Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lubię kobiety...


Przemek_Leniak

Rekomendowane odpowiedzi

Moze autora spotkała jakaś miła sytuacja dlatego skrobnął ten temat... Jak ktoś skupia uwagę na pozytywach to widzi ich w innych więcej jak na negatywnych cechach to wiadomo... to miał być chyba taki lekki temat a nie analiza która płeć ma więcej za uszami. : )

Dobranoc 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Verinia napisał(a):

Screenshot_2025-10-28-01-00-00-523_com.openai.chatgpt.jpg

A ja Ci podaje badania na temat psychopatii 

 

 

Bardzo usilnie próbujesz ze mnie zrobić idiotkę. 

Nie no, nie szczędz sobie. Pisz, puść hamulce.

Za każdym razem mam Ci podawać badania na temat tego o czym pisze?

Zabawne.

Pan naukowiec od siedmiu boleści. 


Hah zabawne robię z kogoś idiotkę, bo chce argumentów z potwierdzeniami na temat stawianych tez?

Może to Ty sama wierzysz, że tak jest albo tak interpretujesz.

Tak jeśli rzucasz jakieś pochopne oskarżenia, stwierdzasz coś na jakiś istotny temat itd. to warto to podeprzeć to się nazywa wiarygodność.

Obrażaj dalej i  stosuj swoją pasywną agresję słabe to bardzo, to tylko o Tobie świadczy i Twoim przewrażliwieniu, bo tak bardzo Cię dotyka jak ktoś kwestionuje lub neguje albo wymaga coś od Ciebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sensys napisał(a):


Hah zabawne robię z kogoś idiotkę, bo chce argumentów z potwierdzeniami na temat stawianych tez?

Może to Ty sama wierzysz, że tak jest albo tak interpretujesz.

Tak jeśli rzucasz jakieś pochopne oskarżenia, stwierdzasz coś na jakiś istotny temat itd. to warto to podeprzeć to się nazywa wiarygodność.

Obrażaj dalej i  stosuj swoją pasywną agresję słabe to bardzo, to tylko o Tobie świadczy i Twoim przewrażliwieniu, bo tak bardzo Cię dotyka jak ktoś kwestionuje lub neguje albo wymaga coś od Ciebie. 

Wybacz. To chyba polecialo za daleko.

 

Przepraszam. Nie chciałam żeby ta rozmowa się tak potoczyła.

 

Napisalam że mężczyźni są bardziej agresywni w sumie bardziej impulsywnie. Pewnie nawet tak nie uważam.

 

A potem już usilnie chciałam mieć rację.

 

Popłynęłam

 

Mój błąd 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Verinia napisał(a):

Wybacz. To chyba polecialo za daleko.

 

Przepraszam. Nie chciałam żeby ta rozmowa się tak potoczyła.

 

Napisalam że mężczyźni są bardziej agresywni w sumie bardziej impulsywnie. Pewnie nawet tak nie uważam.

 

A potem już usilnie chciałam mieć rację.

 

Popłynęłam

 

Mój błąd 

 

Okey doceniam przyznanie się do błędu i przeprosiny nie spodziewałem się no miłe zaskoczenie. Myślałem, że będziesz ostro szła w zawarte ja już chciałem odpuścić. 

 

Mężczyźni są bardziej agresywni fizycznie i tego nie kwestionuje, słownie tutaj chyba różnie kobiety bardziej umiejętnie potrafią stosować agresję. 

 

Mam wrażenie, że u mężczyzn agresja jest bardziej pożądana tak stereotypowo niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sensys napisał(a):

 

Okey doceniam przyznanie się do błędu i przeprosiny nie spodziewałem się no miłe zaskoczenie. Myślałem, że będziesz ostro szła w zawarte ja już chciałem odpuścić. 

 

Mężczyźni są bardziej agresywni fizycznie i tego nie kwestionuje, słownie tutaj chyba różnie kobiety bardziej umiejętnie potrafią stosować agresję. 

 

Mam wrażenie, że u mężczyzn agresja jest bardziej pożądana tak stereotypowo niestety...

 

Moim zdaniem kobiety są bardziej agresywne i prowokują mężczyzn. Chociaż jeśli chodzi o takie spory polityczne czy sportowe to wynika z ich natury, ale to jest właśnie takie sterotypowe. To, że znajdzie się jakaś menda terroryzująca rodzinę podobnie. 

Normalnie wydaje mi się, że są spokojniejsi, ale sprowokowani przez kobiety, czy gdy tych mężczyzn podpuszczają czy krzywdzą robią się agresywni. 

 

 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Sensys napisał(a):


Na podstawie czego to oparłaś? Bo subiektywne doświadczenie i odczucia nie są reprezentatywne i wiarygodne. Badania pokazują, że mężczyźni częściej są agresywniejszy fizycznie za to agresję werbalną, bierną, pasywną częściej stosują kobiety, więc się mylisz i piszesz nieprawdę rzucając bez żadnego pokrycia takimi stwierdzeniami.

Za wojny odpowiada jednak bardziej chyba agresja fizyczna niz bierna. Nie wybielam kobiet, stwierdzam jedynie fakt, ze (mimo zmniejszajacych sie roznic, byc moze) męzczyżni sa bardziej agresywni fizycznie, ale moim zdaniem równiez werbalnie (przeklinanie), U mężczyzn jest równiez większe przyzwolenie społeczne na zachowania agresywne.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Melodiaa napisał(a):

 

 

 

 

 

Za to ja zauważam, że patrzysz tutaj na ludzi z góry. Jeżeli nie otrzymasz satysfakcjonującej wypowiedzi od razu przystępujesz do ataku i oceny inteligencji innej osoby co powoduje, że nie szanujesz swoich rozmówców. Z tego co widzę zaczepki sam prowokujesz. Jeżeli nie widzisz dyskusji z kimś ...odejdź bez ocen albo zapytaj "Na jakiej podstawie tak sądzisz?" Nie wprawiaj innych w zakłopotanie lub nie obniżaj czyjeś wartości bo nie spełnia Twoich oczekiwań. Niestety nawet najbardziej merytoryczne argumenty przedstawiane przez Ciebie przestają mieć wartość w obliczu braku szacunku jaki wykazujesz. I nie jest to zaproszenie do dyskusji. Proszę to przyjąć za informację. 

no trochę mnie zjechał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Sensys napisał(a):

1. Kleopatra VII - wojna domowa w Egipcie, konflikt z Rzymem.

Nie było to jej inicjatywą, tylko wynikało z zastanej sytuacji. Głównym agresorem był wtedy Gajusz Juliusz Cezar, a później Oktawian August.

14 godzin temu, Sensys napisał(a):

2. Boudika - powstanie przeciwko Rzymowi w Brytanii.

Odpowiedź na rzymski najazd będący pomysłem cesarza Klaudiusza.

14 godzin temu, Sensys napisał(a):

3. Joanna d'Arc - wojna stuletnia, dowodziła armią Francji.

Francja broniła się wtedy przed inwazją Anglików, Joanna d'Arc nie atakowała innego państwa. Agresorem był król Anglii Edward III, a później jego następcy. Kobiety potrafią być asertywne i pokazać, że umieją się bronić i walczyć, jednak to nie oznacza, że są agresywne. Zachowania asertywne i obronne to nie agresja.

14 godzin temu, Sensys napisał(a):

4. Elżbieta I Tudor - wojna z Hiszpanią, pokonała Wielką Armadę.

Odpowiedź na agresywne działania króla Hiszpanii Filipa II. Zresztą Elżbieta II miała męskich doradców jak Francis Walsingham, mających na nią ogromny wpływ.

14 godzin temu, Sensys napisał(a):

5. Izabela I Katolicka - rekonkwista, kolonizacja Ameryki.

Była żoną króla Ferdynanda Katolickiego, choć sama również była silną osobowością.

14 godzin temu, Sensys napisał(a):

9. Królowa Wiktoria - epoka licznych wojen kolonialnych.

Nie była inicjatorką tego - to już była epoka rządów parlamentu w Anglii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Melodiaa napisał(a):

I pisze to forumowy Łukaszenka? XD

No nie kojarzę aby Baćka wywołał jakąś wojnę a reprymenda, kara i dyscyplina to też rodzaj żeński :P

Teraz, Verinia napisał(a):

mężczyźni potrafią być słodcy i uroczy jak @Grouchy ❤️

 

💙🧡💛

Bo ja nie identyfikuję się jako tzw. prawdziwy mężczyzna ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Melodiaa napisał(a):

 

 

 

 

 

Za to ja zauważam, że patrzysz tutaj na ludzi z góry. Jeżeli nie otrzymasz satysfakcjonującej wypowiedzi od razu przystępujesz do ataku i oceny inteligencji innej osoby co powoduje, że nie szanujesz swoich rozmówców. Z tego co widzę zaczepki sam prowokujesz. Jeżeli nie widzisz dyskusji z kimś ...odejdź bez ocen albo zapytaj "Na jakiej podstawie tak sądzisz?" Nie wprawiaj innych w zakłopotanie lub nie obniżaj czyjeś wartości bo nie spełnia Twoich oczekiwań. Niestety nawet najbardziej merytoryczne argumenty przedstawiane przez Ciebie przestają mieć wartość w obliczu braku szacunku jaki wykazujesz. I nie jest to zaproszenie do dyskusji. Proszę to przyjąć za informację. 


Jak już chcesz być taka obiektywna to dlaczego tylko i wyłącznie do mnie się doczepiłaś i mi zwracasz uwagę? Czyżby to było spowodowane tym, że już nie chciałem z Tobą rozmawiać na discordzie na priv? Stronnicze bardzo i nie w porządku. Jako administrator powinnaś być obiektywna, jakoś obrażanie czy ataki w moją stronę przez Verinia Ci nie przeszkadzają?

Edytowane przez Sensys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Sensys napisał(a):


Jak już chcesz być taka obiektywna to dlaczego tylko i wyłącznie do mnie się doczepiłaś i mi zwracasz uwagę? Czyżby to było spowodowane tym, że już nie chciałem z Tobą rozmawiać na discordzie na priv? Stronnicze bardzo i nie w porządku. Jako administrator powinnaś być obiektywna, jakoś obrażanie czy ataki w moją stronę przez Verinia Ci nie przeszkadzają?

no cóż,m przeprosić nie umiesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Jestem bardzo obiektywna a moje doświadczenia związane z Twoją osobą tylko potwierdzają moje spostrzeżenia. Skoro wspominasz naszą rozmowę na discordzie to nie boli mnie, że wyszedłeś po fali ataków i niemiłych sformułowań. Nie widzę potrzeby tego tutaj wyciągać ale skoro sam zacząłeś. Jak napisałam nie jest to temat do dyskusji. Jeżeli chcesz odbierać osobiście to upomnienie to Twój problem. Jednak jestem tutaj administratorem i czytam wypowiedzi i to nie pierwszy raz kiedy zauważam, że sam piszesz mocno prowokacyjnie. Pamiętaj to forum psychologiczne i proszę o powstrzymanie się od osobistych wycieczek w dyskusji. Argumenty nie opinie i prywatne wycieczki ;) 

 

Fali ataków i niemiłych sformułowań 😅

Poszedłem i nie chciałem z Tobą rozmawiać, bo sama zaczęłaś atakować i oceniać jeśli ktoś się nie zgadzał z tym co wysłałaś i od razu teksty, że nie rozumiem i ocenianie czyjegoś doświadczenia i przeżyć nie znając człowieka. 

 

Dlaczego w takim razie tylko i wyłącznie mi zwracasz uwagę i do mnie się doczepiasz? Verinia atakowała również, wykazała się brakiem szacunku(sama to przyznała) to gdzie ta obiektywność?

Edytowane przez Sensys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, nie będę udawać, że chce mi się czytać cały wątek linijka po linijce, ale już fragmenty, które widzę, są za ostre. Teksty w stylu: "robisz z kogoś idiotkę", "słabe to bardzo", "to tylko o Tobie świadczy", "Twoje przewrażliwienie" itd. to nie są argumenty. To są osobiste przycinki. I na forum nie ma na to miejsca. Można dyskutować, nawet ostro, można się nie zgadzać, można domagać się potwierdzeń dla czyichś tez – to jest normalne w rozmowie. Ale zjeżdżanie rozmówcy, przypisywanie mu cech, psychoanalizowanie na siłę, wjeżdżanie w ton "to z tobą jest problem" rozwala każdą dyskusję. 

Można dyskutować, nawet ostro, nawet z humorem – temat jest rozwojowy. Ale osobiste wycieczki naprawdę nic nie wnoszą. Kobiety i mężczyźni to nie są dwa oddzielne gatunki z wrogich planet. W każdej grupie są osoby fajne i osoby trudne. Nie stoimy na dwóch przeciwległych biegunach.

Więc prośba: dyskutujmy dalej, ale bez atakowania siebie nawzajem. Szacunek obowiązuje wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Melodiaa napisał(a):

Nie atakowałam...wręcz przeciwnie byłam zaskoczona Twoją rekacją i się wycofałam nie rozumiejąc Twojego zachowania.

@Verinia spasowała i pokazała klasę. Powtarzam proszę o dyskusje bez prywatnych wycieczek i obrażania. Miłego dnia..

 

 

Jeśli Ty nie atakowałaś w tamtej rozmowie to ja również nie atakowałem i wręcz przeciwnie:) To ja się wycofałem z tamtej rozmowy, bo nie chciałem rozmawiać z Tobą już. Btw. nie warto robić z tego offtopicu.

 

Czyli można kogoś obrażać, atakować i jak się napiszę przepraszam to już pokazuje klasę i już jest okey wyczyszczone wszystko takiemu człowiekowi się nie zwraca uwagi? 😅 Okey warto zapamiętać. 

 

16 minut temu, Dryagan napisał(a):

Hej, nie będę udawać, że chce mi się czytać cały wątek linijka po linijce, ale już fragmenty, które widzę, są za ostre. Teksty w stylu: "robisz z kogoś idiotkę", "słabe to bardzo", "to tylko o Tobie świadczy", "Twoje przewrażliwienie" itd. to nie są argumenty. To są osobiste przycinki. I na forum nie ma na to miejsca. Można dyskutować, nawet ostro, można się nie zgadzać, można domagać się potwierdzeń dla czyichś tez – to jest normalne w rozmowie. Ale zjeżdżanie rozmówcy, przypisywanie mu cech, psychoanalizowanie na siłę, wjeżdżanie w ton "to z tobą jest problem" rozwala każdą dyskusję. 

Można dyskutować, nawet ostro, nawet z humorem – temat jest rozwojowy. Ale osobiste wycieczki naprawdę nic nie wnoszą. Kobiety i mężczyźni to nie są dwa oddzielne gatunki z wrogich planet. W każdej grupie są osoby fajne i osoby trudne. Nie stoimy na dwóch przeciwległych biegunach.

Więc prośba: dyskutujmy dalej, ale bez atakowania siebie nawzajem. Szacunek obowiązuje wszystkich.

 

Okey jasne dziękuję za zwrócenie uwagi i obiektywność. Masz rację nie warto siebie atakować. I to prawda tak pisałem wcześniej w każdej płci znajdziemy cudowne i bardzo trudne nawet bardzo złe osoby itd.

Edytowane przez Sensys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Sensys napisał(a):

Czyli można kogoś obrażać, atakować i jak się napiszę przepraszam to już pokazuje klasę i już jest okey wyczyszczone wszystko takiemu człowiekowi się nie zwraca uwagi? 😅 Okey warto zapamiętać. 

Po co zwracać uwagę komuś kto sam zauważył, że przesadził? Nie będziemy upominać każdego usera, który w przypływie emocji się zagalopował i napisał kilka słów za dużo. Przeprosił, spasowal- potrafi zapanować nad swoimi emocji, spojrzeć na to z boku. 

W Twoich postach nie widzę natomiast grama skruchy, że trochę przesadziłeś. Dostałeś upomnienie pisemne. Dyskusje z ekipą są niedopuszczalne. Kolejne będzie upomnienie w postaci osta i punktu. 

Btw. Wyciąganie prywatnych rozmów na forum jest bez klasy... nie wiem co zaszło między Wami, natomiast @Melodiaa słusznie zwrociła Ci uwage. Nie widzę tutaj żadnego działania stronniczego czy niechęci do Twojej osoby. 

 

Koniec OT. Jeszcze jeden post nie związany z tematem i polecą osty dla wszystkich, którzy będą stosować prywatne wycieczki. Wypowiedziała się już w tym temacie cała administracja forum. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Verinia napisał(a):

plotkują kobiety, bo się ludźmi interesują bardziej niż faceci

Czy na pewno?

Psychologia jako nauka została stworzona przez Wilhelma Wundta. Psychoanalizę, jak wiadomo, opracował Freud (tak, pamiętam o jego rażących błędach i wyssanych z palca hipotezach, jakby co). Terapia poznawczo-behawioralna została stworzona przez Aarona Becka (wkład w to wniósł też Albert Ellis).

Olbrzymi wkład w rozwój psychiatrii wniósł np. Karl Jaspers.

Czy te osiągnięcia nie wynikły właśnie z zainteresowania ludźmi i ich problemami? Podobnie jak czołowe osiągnięcia w psychiatrii?

Może i obecnie większość psychoterapeutów to kobiety, i stąd stereotyp, że psychologia to "kobieca" dziedzina. Cóż, pilates został wynaleziony przez mężczyznę, Josepha Pilatesa, jednak obecnie też większość instruktorów pilatesu to kobiety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kiusiu napisał(a):

Czy na pewno?

Psychologia jako nauka została stworzona przez Wilhelma Wundta. Psychoanalizę, jak wiadomo, opracował Freud (tak, pamiętam o jego rażących błędach i wyssanych z palca hipotezach, jakby co). Terapia poznawczo-behawioralna została stworzona przez Aarona Becka (wkład w to wniósł też Albert Ellis).

Olbrzymi wkład w rozwój psychiatrii wniósł np. Karl Jaspers.

Czy te osiągnięcia nie wynikły właśnie z zainteresowania ludźmi i ich problemami? Podobnie jak czołowe osiągnięcia w psychiatrii?

Może i obecnie większość psychoterapeutów to kobiety, i stąd stereotyp, że psychologia to "kobieca" dziedzina. Cóż, pilates został wynaleziony przez mężczyznę, Josepha Pilatesa, jednak obecnie też większość instruktorów pilatesu to kobiety.

Hmm jak jest taki stereotyp to dlatego że kobietom przypisuje się większą empatię (słusznie czy nie), do tego chyba więcej studentek jest na tym kierunku niż studentów, ale nie wiem, tak mi się tylko wydaje. A te wybitne jednostki naukowców to jakże by nie mogły być mężczyznami :D ale czy to można rozszerzyć na ogół ? 🤔🤔 ciekawe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naukowców - jakichkolwiek - nie ma sensu rozszerzać na ogół. ;) To nie ulega wątpliwości. Podobnie jak to, że nie sposób stwierdzić, kto stworzyłby psychologię jako naukę oraz rozwinąłby psychiatrię, gdyby w XIX w. kobiety mogły na równi z mężczyznami studiować i wykładać na uniwersytetach, i gdyby ich zdanie było w równym stopniu brane pod uwagę i poważane jak zdanie męskich naukowców. Tak, słyszałem o tzw. efekcie Matyldy czy zjawisku Matyldy, i zgadzam się, że występuje, i że źle jest, że występuje. To efekt i przejaw mizoginicznych stereotypów, wg których "baba się nie zna" czy "kobiety nie wiedzą, jak działa świat" itd.

Aczkolwiek wspomniani Aaron Beck i Albert Ellis działali w latach 60. XX w., czyli w okresie, gdy kobiety już mogły zarówno studiować, jak i wykładać.

 

Jasne jest, że większość ludzi, którejkolwiek płci oraz mieszkańców któregokolwiek kraju, nie ma nic wspólnego z odkryciami naukowymi, osiągnięciami technicznymi, wynalazkami itd. Jednak ci, którzy są obywatelami państw, w których dokonano i odkryto najwięcej, i w których są najbardziej renomowane ośrodki naukowe, korzystają z osiągnięć rodaków, więc i na nich spływa część chwały. Oczywiście nie można tego nazwać sprawiedliwym, no ale cóż - świat nigdy nie był sprawiedliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Illi napisał(a):

Wypowiedziała się już w tym temacie cała administracja forum

Czyli władze też lubią kobiety 😜

Przy okazji nie wiem czemu ale wolę szefa kobietę niż faceta...
odnoszę wrażenie że kobiety bardziej ogarniają kuwetę

Edytowane przez Przemek_Leniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×