Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Wrony! 😃 Wstajemy! Sprzątanie czy coś🤔🤨 wczoraj się wkurzyłam bo sąd rodzinny zawiesił mi sprawę o dzieci😩 ale jestem spod znaku barana i się nie dam tak łatwo. Jeśli "jeszcze mój mąż" chce tak grać nieuczciwie to ok 😃 szczebiotka też będzie działać w sądzie wyższej instancji,a co tam 😜 a dzisiaj? Kawa, śniadanie, leki, sprzątanie😩 i trzeba by do sklepu po chleb i mleko by moje najmłodsze dziecię miało kakao przez weekend 😅

Miłego dnia wam życzę. Chociaż zimno coś🥶 

 

☕☕☕☕☕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zimno

 

12 godzin temu, senjii napisał(a):

Cześć, macie jakieś plany jak przygotować się do pierwszej pracy mając silną fobię społeczną?

nie ma rady, trzeba przetrwać, będzie ciężko... ale jak już się przebrnie początek, to będzie tylko lepiej, w pogotowiu nosiłam ze sobą węgiel i miętę, u mnie stres objawiał się problemami żołądkowymi... w głowie można sobie wszystko racjonalizować, a ciało i tak robi swoje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Dzień dobry Wrony! 😃 Wstajemy! Sprzątanie czy coś🤔🤨 wczoraj się wkurzyłam bo sąd rodzinny zawiesił mi sprawę o dzieci😩 ale jestem spod znaku barana i się nie dam tak łatwo. Jeśli "jeszcze mój mąż" chce tak grać nieuczciwie to ok 😃 szczebiotka też będzie działać w sądzie wyższej instancji,a co tam 😜 a dzisiaj? Kawa, śniadanie, leki, sprzątanie😩 i trzeba by do sklepu po chleb i mleko by moje najmłodsze dziecię miało kakao przez weekend 😅

Miłego dnia wam życzę. Chociaż zimno coś🥶 

 

☕☕☕☕☕

Hejka.  Nie znam Twojej historii, ale trzymam kciuki, zeby sie wszystko dobrze ułozyło🍀

 

Ja juz po kawie, czill przed kompem, sprzątanie poczeka ;) 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, little angel napisał(a):

zimno

 

nie ma rady, trzeba przetrwać, będzie ciężko... ale jak już się przebrnie początek, to będzie tylko lepiej, w pogotowiu nosiłam ze sobą węgiel i miętę, u mnie stres objawiał się problemami żołądkowymi... w głowie można sobie wszystko racjonalizować, a ciało i tak robi swoje...

no u mnie raczej somatycznych problemów nie ma oprócz większej potliwości i czerwoności, bardziej w głowie jest walka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, senjii napisał(a):

no u mnie raczej somatycznych problemów nie ma oprócz większej potliwości i czerwoności, bardziej w głowie jest walka

a lubisz ludzi? jak się nie lubi, to jest łatwiej, widzi się ich wady

do tego to pierwsza praca, nie ostatnia, w każdej odgrywany jest teatrzyk

 

28 minut temu, Catriona napisał(a):

Dzień dobry :D
Ja  już po zakupach, śniadaniu, sprzątaniu, dopijam drugą kawę i zbieram się na bieganie ;) 
trzeba korzystać póki słońce, bo popołudniu ma przyjść zachmurzenie i mgły 😛 

podziwiam Cię za to bieganie..!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, little angel napisał(a):

a lubisz ludzi? jak się nie lubi, to jest łatwiej, widzi się ich wady

do tego to pierwsza praca, nie ostatnia, w każdej odgrywany jest teatrzyk

 

Lubić, lubię ale trudno jest mi się z kimś zakolegować i w tym jest największy problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2025 o 15:26, Jurecki napisał(a):

Nie bardzo to rozumiem.

A dzisiaj myśli s.

Przykro to słyszeć. Ja z myślami s. pobiegłem od razu do psychiatry i zacząłem farmakoterapię. Po odstawieniu leków okazało się, że jest dobrze, a po depresji ani śladu.

 

U mnie chyba już standardowo apatia i anhedonia grają pierwsze skrzypce, ale jakoś trzeba żyć 🙂 

Odstawiam antydepresanty, bo nic nie dają i zobaczymy co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, little angel napisał(a):

no to jest problem... większość chodzi do pracy pracować, a nie się kolegować

może źle to ująłem, trudno mi jest zaklimatyzować się w grupie i boje się tego w pracy, a jeśli to moja pierwsza praca to raczej będę celował w magazyn np i tam trzeba chyba raczej pracować w określonej grupie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w pracy z wszystkimi podobny poziom relacji czyli niski. Mało się odzywam, mogę poprosić o pomoc albo potwierdzić, że ładna pogoda. Niektórzy są w bliższych relacjach, odwiedzają się w domach itp. Byłam ostatnio na integracji, mało się odzywałam, nie chciało mi się mówić na siłę i udawać, że jestem inna niż naprawdę jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, alone05 napisał(a):

Od dzisiaj mam urlop, będę mogła spać do godziny 12.

Ja dzisiaj spałam i nie czuje z tego powodu radości. Teraz tylko coś zjadłam i siedzę na necie. Czuje,  że marnuje dzień.

 

Najbardziejbym chciała wstawać o 6, a jak mam wolne ewentualnie o 7 ale 6 byłaby spoko. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, bei napisał(a):

Ja mam w pracy z wszystkimi podobny poziom relacji czyli niski. Mało się odzywam, mogę poprosić o pomoc albo potwierdzić, że ładna pogoda. Niektórzy są w bliższych relacjach, odwiedzają się w domach itp. Byłam ostatnio na integracji, mało się odzywałam, nie chciało mi się mówić na siłę i udawać, że jestem inna niż naprawdę jestem.

Mnie też zależy na tym, aby w pracy mieć grupę z którą beztrosko można porozmawiać o dupie maryni, tak jak w szkole, żę ma się paczkę a nie jest odludkiem i do szkoły chodzi się z przyjemnością. Nawet jak są stresy związane z samą nauką. to chociaż ma się paczkę i miło spędza się czas na przerwach a nie stoi samemu i tylko nasłu/cenzura/e czy ktoś nie wyśmiewa albo obgaduje. No ale ja mam z tym problem bo sam tworzę blokadę i strefę ochronną wokół siebie i to takie błędne koło. W pracy właśnie najbardziej boję się, takiego wyobcowania, doświadczyłem tego w szkole i do tej pory się to za mną ciągnie. Dlatego mam lęki przed pracą. Dochodzi jeszcze dopasowanie się do wymogów szefa, że nie robi się czegoś dla siebie a dla innych na ich zasadach (lęk przed oceną) a ja mam dość wysoki egocentryzm(nie mylić z egoizmem) i przez  to czuję się ciągle jakiś niepasujący do otoczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×