Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak odczuwacie emocje na lekach ?


cynthia

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy przyjmowałam tylko wieczorem raczej normalnie, gdy rano większą senność i obojętność, zanim na nowo się nie wyspałam. W moim przypadku tylko wieczorem działają dobrze. I w sumie miałam po nich takie piękne, żywe sny, żywsze, bardziej świadome niż zwykle. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po serotoninie z 5-htp czuję zdecydowanie większą chęć żeby być tu i teraz, lekko odpuszcza marazm. 

Ale to skrajność bo mam niedobór...

Większość osób ma na odwrót i czuje mniej

 

Najgorszy syf jaki brałem to nie były opiaty ani speedy a haloperidol który wykręcał mnie na wszystkie strony świata. Szybko odpuściłem 

Jedynie pogłębił mi depresje a na same dolegliwości działają przynajmniej dla mnie o wiele słabsze leki z tej grupy. 

 

Poza tym jest neurotoksyczny nwm dlaczego ludzie nadal to dostają, zdecydowanie odradzam

Na stałe może zajebaćy odczuwanie przyjemności z zycia

A jako neurolep nie dorównuje chociażby risperidonowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, MlodyKapi napisał(a):

 

Najgorszy syf jaki brałem to nie były opiaty ani speedy a haloperidol który wykręcał mnie na wszystkie strony świata. Szybko odpuściłem 

Jedynie pogłębił mi depresje a na same dolegliwości działają przynajmniej dla mnie o wiele słabsze leki z tej grupy. 

Oj tak. Halo to okropnie paskudny lek i wcale nie tak skuteczny na urojenia.

 

Są zdecydowanie lepsze leki.

 

Haloperidol wywołuje depresję. Moja lekarka też mi to wprost powiedziała. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie pamiętam kiedy, czułam cokolwiek poza strachem albo apatią. Gdy czuję się w miarę ok, to nie narzekam. Ale to co dla mnie jest ok, dla drugiego byłoby koszmarem. Przeszłam wiele w swoim życiu. Mam flashbacki. To nie tak, że dużo myślę. Ja już nawet nie wiem, co czuję. Nie ma we mnie życia. Ten rok i poprzedni to był koszmar. Jak pisze, że jest dobrze, to trwa to chwilę. Nie czuję siebie, nie mam siły i nie wiem co dalej... Musiałam się wygadać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Verinia napisał(a):

Jak pisze, że jest dobrze, to trwa to chwilę. Nie czuję siebie, nie mam siły i nie wiem co dalej... 

🥺przykro to czytać. Byłem pewny, po tym co piszesz( ostatnio rzeczywiście mniej ), że jest u Ciebie może nie tyle że super ale dobrze, stabilnie i z uśmiechem na twarzy. A jest zupełnie inaczej . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, brum.brum napisał(a):

🥺przykro to czytać. Byłem pewny, po tym co piszesz( ostatnio rzeczywiście mniej ), że jest u Ciebie może nie tyle że super ale dobrze, stabilnie i z uśmiechem na twarzy. A jest zupełnie inaczej . 

bo tak naprawdę nie mam kontaktu z uczuciamia. Rano jest dosyć ok, więc wtedy myślę, że jest ok i sobie to wmawiam wręcz. A potem jest depresja popołudniowa i czuję się źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×