[Warszawa] Nasza Stolica

[czarnapasqda]

czarnapasqda, To Cię dopisuję. przyjedziesz to ok, nie to trudno:)

 

Ech :) No ok, dopisz :) Tylko naprawde, nic nie jestem w stanie obiecac Choc nie ukrywam, ze bardzo chcialabym sie z Wami wszystkimi spotkac. Ze wszystkich sil postaram sie zdobyc wolne dni na ten czas :) I odpowiem ostatecznie zapewne dzien lub 2 wczesniej.. Jak zreszta wiekszosc osob z jakichs powodow niezdecydowanych :)

[*Wiola*]

czarnapasqda, Masz wpisane 50 %:)

[grusia]

ja bym proponowała jednak weeknd. bardzo chcę się spotkać, ale w czw nie dam rady..

[Robanix]

Ja też proponuję weekend, bo wcześniej nie dam rady...

[Gość]

grusia, w niedzielę o 16:00 pod Chopinem. Ja będę na pewno, choćby ze względu na Ciebie i Roberta.

[grusia]

pod Chopinem znaczy w Łazienkach, tak?

ale piwo jest w planach? bez piwa w planach nie idę

[Gość]

grusia, jasne, że w Łazienkach i piwo też się znajdzie.

[Robanix]

w niedzielę o 16:00 pod Chopinem.

 

Może być o 16.00 w Łazienkach pod Chopinem, ale przypominam, że dokładnie o tej godzinie grają tam Chopina . Cóż, tym razem mam przynajmniej do Ciebie Sabaidee telefon . Ooo, widzę, że nawet grusia jest w moim telefonie, choć nie mam pojęcia skąd mam ten numer i czy jest aktualny .

 

piwo też się znajdzie.

 

Ale o ile pamiętam, to piwo Łazienkowe jakieś drogie było, więc trzeba będzie i tak gdzieś się przespacerować .

[czarnapasqda]

To moze lepiej od razu w innym miejscu sie spotkajmy? Bo niewykluczone, ze i ja sie wybiore A do Lazienek nie wiem nawet za bardzo czym moglabym dojechac

[Gość]

Robanix, w takim razie uściślam: po prawej ręce Chopina i nie mącimy już ze zmianą miejsca. Z Łazienek jest wszędzie blisko i z pewnością jakaś tańsza knajpa w okolicy się znajdzie.

[tahela]

Widze, ze na piwko sobie idziecie, ciekawe co bedzie się działo?

[czarnapasqda]

Hmm, no szkoda. W takim razie udanej zabawy zycze :) A ja wpadne kiedys, jak bedzie spokanie gdzies gdzie trafie :)

[Dariusz_wawa]

Ja tym razem odpadam

[frytka]

może i mi się uda przyjść, jeśli w ogóle do niedzieli dojadę do domku, popatrzę sobie chociaż na piwko

[Miniaa]

To moze lepiej od razu w innym miejscu sie spotkajmy? Bo niewykluczone, ze i ja sie wybiore A do Lazienek nie wiem nawet za bardzo czym moglabym dojechac

 

Dzieciątko Boże, do Łazienek nie potrafisz trafić i mieszkasz w Wwa? Z tym to nawet ja sobie poradzę, a jestem tu przelotem. Jest taka stronka, http://www.jakdojade.pl i wystarczy chcieć. Eh, wygodnictwo...

[czarnapasqda]

Dzieciątko Boże, do Łazienek nie potrafisz trafić i mieszkasz w Wwa? Z tym to nawet ja sobie poradzę, a jestem tu przelotem. Jest taka stronka, http://www.jakdojade.pl i wystarczy chcieć. Eh, wygodnictwo...

 

 

Krotko tu mieszkam, wiec nie znam miasta zbyt dobrze. Poza tym dopiero niedawno wygrzebalam sie ze stanu w ktorym nawet nie myslalam o wychodzeniu gdziekolwiek. Widocznie jestem ograniczona, a to jeszcze nie powod, zebs musiala mnie obrazac ok?

Edytowane 12 Sierpnia 2011 przez Gość

[Gość]

O, ciekawe rzeczy tu się dzieją, może też wpadnę, korzystając, że jestem na długim L4. Ale może jednak jakaś bardziej knajpiana okolica niż Łazienki? Choć dawno tam nie byłam, może nie jest źle... Najważniejsze, że wreszcie nie Chińczyk.

 

-- 12 sie 2011, 15:22 --

 

Tylko jakoś tak po 18ej, bo niestety nie mogę tyle czasu zabałaganić, jako że mam do odwalenia robotę swojego życia

[Gość]

refren, to trzeba się do kogoś uśmiechnąć o numer telefonu. Zapraszamy.

[Gość]

A mam do kogoś :) Ale bezinteresownie mogę.

[grusia]

Hmm, no szkoda. W takim razie udanej zabawy zycze :) A ja wpadne kiedys, jak bedzie spokanie gdzies gdzie trafie :)

 

Marta, nie przesadzaj :) latwy dojazd i znane miejsce :) mozemy sie spotkac gdzieś po dordze, jesli chcesz :)

[czarnapasqda]

Zobaczymy czy w ogole uda mi sie dotrzec. A szanse sa takie sobie, wiec moze najwyzej innym razem.

[frytka]

Ja dzisiaj posiedzę sobie w domu, żeby nie zarażać smutkiem. Jeśli ktoś w tygodniu ma ochotę na spotkanie to powinnam już dojść do siebie...

[buka]

Ej dziewczyny,co to ma znaczyc,co to za wykręty??

Ja tez od paru dni mam dupny nastrój ale to nie znaczy ze zamierzam sie temu poddawać

2-3piva i wszystko wróci do normy

[Gość]

2Proof:

Ja dzisiaj posiedzę sobie w domu, żeby nie zarażać smutkiem. Jeśli ktoś w tygodniu ma ochotę na spotkanie to powinnam już dojść do siebie.

Mnie nic nie zarazi smutkiem, parafrazując znany cytat "nie przejmuję cudzych szajb, mam własną". A spotkania są przecież po to, żeby sobie poprawić nastrój, prawda?

[C(c)złowiek]

Idziesz na spotkanie ?