Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiedy pamięć boli za bardzo


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

 

Kiedy pamięć boli za bardzo

 

 

 

Żałoba zwykle łagodnieje, ale czasem zacina się w miejscu. W odcinku tłumaczę: kiedy czas 6–12 miesięcy przestaje być „normalnym smutkiem”, co oznacza rdzeń separacyjny (tęsknota/preokupacja) oraz dlaczego upośledzenie codziennego funkcjonowania jest kluczowe. Dostaniesz przykłady z życia i wskazówki, co zrobić dziś, by nie zostać samemu z bólem. 

Bibliografia – wybór 
Prigerson HG, Boelen PA, Xu J, Smith KV, Maciejewski PK. Validation of DSM‑5‑TR criteria for Prolonged Grief Disorder (PGD). World Psychiatry. 2021.
Killikelly C, i in. Prolonged grief disorder (przegląd). The Lancet Psychiatry. 2025.
Hilberdink CE, i in. Bereavement issues and PGD: global perspective (kryteria ICD‑11/DSM‑5‑TR). Cambridge Prisms: Global Mental Health. 2023.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki smutny tytuł... I wymowny. Przyjemnie się słucha mimo że trudny temat. Czy pojęcie straty można rozszerzyć też na rozstanie? Ja bym chyba dała że tak, słuchając o objawach. Fajne to rozróżnienie wypowiedzi przy 3 diagnozach, łatwiej można się domyślić co nam dolega

Myślę że nie ma gorszego bólu niż pochowanie bliskiego, szczególnie swojego dziecka choć nawet nie jestem rodzicem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie myślałem nad tytułem i "okładką", która może nawet zniechęcać do odsłuchania, bo większość będzie się obawiać konfrontacji ze swoimi emocjami

Tak, jak najbardziej rozstanie jest stratą, a strata boli.

Bardzo dziękuję za komentarz. Też uważam, że dobrze wyszło - tylko okładka i tytuł... 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Daniel Zalewski napisał(a):

O, miniaturka zmieniona.

Niestety nie przyniosła zamierzonego rezultatu i nie sprawiła, że ludzie zaczęli słuchać 😉

piszę właśnie bo brakuje mi uznania tego co robię - a jak mam dostać jak się nie dopomnę! 😅

 

a tutaj trochę o uznaniu

 

Ja wczoraj znalazłam w Google Pana strone, i tam dużo filmików było! Takie tematy co muszę znaleźć czas na wysłuchanie. Nie wiem czy tutaj wszystkie z nich były dodane, w każdym razie tam dużo. Dobrze się Pana słucha, głos też przyjemny o ile to nie komputer :D potrzeba nam tutaj fachowca. Wiele z osób z forum to tacy czytelnicy, ale nie piszą nic. Szkoda bo wtedy by było ciekawiej na forum ;/ Ja otaguje kilka osób którym polece wysłuchanie  @Relfi

@Fuji

@Mic43

@Futility

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A.. no ok, odsłuchałem drugi film. Wiadomo, jak kogoś przybije to każde wsparcie cenne, nasze emocje zawężają wtedy nasze wybory i może być ciężko wstać, że to jeszcze nie koniec. A przecież nie jesteśmy z tym sami, bo wielu innych doświadcza podobnie w takich sytuacjach.


Zaś co do braku uznania, to mogę się przyznać, że ja też się tak czułem czasami,  gdy coś tu na forum napisałem takiego bardziej nad czym się zastanawiałem, jak myślałem iż to będzie 'gruby tekst' i który wymagał ode mnie tej odrobiny czasu zanim go opublikowałem, a później wyglądało jakby nikt tego nie zauważał.


Ale ktoś mi tutaj poradził, że to nie zależy ode mnie czy ktoś z tego skorzysta czy nie. I żeby dawać z siebie ile mogę, ile chcę, ale nie takim kosztem mnie, mojego życia i żebym nie rezygnował wtedy z tego wolnego czasu też dla siebie.


Tak by nie snuć sobie w głowie jakiś oczekiwań i powoli coraz bardziej widzę że to się sprawdza.


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Relfi napisał(a):

A.. no ok, odsłuchałem drugi film. Wiadomo, jak kogoś przybije to każde wsparcie cenne, nasze emocje zawężają wtedy nasze wybory i może być ciężko wstać, że to jeszcze nie koniec. A przecież nie jesteśmy z tym sami, bo wielu innych doświadcza podobnie w takich sytuacjach.


Zaś co do braku uznania, to mogę się przyznać, że ja też się tak czułem czasami,  gdy coś tu na forum napisałem takiego bardziej nad czym się zastanawiałem, jak myślałem iż to będzie 'gruby tekst' i który wymagał ode mnie tej odrobiny czasu zanim go opublikowałem, a później wyglądało jakby nikt tego nie zauważał.


Ale ktoś mi tutaj poradził, że to nie zależy ode mnie czy ktoś z tego skorzysta czy nie. I żeby dawać z siebie ile mogę, ile chcę, ale nie takim kosztem mnie, mojego życia i żebym nie rezygnował wtedy z tego wolnego czasu też dla siebie.


Tak by nie snuć sobie w głowie jakiś oczekiwań i powoli coraz bardziej widzę że to się sprawdza.


 

To też kwestia że takie mamy społeczeństwo, że nie chce się nikomu, ale druga sprawa że też duży stopień czytających to mający fobie przed napisaniem czegoś. Co zrozumiałe bo jakie to forum. Dzięki za komentarz twój 😘

Kogo ostatniego straciłeś?(jeśli chcesz to odpowiedz). W sumie można o tym dyskutować, z uwagi na to że był 1 listopada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×