SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

[Gość]

Balladyna, spróbuj mniejsze dawki. Na mnie hydro np nie działa.

[Balladyna]

Tak zrobię. Ja Was podziwiam że zaczynając brac leki pracujecie, studiujecie ja jestem na L-4 i ledwo funkcjonuje.

[ladywind]

Balladyna, a dopiero zaczełas kuracje lekami czy juz bierzesz dłuższy czas?

[Balladyna]

Dziś mija mi 2 tygodnie.

W tamtym roku miałam pierwszy raz przygodę z lękami. Miałam podobny stan w czerwcu i brałam Asertin do grudnia. Odstawiłam z dnia na dzień. I wszystko wróciło.

Rok temu przez pierwsze 3 tygodnie brałam 3 razy dziennie hydroksyzyne do Asertinu i też byłam zamulona. Tym razemnie bardzo chciałam ją brac i brałam tylko pierwsze 3dni. Potem odstawiłam ale z dnia na dzen nakręcałam się że Asertin nie dziala i od poniedziałku zaczełam wpadac w panikę, która powstała w mojej głowie.

[Lu_80]

Ja na 50 mam mdłości i widzenie za mgłą. Za nic w świecie mnie ta Sertra nie pobudza, biorę przed snem.

[Gość]

Lu_80, ale na 100 nie jest wcale gorzej a szarpie mnie codziennie.

[Lu_80]

Zazdroszczę Wam tego pobudzenia, ja ziewam dzień cały....

 

-- 4 czerwca 2014, o 20:13 --

 

Davin, do 100 to ja mam wieki ;p

[Gość]

Lu_80, ja po tygodniu byłem na 100 i bardzo fajnie się czuje. Może zacznij brać rano.

[Lu_80]

Chcesz bym padł trupem? :)

[Balladyna]

Ja też biorę Asertin rano.

Czy towarzyszy Wam nocne pocenie a rano uczucie zimna i roztrzęsienia ?

[Gość]

Lu_80, dlaczego?

 

-- 04 cze 2014, 20:26 --

 

Balladyna, a coś w podobie bywa. Raz mi gorąco a raz zimno.

[Lu_80]

Davin, ja ledwo 50 toleruję :) Poza tym chodzę do pracy, boję się brać na dzień.

[bei]

Davin, sorki ale nie każdy musi reagować na leki tak jak Ty.

Aż ciśnie się pytanie które sam kiedyś zadałeś- "jesteś psychiatra?"

 

Naprawdę fajnie ze 100 na Ciebie działa, ale wcale to nie oznacza ze dla kogoś będzie dobra.

Czułeś się na 50 tak jak Lu_80?

 

Lu_80, pisałeś kiedyś ze jest już lepiej, znowu masz skutki uboczne?

Ile to już trwa, może już czas skontaktować się z lekarzem?

[Gość]

Lu_80, pobaw się sam dawkami i zobaczysz. Wcale nie jest źle więc nie ma co się nakręcać.

 

-- 04 cze 2014, 20:34 --

 

bei, masz racje przyczepiłem się a nie będę tego rozwijał.

 

Od 50 zaczynałem i po tygodniu byłem na 100 a uboki są nawet po miesiącu.

[bei]

Davin, .

Lu_80 dopiero zaczyna brać leki a Ty mu się każesz bawić?

[Lu_80]

bei, wziąłem 50 w sumie omyłkowo, ale w sumie terapeutyczna dawka to 50 a nie 25... Było ok parę dni jak byłem na 25. Od wczoraj nawrót uboków. Skutek połknięcia 50 tki.

Davin, to nie tor doświadczalny

 

-- 4 czerwca 2014, o 20:39 --

 

bei, ja już 10 lat biorę leki

[Gość]

bei, wziąłem 50 w sumie omyłkowo, ale w sumie terapeutyczna dawka to 50 a nie 25... Było ok parę dni jak byłem na 25. Od wczoraj nawrót uboków. Skutek połknięcia 50 tki.

 

Nie przesadzaj.

Edytowane 4 Czerwca 2014 przez Gość

[bei]

Lu_80, a ja myślałam że dopiero zaczynasz .

To dlaczego tak się meczysz? Zapytaj lekarza co masz robić? Może to po prostu nie jest lek dla Ciebie?

 

Myślę że dużo zależy od nastawienia też, może to głupio brzmi .

Pewnie cały czas myślisz o tym, że jak weźmiesz większa dawkę to będzie gorzej.

Jak ja zaczynałam 100 to sobie wmawiałam, że będzie dobrze .

[Lu_80]

bei, dla mnie początki są zawsze trudne. Co poradzić...

PS. Lekarz każe trwać i przeczekać najgorszy początek, czyli, to co zawsze.

[bei]

Lu_80 no to wytrwałości, oby było warto się męczyć .

[Lu_80]

:):):):) oby, oby, oby...

[Gość]

Lu_80, bei, nie ma co się męczyć. Nie wkręcajcie sobie bo lek na mnie świetnie działa.

 

(możecie po mnie jechać)

[Lu_80]

W jakim celu mamy "jechać" ?

[bei]

Davin nie wiem o co Ci chodzi . Możesz jaśniej?

 

Co sobie wkręcam? Ja sobie "łykam" te tabletki i tyle.

Nie mogę się za nic zabrać i mogę sobie na nie zwalać winę .

A tak na serio to mam jednak nadzieję, że to nie wina tabletek i że dam rady ogarnąć.

[Gość]

Lu_80, bo ktoś musi.

 

Wiem że próbuje wam wbić czego nie rozumiecie.