Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

Fatalnie. Za gorąco, za dużo ludzi wszędzie, nie chce mi się wychodzić z domu, każdy na mnie krzywo patrzy, wszędzie widzę policję, myślę tylko o tym, że zatrzyma się przy mnie i znowu przeżyję ten koszmar. Cały czas leżę, oglądam gówniane rzeczy, nawet nie chce mi się udawać, że pracuję, a po pracy znowu piję. Brzydzę się sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2025 o 03:50, Verinia napisał(a):

Średnio... Cały czas mam mętlik w głowie. Za dużo rozmyślam na temat przemijania. Chciałabym umieć żyć jak należy. Ale nie potrafię. Powinnam wziąć się w garść i nie żyć w swojej głowie tak. Lecz czy to w ogóle jeszcze możliwe? Całe życie tak było.

Skąd ja to znam. I tak życie przeminęło. Czy żyłem? Nie żyłem. 

Życie w lęku i traumie to nie życie. 

Wszystko przemija. Zdarzenia, ludzie,  pojawiają się i znikają. Coś trwa dłużej a coś szybko znika zostawiając wspomnienie. 

Czy jest sens się martwić jak wszyscy skończymy w dole? 

Smutek, depresja... to wszystko skutek tego, że coś idzie nie po naszej myśli. Wszechświat ma to gdzieś i nie słucha tego czego chcemy lub nie chcemy. 

Tyle traum nosimy... jesteśmy poranieni z bliznami za którymi się chowamy. 

Ehhh......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal sennie, trochę się stresuję przed jutrzejszymi badaniami, nawet trochę bardziej niż trochę. Dobrze, że mam wizytę późnym wieczorem umówioną to będzie mi trochę lepiej niż z rana. Nie są miłe dla mnie takie miejsca, mam nadzieję, że wrócę stamtąd zadowolona. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez zmian. Nic już na mnie nie działa, muszę tyle rzeczy odstawić i przestać je marnować. Moje ciało zaczęło się buntować, mam przyśpieszone tętno, boli mnie pod mostkiem, kłuje w żołądku po nocach, a mózg na nic nie reaguje, pogrąża się w ciemnościach. Każdy miniony dzień w ostatnim tygodniu wyglądał tak samo i na co mi to było... Ciągle znieczulam się na rzeczywistość. Nie mogę na nią patrzeć. Zawalam pracę, relacje, siebie. Na niczym mi nie zależy. Mogłabym chociaż udawać... Inaczej nigdy z tego nie wyjdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od czwartku znowu zjazd ,teraz dopiero odpuszcza .wzielam aspiryne i I zauważyłam że po tym mi lepiej  już drugi raz.

Aspiryna I lepiej .dziwne ,ale poprawiło mi się. 

 

 

Właśnie przeczytałam że aspiryna działa wspomagająco w leczeniu depresji .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej, chociaż mnie dziś brzuch boli, może to był błąd. Chciałam się upewnić tylko o fakcie, a to jest i tak wcześnie, moim zdaniem za wcześnie by mnie straszyć, ale lekarze zwykle tak straszą na samym początku, bezsensu tylko ciśnienie podnoszą, choć mój organizm mimo iż silny jest jednak po ciężkich przejściach. W każdym razie jest się z czego cieszyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Lepiej, chociaż mnie dziś brzuch boli, może to był błąd. Chciałam się upewnić tylko o fakcie, a to jest i tak wcześnie, moim zdaniem za wcześnie by mnie straszyć, ale lekarze zwykle tak straszą na samym początku, bezsensu tylko ciśnienie podnoszą, choć mój organizm mimo iż silny jest jednak po ciężkich przejściach. W każdym razie jest się z czego cieszyć. 

Jesteś w ciąży,tak?🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maat napisał(a):

Jesteś w ciąży,tak?🙂

 

Na to wygląda ❤️ Chociaż tam napisałam płód powyżej a to jeszcze za dużo słowo, choć czuję się tak i mój brzuch wygląda tak jakby to był już spory płód. Może w końcu waga mi się poprawi i dzięki temu. Bo też samo uczucie i pragnienie dziecka już od 4 lat, sprawiało, że tylko chudłam. Tak czy inaczej mam drobną budowę ciała a lekarz stwierdził, że dziecko może być duże, dlatego się obawia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×