Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich


AntiSocialButterfly

Rekomendowane odpowiedzi

Wolę nie podawać imienia, jakaś nazwa może kiedyś wpadnie sama. Mam 21 lat i już od około 10 zmagam się z zaburzeniem lękowym. Podejrzewam też u siebie adhd (przez doświadczenia życiowo-zawodowe) a przede wszystkim - szukam znajomych. Mimo zaburzenia bardzo lubię pisać i poznawać nowe osoby, pozdrawiam 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj witaj.

Zaburzenia lękowe są bardzo wyczerpujące psychicznie. Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdziesz. Staraj się jak możesz bo jak nic z tym nie zrobisz to naprawdę będzie źle. 

Wpłynie to na Twoje życie tak bardzo, że nie będziesz chciał w lustro spojrzeć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Cień latającej wiewiórki Co prawda nie pamiętam ich świetności, ale czytałam kilka na potrzeby rozwiązania problemów technicznych 🙂 Co jak co ale mieli najlepsze rozwiązania xD

Nie nie, u mnie w drugą stronę (BED) a sama nazwa wzięła się z Pinteresta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, AntiSocialButterfly napisał(a):

@Cień latającej wiewiórki Co prawda nie pamiętam ich świetności, ale czytałam kilka na potrzeby rozwiązania problemów technicznych 🙂 Co jak co ale mieli najlepsze rozwiązania xD

Nie nie, u mnie w drugą stronę (BED) a sama nazwa wzięła się z Pinteresta.

Fora może jeszcze wrócą do łask jak się ludziom socjale znudzą ;)

Napiszesz więcej o tych stanach lękowych? W jakich sytuacjach występują?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Cień latającej wiewiórki Wydaje mi się, że tak. Sociale to na prawdę coraz gorszy śmietnik 😕
Cóż, najbardziej nasilają się, kiedy nie wychodzę z domu. Tez przy kontaktach z innymi (najbardziej w realu), chociaż w grach też mam spory problem z komunikacją z innymi. Samo pisanie jest ok, ale znowu chat grupowy mnie kompletnie przerasta (grupy na messengerze, Discordy). I to jest uczucie, że chcę cos powiedzieć, tylko totalnie się blokuje i koniec końców za dużo myślę i nie mówię nic. Dawniej jeszcze dochodziły okropne somaty, ale od ~4 lat mam z tym spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AntiSocialButterfly napisał(a):

@Cień latającej wiewiórki Wydaje mi się, że tak. Sociale to na prawdę coraz gorszy śmietnik 😕
Cóż, najbardziej nasilają się, kiedy nie wychodzę z domu. Tez przy kontaktach z innymi (najbardziej w realu), chociaż w grach też mam spory problem z komunikacją z innymi. Samo pisanie jest ok, ale znowu chat grupowy mnie kompletnie przerasta (grupy na messengerze, Discordy). I to jest uczucie, że chcę cos powiedzieć, tylko totalnie się blokuje i koniec końców za dużo myślę i nie mówię nic. Dawniej jeszcze dochodziły okropne somaty, ale od ~4 lat mam z tym spokój.

Jest coś konkretnego, czego się boisz, czy to raczej takie ogólne poczucie zagrożenia, poczucie, że stanie się coś złego?

 

Ja się z socjali parę lat temu wypisałem całkowicie, przez to straciłem z 95% znajomych. Było ciężko, nagle stało się strasznie pusto, ale nie żałuję. Tylko Discorda zostawiłem, ale traktuję go raczej jak komunikator a nie jak kolejnego socjala. No i YouTube ale to też traktuję jak platformę do wrzucania jakichś swoich filmów a nie socjala 🙂

 

Z tym „coś powiedzieć” to chodzi o czaty głosowe? Czy w pisaniu też się blokujesz? Może po prostu tak bardzo się boisz, że będziesz źle zrozumiana, albo wyjdziesz na dziwną, albo czujesz, że maska spadnie, zobaczą ciebie prawdziwą i nie zaakceptują… zgaduję, bo u mnie kiedyś tak było, w jakimś stopniu.

 

Inna sprawa, że ja ogólnie wolę „komunikację asynchroniczną”. Czyli piszę i nikt nie odpisuje od razu, ani nikt nie oczekuje, że ja odpiszę od razu. Fora, maile. Tylko nikt już nie pisze maili, a na forach też jest prawie pusto :( Więc siedzę na Discordzie w sumie z konieczności, bo inaczej potraciłbym też tę resztkę ludzi, która mi została. Oni nie przejdą nigdzie indziej.

 

Udało ci się pokonać somaty? Wow. Mi się nigdy nie udało. Napiszesz więcej? Czy to zbyt osobiste?

Edytowane przez Cień latającej wiewiórki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×