Kawa z grzybami adaptogennymi (soplówka, Reishi itp.)

[zabijaka]

Jestem miłośnikiem kawy. Wiele razy pomagała mi w gorsze dni, poprawiała nastrój, dodawała otuchy. Kiedy byłem totalnie zmulony po lekach rano, rozjaśniała mi umysł. Pomagała mi również w gorsze dni depresji, kiedy nie miałem zupełnie humoru. Wiele zawdzięczam kawie. A Wy?

Przechodząc do rzeczy. Znalazłem w internecie kawę z dodatkiem grzybów o działaniu wspomagającym na układ nerwowy. Grzyby te podobno obniżają hormony stresu w organizmie, stymulują odporność i łagodzą negatywne efekty kawy. Brzmi rewelacyjnie, ale jak to w rzeczywistości jest? Czy owe grzyby pomagają? Czy przede wszystkim nie szkodzą? Może ktoś próbował?

 

Pozdrawiam,

S

[Jurecki]

Ja zażywałem soplówke na żołądek ale nie pomogła.

[zabijaka]

5 godzin temu, Lilith napisał:

Pierwsze słyszę o czymś takim. Gdzie to znalazłeś?

Jestem smakoszem kawy, więc znalazłem po Internetach.

[acherontia styx]

@zabijaka pytanie jakie to grzyby konkretnie...

[zabijaka]

4 godziny temu, acherontia styx napisał:

@zabijaka pytanie jakie to grzyby konkretnie...

Reishi, soplówka...

[Muirden]

Soplówka ma udowodnione naukowo działanie przeciwlękowe i wspierające układ odpornościowy. Ale siłą raczej nie może się równać z jakimikolwiek lekami.

[zabijaka]

W dniu 26.11.2021 o 23:19, Muirden napisał:

Soplówka ma udowodnione naukowo działanie przeciwlękowe i wspierające układ odpornościowy. Ale siłą raczej nie może się równać z jakimikolwiek lekami.

A co jeśli mówimy o osobie zdrowej, która przestała brać leki i chce profilaktycznie?

[Alkaminka]

Adaptogeny są super!  Od miesiąca stosuję soplówkę jeżowatą. Zazwyczaj 2 razy dziennie, oczywiście do kawy. Z innym napojem, jakoś mnie nie przekonuje.  Kupuję z Health Labs, bo mają bardzo dobry skład

[katrin123]

Nie ma dnia bez kawy ,i nic poza tym 

Kawa to kawa .

Nawet jak jej nie potrzebuje ,bo mam dobre ciśnienie,nie mam problemu z wczesnym ,porannym wstawaniem ,to pije bo lubię. Ale nie przesadzam 2 kubki nie za mocne .

A te grzybki nigdy w życiu bym nie wzięła. Jakiś dystans ,odrobina rozsądku we wszystkim .

Potem jakieś uszkodzenia mozgu ,po co to.

Alzheimery ,demencje itp z nikąd się nie biorą. Przesz to wszystko ma wpływ na mózg.