Skocz do zawartości
Nerwica.com

zadajesz pytanie


jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

chcę z nimi walczyć...ale myślę,że częścią potrzebną do wyzdrowienia jest też gotowość do pogodzenia się z pewnymi cechami,objawami,predyspozycjami.

Np nauczyłam się (zrozumialam),że już zawsze będę miala pewną skłonność do popadania w melancholię.No i uczę się akceptować swoją histeryczność,gwaltowność :blabla:

A Ty??

 

odp.gdy mam dola to czytam czarnobiale gazety w stylu"sukcesy i porażki" albo "miłóść i bół".niezawodnie poprawiają mi humor. :pirate::P

Pyt:jaką pastą myjesz zęby?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dźwięku komórki, rano o 5:30 oraz piskiwych barw głosu u kobiet i mężczyzn.

 

Jak skutecznie zwalczyć uporczywy napieciowy ból głowy?

 

[Dodane po edycji:]

 

No właśnie....nie umiem sie motywować, w tygodniu motywuje mnie praca, a w weekendy.....nic.

 

Jak skutecznie zwalczyć uporczywy napieciowy ból głowy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

motywuje mnie fakt, że nie mam ochoty wysłuchiwać wrzasków i lamentów moich domowników. Jak mam tego słuchać to już wolę wstać, żeby moje leżenie nie wywołało znowu awantury

 

lubisz wylegiwać się w łóżku w ciągu dnia? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam taki okres w życiu, ze motywowała mnie dopiero potrzeba fizjologiczna :?

 

Czy to nie obciach, że narodowa, polska epopeja zaczyna się słowami: ,,Litwo ojczyzno moja..."? :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lubisz wylegiwać się w łóżku w ciągu dnia? ;)

 

Jak jestem zdrowa to nie. Chyba, ze akurat odsypiam noc ;)

 

Nauczyciela od jakiego przedmiotu najbardziej nie lubiłeś/aś i dlaczego?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie bym lubiła...z tym,że nie mam z kim grać.

Rozważałaś/eś kiedys samobójstwo?Jeśli tak to co takiego się stalo,że przestalaś/eś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo długo :( ale skutecznie mi przeszło, gdy przypadkowo zaczęłam się dusić...śmierć zajrzała m mi w oczy i przestałam jej szukać?

 

Czemu płaczesz Hania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo smutno mi w życiu.Bo na dworze wiosna,a mi w głowie mi czarno.Banały ;)

Jest na świecie osoba dla której zdrowia,szczęścia moglabys/moglbys odkroić sobie rękę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Co komu po mojej odciętej ręce? Za tom bez oporów dałabym sobie wyciąć nerkę, jeśli ktoś z moich bliskich by jej potrzebował.

 

Przeszłaś jakas operację?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię mięso pod każdą postacią- byle nie za tłuste.

 

Czy wstrętny babol z sąsiedztwa przestanie wreszcie zmyślać brednie na mój temat(np. ostatnio się dowiedziałam, ze jestem narkomanką)? :evil:

 

[Dodane po edycji:]

 

Bez mycia.(pyt. Joaśki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak,przestanie.

a czy wstrętny obleśny,śmierdzący,wrzaskliwy dziad,ktory doprowadzil mnie do nawrotu depresji zniknie kiedyś z mojego życia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ojj.Skomplikowana sytuacja.Mieszkam z Adamem moim i jego Mamą,najslodszą kobietą na świecie.Parę lat temu do remontu przypałętał się dziad i tak się przyzwyczail i polubil nasz dom,że zaczal przylazic codziennie.Od roku trwa nowy "remont",ktory dluży się i ciągnie,a dziad śmierdzi,pije,drze morde,obraża wszystkich,zrobil sie taki majordomus-natręt z niego.

Mama Adama nie ma serca go wywalić,bo jak ma dyżur(jest lekarką) to on wyjdzie z psem,a to zakupy zrobi,a to ziemniaki obierze.wykorzystuje go,bo jes wygodny.A jego smród i wrzaski traktuje jako skutek uboczny.Nas tak wku***al,że uciekliśmy do 17 m kawalerki,Adam zalatwil kogos nowego od remontu,przyjdą za tydzien,ale jak sytuacja dziada się rozwiąże...Niby mama obiecala,że się go pozbędzie od razu po remoncie("pogoni go"),Adam przysiągl na moje życie,że go wypier**li,ale jak pisalam wczesniej-nawrocila mi sie depra i wszystko widzę w barwach czarnych.Caly czas mam lęki,że będę musiala sluchac jego wrzasków do konca swoich dni.I ten fetor...pot plus przetrawiony alkohol...znam to jeszcze z domu,więc dziękuję bardzo za powtórkę z rozrywki.

Zeby bylo jasne-muszę wrocic do domu,tam zostal moj pies,kot i ogródek.Nie będę szczęśliwa gdzie indziej.Tęsknię.

 

Upodliłaś/eś się kiedys po alkoholu?Cos co spowodowalo moralniaka na następny dzien?Jeśli się nie wstydzisz to napisz co to bylo... :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×