Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Ja raczej dziecka nie chcę mieć i mam zrezygnować z seksu dlatego, choćby hipotetycznie i inni też nie każdy musi się podporządkowywać ideologii katolickiej.

 

To nie jest ideologia, tylko pewna postawa i sposób myślenia.

sposób myślenia który propaguje Kościół, no ale mniejsza o to.

Dla mnie podziwianie i dowartościowywanie kogoś czy siebie z powodu nie uprawiania seksu jest zupełnie nie zrozumiałe, ale dla mnie nie uprawianie seksu nie wymaga żadnego poświecenia, trudu a dla niektórych to podobno bardzo trudne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie też mi się wydawało, że refren i ala1983 tworzyły zgrany duet, a tu widać lekki rozłam. :bezradny:

 

Ja w sumie wolę gorliwe katoliczki( no ale bez przesady) od dziewczyn zupełnie bez żadnych poglądów :mrgreen:

 

A ja bym z taką gorliwą nie wytrzymał jednego dnia, nie mówiąc już o nocy. :) Brak wiary nie oznacza braku poglądów, no carlos!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie też mi się wydawało, że refren i ala1983 tworzyły zgrany duet, a tu widać lekki rozłam. :bezradny:

 

Ja w sumie wolę gorliwe katoliczki( no ale bez przesady) od dziewczyn zupełnie bez żadnych poglądów :mrgreen:

 

A ja bym z taką gorliwą nie wytrzymał jednego dnia, nie mówiąc już o nocy. :) Brak wiary nie oznacza braku poglądów, no carlos!

mi chodziło o brak poglądów na cokolwiek nie tylko religie, większość u mnie w pracy takich jest. Kiedyś spotykałem się z taką gorliwą ale na swój sposób ciągle mnie próbowała nawracać choć jeśli chodzi o seks tak wierząco gorliwa nie była, choć nie skorzystałem w ostateczności mimo możliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne zdanie do ala1983, ostatnio unikam seksu ponieważ uważam, że często prowadzi on do patologii. Chyba dojrzałem rozumem pod tym względem, a religia nie ma z tym nic wspólnego. Ograniczanie się w tych sprawach tylko z powodu religii wydaje się być dość durnym powodem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne zdanie do ala1983, ostatnio unikam seksu ponieważ uważam, że często prowadzi on do patologii. Chyba dojrzałem rozumem pod tym względem, a religia nie ma z tym nic wspólnego. Ograniczanie się w tych sprawach tylko z powodu religii wydaje się być dość durnym powodem...

Z tym, ze ja nic nie pisalam o mojej seksualnosci. Od tej strony na forum nigdy sie nie odkryje... niech snuja domysly.. albo wyciagaja bledne wnioski z moich wypowiedzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne zdanie do ala1983, ostatnio unikam seksu ponieważ uważam, że często prowadzi on do patologii. Chyba dojrzałem rozumem pod tym względem, a religia nie ma z tym nic wspólnego. Ograniczanie się w tych sprawach tylko z powodu religii wydaje się być dość durnym powodem...

Z tym, ze ja nic nie pisalam o mojej seksualnosci. Od tej strony na forum nigdy sie nie odkryje... niech snuja domysly.. albo wyciagaja bledne wnioski z moich wypowiedzi ;)

jeszcze się okaże że demonem seksu jesteś, kto wie tak zaczepiasz nienzajmoych facetów na ulicy i zabierasz stopem, to podejrzane. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po nocy ze mna zmienilbys zdanie ;) no ale ja sie nie licze, bo gorliwosc mi przeszla..

 

Pewność siebie w cielesnej materii jest silnym afrodyzjakiem, proponuję trzymać się pierwszego członu zdania. :great:

 

A jak to się stało, że opadło natchnienie słowem bożym (jeśli to nie tajemnica)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne zdanie do ala1983, ostatnio unikam seksu ponieważ uważam, że często prowadzi on do patologii. Chyba dojrzałem rozumem pod tym względem, a religia nie ma z tym nic wspólnego. Ograniczanie się w tych sprawach tylko z powodu religii wydaje się być dość durnym powodem...

Z tym, ze ja nic nie pisalam o mojej seksualnosci. Od tej strony na forum nigdy sie nie odkryje... niech snuja domysly.. albo wyciagaja bledne wnioski z moich wypowiedzi ;)

jeszcze się okaże że demonem seksu jesteś, kto wie tak zaczepiasz nienzajmoych facetów na ulicy i zabierasz stopem, to podejrzane. ;)

Ty jeszcze tego stopa pamietasz?? WOW :shock:

 

A jak to się stało, że opadło natchnienie słowem bożym (jeśli to nie tajemnica)?

A to przez cierpienie z choroby.. :( Wiele lat dzielnie znosilam, ale ostatnio cos sie w srodku zmienilo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, samo nieuprawianie seksu nie czyni Cię wzorem, bo to w pewnym sensie przypadek losowy, a poza tym nie chodzi o to, by unikać zła, ale czynić dobro, czyli uszczęśliwiać kobietę i płodzić dzieci, a nie się obijać i smęcić, no chyba że nie da rady.

;)

 

Kiedyś gadałem na te tematy z księdzem ponieważ chciałem dowiedzieć co on mi powie na to całe zabronienie seksu przed ślubem. Ksiądz powiedział, że kościół z lekka przymyka oko jeśli naprawdę masz pewność a nie złudzenie, że ta osoba jest odpowiednią na całe życie, jesteś dojrzałym człowiekiem, kochasz tą osobę a nie tylko pragniesz itd. I powiedział, że to nie jest tylko wynikiem jakiś zasad religijnych ale wynika też i z czystej moralności, lojalności, szacunku do siebie i drugiego człowieka.

Ksiądz zrobił na mnie dobre wrażenie i od tamtej pory sobie myślę, że zdarzają się też spoko księża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, samo nieuprawianie seksu nie czyni Cię wzorem, bo to w pewnym sensie przypadek losowy, a poza tym nie chodzi o to, by unikać zła, ale czynić dobro, czyli uszczęśliwiać kobietę i płodzić dzieci, a nie się obijać i smęcić, no chyba że nie da rady.

;)

 

Kiedyś gadałem na te tematy z księdzem ponieważ chciałem dowiedzieć co on mi powie na to całe zabronienie seksu przed ślubem. Ksiądz powiedział, że kościół z lekka przymyka oko jeśli naprawdę masz pewność a nie złudzenie, że ta osoba jest odpowiednią na całe życie, jesteś dojrzałym człowiekiem, kochasz tą osobę a nie tylko pragniesz itd. I powiedział, że to nie jest tylko wynikiem jakiś zasad religijnych ale wynika też i z czystej moralności, lojalności, szacunku do siebie i drugiego człowieka.

Ksiądz zrobił na mnie dobre wrażenie i od tamtej pory sobie myślę, że zdarzają się też spoko księża.

Ten ksiądz przeciwstawił się wykładni kościoła ale chyba nawet oni zdają se sprawę z archaiczności tych zasad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to przez cierpienie z choroby.. :( Wiele lat dzielnie znosilam, ale ostatnio cos sie w srodku zmienilo.

 

Ech. :( No ale Hiob stracił majątek, rodzinę i jeszcze został obdarzony trądem. Czymże jest depresja/nerwica/lęki wobec takich dowodów bożej łaski... ;)

 

Czy dobrze zrozumiałem, że jako młoda dziewczynka zabierałaś obcych mężczyzn, którzy stali na poboczu i pokazywali kciukiem dokąd pragną podążyć?

 

I jeszcze pokazałaś się na forum w wannie? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, samo nieuprawianie seksu nie czyni Cię wzorem, bo to w pewnym sensie przypadek losowy, a poza tym nie chodzi o to, by unikać zła, ale czynić dobro, czyli uszczęśliwiać kobietę i płodzić dzieci, a nie się obijać i smęcić, no chyba że nie da rady.

;)

 

Kiedyś gadałem na te tematy z księdzem ponieważ chciałem dowiedzieć co on mi powie na to całe zabronienie seksu przed ślubem. Ksiądz powiedział, że kościół z lekka przymyka oko jeśli naprawdę masz pewność a nie złudzenie, że ta osoba jest odpowiednią na całe życie, jesteś dojrzałym człowiekiem, kochasz tą osobę a nie tylko pragniesz itd. I powiedział, że to nie jest tylko wynikiem jakiś zasad religijnych ale wynika też i z czystej moralności, lojalności, szacunku do siebie i drugiego człowieka.

Ksiądz zrobił na mnie dobre wrażenie i od tamtej pory sobie myślę, że zdarzają się też spoko księża.

To raczej ksiadz byl w przebraniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to przez cierpienie z choroby.. :( Wiele lat dzielnie znosilam, ale ostatnio cos sie w srodku zmienilo.

 

Ech. :( No ale Hiob stracił majątek, rodzinę i jeszcze został obdarzony trądem. Czymże jest depresja/nerwica/lęki wobec takich dowodów bożej łaski... ;)

 

Czy dobrze zrozumiałem, że jako młoda dziewczynka zabierałaś obcych mężczyzn, którzy stali na poboczu i pokazywali kciukiem dokąd pragną podążyć?

 

I jeszcze pokazałaś się na forum w wannie? :shock:

Myslalam, ze ty na powaznie, a ty jaja sobie robisz..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslalam, ze ty na powaznie, a ty jaja sobie robisz..

 

:( , wydaje mi się, że dystans jest zawsze wskazany. I lepiej coś wziąć na uśmiech niż popaść w otchłań smutku. Taki niedobry już jestem. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, hehe ;) tak na serio to nie wyrwałem nigdy na katolicyzm to by było zwykłym cynizmem, a koleżanki z foto, powiedziały, że jak mnie znają to tylko kolejna moja "zajawka" i po miesiącu mi przejdzie znajdę następną, w sumie im się nie dziwię, że tak mówią, bo wcześniej szukałem spełnienia w bożkach, a jak to z bożkami bywa, spełnienia nie dają, teraz jednak obrałem zupełnie inną drogę...

 

chciałbym poruszyć temat piekła, już nawet głowy kościoła katolickiego uznają, że jest to stan ducha, a nie miejsce pełne czortów ze smołą.

czym jest? myślę, że piekło jest stanem ducha w którym nienawidzi się/ odwraca od Boga, ogólnie ten stan cechuje się m.in. nienawiścią, również wobec materii, życia... ktoś kto jest w piekle, czy zmierza do niego, chce np. by świat zniknął, sam tego chciałem jeszcze nie tak dawno pisałem, że najlepsze co ludzkość może zrobić to wysadzić kulę ziemską w powietrze, że byłby to akt humanizmu.

 

w piekle mogą być osoby przekonane o nieistnieniu Boga jak i przekonane o istnieniu.

piekło nie może istnieć po śmierci tylko pasożytować na tym co żyje, na ciele, na umyśle, na duszy, bo piekło to brak Boga, a tylko Bóg jest samodzielnym Bytem, więc skoro brak Boga to niebyt po śmierci ciała.

może istnieje jakaś kontynuacja duszy która miała na sobie ten brak, może taka dusza dostaje kolejną szanse na zbawienie, w jakimś nowym życiu, nie wiem, ale do piekła jako jakiegoś miejsca nie trafia, bo już wytłumaczyłem czemu.

 

zapraszam do przeczytania fragmentu, z książki "Chcę abyś był" Tomasa Halika:

 

"Jezus systematycznie reinterpretuje Dekalog, pogłębiając sens poszczególnych przykazań (...) Nie zabijaj, nie obejmuje już tylko zewnętrznych czynów lecz sięga aż do serca i myśli: Nie będziesz w sercu chować gniewu, nienawiści, ducha, zemsty i odwetu".

 

Myślę, że Jezus dobrze wiedział, że nienawiść zatruwa duszę i prowadzi do piekła.

a spytany co jest najważniejsze odpowiedział, że kochanie Boga.

poprzez miłość ale nieegoistyczną człowiek transcenduje poza przeklętą pułapkę swojego umysłu.

o tej miłości uczy Tomas Halik w swojej książce, "Chce abyś był" zdradze tylko, ze to nie jest miłość emocjonalna, jakiś tani sentymentalizm czy coś w tym stylu.

 

ktoś może powiedzieć, a za co kochać Boga, skoro tak urządził ten świat, ale to pytanie zdradza prymitywny, ludowy obraz Boga, który gra sobie w świat jakby się bawił żołnierzykami.

z lektury Herberta McCabe wyniosłem, że wszechmoc Boga nie polega na tym, że może stworzyć kwadratowe koło, czy kamień którego nie podniesie, i osobiście myślę, że świat w którym tworzyłby ludzi którzy mogą być zbawieni, bez wolnej woli i wielu innych spraw poprzez który

ten świat wygląda jak wygląda byłby właśnie kwadratowym kołem.

 

 

 

Ala1983, myślę, że gdybyś poczytała książki Tomasa Halika to nie tylko byś odzyskała wiarę ale również zrozumiała czemu ją straciłaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ala1983, myślę, że gdybyś poczytała książki Tomasa Halika to nie tylko byś odzyskała wiarę ale również zrozumiała czemu ją straciłaś.

Prawie kazda ksiazka chrzescijanska jest pisana na to samo kopyto, wiec wszystko co przytoczyles jest mi znajome. Czy to Twoje nowe przemyslenia? Bo ja takie rozkminy prowadzilam kilkanascie lat temu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×