Skocz do zawartości
Nerwica.com

Moje Problemy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Nazywam sie Marlena i mam 16  lat... Zacznijmy od samego początku gdy miałam 10 lat trafiłam do szpitala to były wakacje z powodu ze moi rodzice pracowali daleko za granicą to ja byłam u cioci i wujka na waakcjach/. Lekarka zgłosiła sprawe do sądu bo stwierdziła ze nie mam opieki że rodzice się mna nie interesują ciocia z wujkiem wzieli mnie do rodziny zastepczej poniewaz sie dogadali z moimi rodzicami a na prawde wzieli mnie tylko dla pieniedzy.. Było bardzo dobrze nie miałam problemow itp zyłam jak pączek w masle aż zaczał se wiek dojrzewania pamietam ze jak w wieku 13 lat zainteresowalam sie chlopakami zaczly sie moje problemy tam złamane serce itp ale mniejsza zaczałam czesciej wychodzic i na dwor na tamten okres byłąm nie lubuiana kazdy mnie wyzywał z niewiadomych mi powodow a w domu?? Juz nie wspomne przezywalam pieklo wujek kazal mi sie uczyc jak cos zrobilam zle strasznie sie darł na mnie albo szarpał ich syn ktory jest juz dorosly i mieszka z nami mnie nienawidzi bo twierdzi ze wujek z ciocia przepisza tez n amnie kawalek domu poniewaz sa juz starzy. I wracajac hah zabierali mi telefon  kazali siedziec w domu  i sie uczyc poprostu katastrofa więc ja nie wychodziłam kapletnie z domu dlatego nie mialam znajomych i pewnie tez dlatego mnie wyzywali bo no dziwnie troszke. w wieku 14 lat przechodzili samych siebie zaczeli mnie wszyscy ponizać i wyzywac i najblizszi i rowiesnicy do tego dochodziły brak znajomych brak mamy bo nie wspomnialam ze mama gdy mialam 11 lat znalazla sobie chlopaka i sie wyprowadziła i nie utrzymuje z nia kontaktu od tego wszystkiego dostałam depresji moja starsza siostra zaprowadziłą mnie do psychologa i on to stwierdził ale moi rodzice zastepczi mieli to w głebokim powazaniu... w wakacje 2018 poznałąm chłopaka był cudowny w sumie moja pierwsza miłość taka na powaznie... związek trwał do grudnia z tego co pamietam oczywscie nie moogłam sie pogodzic ze strata zacząlam sie okaleczac bo problemy w szkole + zerwanie+ problemy w domu + slaba psychika to nie wrozy dobrze przez ten cas gdy kazdy miał mnie gddzieś popełniłam dwie proby samobujcze niestety nie udały sie za pierwszym razem połknelam 15 tbletek nasennych ale po czasie wymiotowałam bo nie byłąm pewna czy chce umrzec na pewno a droga proba to powieszenie się ale niestety lina pękła jakos od lutego 2019 zrobiłam sie dziewczyna miejącą wszystko gdzies...Nie obchodzilo mnie juz zdanie wujka i cioci nie uczylam sie poprostu bylo kąpletnie inaczej zacząlam jezdzic do pobliskiego duzego miasta i poznalam tam duzo znajomych wpadlam w zle towarzystwo zaczalam ćpać sporzywać alkohol imprezować od nie dawna moje zycie jednak lęgło w gruzach moja ciocia ma zaburzenia psychiczne i w ogole oni są sarzy nie nadają sie do dzieci... wymyslili sobie nie wiadomo co i zaczeli zabraniac mi wychodzic w domu oczywiscie dalej mnie ponizajac gdy grozilam wszystkim znajomym ze sobie coś zrobie kazdy miał mnie gdzies... nikogo moje problemy nie obchodzą nie wiedzą jak się czuje ponizana i gnębiona psychicznie nastolatka... Nie wiem kąpletnie co zrobić w dodatku ze mna zerwał drógi chlopak mialam tylko w nim wsparcie.. Jestem załamana prosze o pomoc.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×