedy.

 

Najważniejsze, żeby cię kochał.

 

A co do szeroko rozumianej „jakości” – no ty postrzegasz ludzi inaczej, ja tak.

Edytowane przez Doktor Indor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Doktor Indor napisał(a):

Jakby u mnie w szkole średniej ktoś się popłakał przez ocenę to nie miałby życia do końca szkoły. Gnoiliby go tak że musiałby zmienić szkołę.

W tej kwestii ciężko mi się wypowiedzieć, bo takie akcje mnie omijają, dopóki komuś nie stanie się jakaś krzywda i nie ląduje u mnie. Od gnębienia/hejtowania czy prześladowania innych są pedagog i psycholodzy i do nich takie sprawy trafiają i tak, takie akcje zdarzają się w każdej szkole w mniejszym lub większym stopniu, jak jakaś szkoła twierdzi, że u nich tego nie ma to kłamie🤷‍♀️ albo zamiata sprawę pod dywan udając że problemu nie ma - jeden pies w sumie. Ja znam tylko bardzo ogólnie z opisu dyrektora pojedyncze sytuacje gdzie ktoś był gnębiony czy tam hejtowany, ale ja się w to nie mieszam bo nie jest to moją rolą. Pamiętam tylko jedną akcje gdzie uczeń dla żartu rozpylił gaz pieprzowy w jednej sali (no debil, bo nawet nie zrobił tego w sali w której on miał mieć lekcje tylko inna klasa), to wtedy skończyło się naganą dyrektora z wpisem do akt. On później prawdopodobnie jeszcze lepszy numer odwalił, ale tu nie mam pewności czy to on, a nie za bardzo wypada mi pytać, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie wyrzucony ze szkoły.
 

 

9 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Inne reakcje, jak ten chłopak, który rozerwał fartuch, powiedział że to pi…doli i poszedł trzaskając drzwiami (mówiłem ci, pamiętasz pewnie), były już akceptowane.

Tu znowu u mnie w podstawówce jeden uczeń tak robił jeszcze w zeszłym roku - może niekoniecznie było to akceptowane, bo na rozmowie u dyrektora wylądował po którejś takiej akcji, pedagog czy psycholog tam też wkroczył, ale też nie wyciągano wobec niego jakichś konsekwencji bo to było dziecko (10 lat) i też no w takim wieku dziecko jeszcze uczy się swoich emocji i radzenia sobie z nimi. Potrwało to jakiś czas (kilka miesięcy) i teraz już nie ma z nim absolutnie takich problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  

15 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Możesz zacząć od tych lasek które pewnie wkurwiaja wiele innych osób (ale nie indyki). Wtedy możesz zyskac ich powiązanie. A jak twoja pozycja się umocni to będziesz mógł rzucać błotem we wszystkich i też ci to łatwiej później przychodzić bedzie

Czyli miałby zyskać pozycję przez wdeptanie tamtych lasek w glebę? To chyba nie tak powinno wyglądać :D 

 

W sensie w życiu to po trupach, ale na terapię chodzimy m.in. po to, żeby nauczyć się zdrowo reagować, także w sytuacjach konfliktowych. Przećwiczyć to w bezpiecznym środowisku (jeśli jest bezpieczne).

 

24 minuty temu, Catriona napisał(a):

Od gnębienia/hejtowania czy prześladowania innych są pedagog i psycholodzy i do nich takie sprawy trafiają i tak, takie akcje zdarzają się w każdej szkole w mniejszym lub większym stopniu, jak jakaś szkoła twierdzi, że u nich tego nie ma to kłamie🤷‍♀️ albo zamiata sprawę pod dywan udając że problemu nie ma - jeden pies w sumie.

U nas chyba nie było psychologa szkolnego. Nigdy nie poznałem nikogo takiego. Z gnębieniem nigdy nic nie było robione.

 

24 minuty temu, Catriona napisał(a):

On później prawdopodobnie jeszcze lepszy numer odwalił, ale tu nie mam pewności czy to on, a nie za bardzo wypada mi pytać, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie wyrzucony ze szkoły.

Opowiadaj nawet jeśli nie on 🙂

 

24 minuty temu, Catriona napisał(a):

Tu znowu u mnie w podstawówce jeden uczeń tak robił jeszcze w zeszłym roku - może niekoniecznie było to akceptowane, bo na rozmowie u dyrektora wylądował po którejś takiej akcji, pedagog czy psycholog tam też wkroczył, ale też nie wyciągano wobec niego jakichś konsekwencji bo to było dziecko (10 lat) i też no w takim wieku dziecko jeszcze uczy się swoich emocji i radzenia sobie z nimi.

Tamto dziecko było w wieku 17 lat :D 

 

Kiedyś wylądowałem u dyrektora bo mi wychowawczyni napisała w dzienniczku że kogoś uderzyłem i ta osoba „do dziś czuje bul” i zapytałem ją, czy słownik w domu ma, bo mogę jej przynieść, jak nie ma. Miałem 10 lat (i już wiedziałem, że „bul bul” to najwyżej robią ryby).

Edytowane przez Doktor Indor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po co mi pozycja w grupie, do której sam się zapisałem? Nic nie zyskam dzięki temu. Myślałem, że może stanę się mniej dziki, ale poki co raczej potwierdza się moje negatywne zdanie o ludziach. 

Widzę, że część osób już się odsuwa, bo im nie leży często to, co mówię. W szczególności jak mówiłem, że nie lubię radości, czuję, że nie mamy prawa się cieszyć, gdy tyle jest cierpienia, albo opowiadałem, że w gorszych momentach miałem myśli żeby dokonać jakiegoś samobójczego ataku na któregoś ze znienawidzonych przeze mnie polityków czy innych bogaczy. 

 

Jedna dziewczyna zdaje się być mi bliższa i nawet sama to mówiła. Reszta albo mnie wkurwia, albo póki co mało się odzywa. 

Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Ale już widzę, że w takiej grupie funkcjonuje dosyć podobnie jak w życiu. Czuję się wykluczony.

Albo będę sobą, ze swoimi poglądami, ale poza grupą, albo będę musiał się dostosować i udawać kogoś kim nie jestem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×