Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Jelenia Góra ] Zgorzelec i okolice


bibi

Rekomendowane odpowiedzi

Z cyklu: "Nihil i jego tripy" ... ku*wa :P

 

Był 17 i 18 grudnia w Jeleniej Górze. Przebudził się w swym barłogu w niedziele rano, przetarł oczy: "co by tu dzisiaj ... ? Wiem, na Jelenią Górę i Karpacz sobie zajadę." - no to jak pomyślał ... :P Ogarnął się, spakował plecak i w drogę. Że rozkurw miażdżył ostatnimi czasy "bardziej", tą flaszkę 0,7 l wódki kupił (bo ostatnio tylko kakao i kakao :P) na podróż, coby morale se poprawić. I tak z Zabrza do Opola jednym Intercity. Że bez bileciku, w Opolu wyprosiła Pani Konduktor :P Z Opola do Wrocławia drugim. Zwykle na dwa razy robię trasę, jak mi się nie spieszy. Gdyby się uprzeć, da się i na raz, ale to już trza dograć częstotliwość chowania się przed kontrolami po kiblach, bajerę z konduktorami - ale Nihilowi tamtego dnia się nie chciało (następny Intercity wszak i tak za 1 h jakoś miał jechać :P), wolał drinkować :P Z Wrocławia w Express Intercity do Jaworzyny Śląskiej. Z Jaworzyny Koleją Dolnośląską już do Jeleniej Góry. Rzecz jasna przesadził z drinkowaniem (malownicze widoki za oknem od Wałbrzycha do JG tak na niego podziałały ? :P), więc w Jeleniej Górze wysiadł wydawałoby się jeszcze pozornie trzeźwy, acz wychodzi na to, że już na lekkim autopilocie, a już na pewno z wyłączonym krytycznym myśleniem. Przykładem zgadanie się z dwoma randomowymi typami (jeden Daniel miał na imię, tak, to pamiętam ...), co do flaszki zbierali, a że Nihil miał resztkówkę podróżnej ... Nie mam tylko pojęcia, dlaczego poszliśmy do sklepu (tak, ja stawiałem :P) po kolejną butelkę wódki ... W połowie picia, film mi się urwał (chujowa dyspozycja dzienna + rozkurw ?), w zasadzie tylko na moment, ale randomy to wykorzystali - gdy wróciła świadomość, ani typów, ani mojego plecaka (całkiem wypasiony tablet + klawiatura i słuchawki - "multimedialna niezależność", jak by powiedział WolfMan :P - poszły się jebać ...) W sumie, było do przewidzenia, tylko że rozkurw + alkohol + alkohol + alkohol = brak logicznego myślenia - Nihil wyszedł w Jeleniej Górze na największego jelenia :P Strułem się tym jebanym alkoholem, Karpacza mi się już odechciało, pod wieczór/noc jeszcze załamaniem pogodowym, spadkiem temperatury, dworzec PKP okazał się być zamykany - myślałem, że tam kurwa zamarznę :P Znalazłem jakąś (wyjątkowo, bo wszędzie domofony) otwieraną klatkę schodową jednej kamienicy, wszedłem na samą górę, położyłem się na podłodze i tak leżałem pod drzwiami od strychu, w zarzyganych ciuchach, czekając do rana i rozmyślając nad swoim zjebanym życiem - całokształtem spierdolenia ... Tripy Nihila z reguły spontaniczne, jedynie z zarysem planu - no ale na pewno nie tak to miało wyglądać :P Że Bóg Nihilowi nigdy ... - no ku*wa, na każdym kroku nie błogosławi ... - ale z drugiej strony dlaczego by miał ? Co Ty Nihil sobą reprezentujesz ? Żeby podobać się Bogu ? :P

 

Reasumując:

 

Chwilowo mam siebie serdecznie dosyć. Nihil ma dosyć Nihila, nawet trollowania ma dosyć - zresztą i tak dawno się wypalił :P Jest zmęczony swoimi rozkurwami, odklejeniem, nieogarnięciem, nieudacznictwem, brakiem konsekwencji w działaniu ... itd.

 

Gdyby ktoś pytał - nie będzie mnie na Forum przez jakiś czas - święta, sylwester (także zawczasu: "Wesołych ..." itd. ;)) - jak już jedynie "z doskoku" - odpocznę od internetów, spędzę czas na refleksjach ... - może wreszcie wyciągnę jakieś konstruktywne wnioski ? Nie wiem, choćby i dożywotnia abstynencja alkoholowa - jakimś prze-alkusem niby nie byłem, no ale jak spojrzeć uczciwie wstecz, ciężko nie przyznać, że alkohol w moim życiu przyczyniał się pośrednio/bezpośrednio do licznych nieszczęść ...

 

Heh, a przed wyjściem, przez chwilę myślałem (bardziej żartowałem do siebie :P), czy może by tak na grzybach psylocybinowych (psychodelik) jechać ... - mądre toto by raczej nie było, ale znając życie, nie zajebaliby mi plecaka :P

 

Odezwę się, Odkleje, jakoś po Nowym Roku.

Bez odbioru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lilith, ano - zakończenie sezonu tripów - bejowskich Nihila tripów :P - nie wypaliło :P;)

 

A ja mieszkam niedaleko i Kovalix też i któreś by Cię przygarnęło, gdybyś dał znaka, że przyjeżdżasz.

No co Ty - Nihil nie chciałby się naprzykrzać ;) Zresztą spontan-trip to był - rano pomyślał, po południu już był w Jeleniej ;)

 

Co się mnie w drodze powrotnej konduktorki nawypraszały ..., ze 4 wysiadki na samej trasie Jelenia Góra-Wrocław - bajera Nihila tamtego dnia do najlepszych się nie zaliczała (no kurwa, skacowany, głodny [mineralkę za ostatnie drobne se ogarnął :P], ... zarzygany :D), się im ani nie dziwię :P Morale całkiem zdruzgotane, to pizdeusz wyjątkowo nawet i bileta kredytowego (kredytowanego ?) na dowodzik chciał wziąć - powiedzieli, że w Kolejach Dolnośląskich nie wypisują :P Dobrze, że z Wrocławia do Zabrza już bezpośrednio, tym jednym Interem zajechał - ani razu konduktora nie uświadczył ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×