SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

[Gość]

devnull, no to wskakuj powoli na 100.

[wieslawpas]

Davin, pytam bo mi jeden psychiatra zapisal, ale mam obawy co do branie lekow od lekarzy, ktorzy mnie widzieli raz tylko.

[Gość]

wieslawpas, do do ilu lekarzy Ty chodzisz??

[Gość]

wieslawpas, do do ilu lekarzy Ty chodzisz??

 

-- 08 cze 2014, 08:35 --

 

U mnie kiszka, ciśnienie niskie (ale zawsze takowe miałam) jak zawsze natomiast puls all życie miałam +-80, a dziś czując się dziwnie czyt.jakbym schodziła ze świata, zmierzyłam i mam 65. Kawa nie pomogła...kurfa mać, czyżby kolejne pudło z lekiem, a już myślałam, że trafiony-zatopiony będzie

[Lu_80]

devnull, ja na Esci też byłem kilka lat - dawki maks do 10mg, potem już tylko 5mg.

Teraz zaczynam z Setrą. Byłem na 25 teraz próbuję 50mg - czyli dawkę terapeutyczną. Niestety czuję się dziwnie, nie wiem czy uda się leczenie tym specyfikiem...

[Gość]

Lu_80, też się czułam dziwnie. A mianowicie, czułam się TRAGICZNIE. Dzięki Bogu miałam wtedy wolne, bo inaczej bym chyba zeszła >. Zawracało mi się w głowie, na jedzenie patrzeć nie mogłam, mdliło mnie, miałam uderzenia gorąca, biegunkę, słabo mi się robiło. 3 dni z łóżka nie wychodziłam, a przez kolejne kilka dni czułam się tylko odrobinę lepiej. Po 2 tyg. minęło najgorsze. Po wejściu z 50tki na 100 była powtórka z rozrywki, ale w mniejszym stopniu i krócej to trwało. Aż się boję pomyśleć co będzie przy odstawianiu...

 

Według mnie warto te 2 tyg. przeczekać. Ja po tym czasie bym lek zmieniła u psychiatry, oczywiście jeśli uboki były by takie same, lub nasilone, w porównaniu z początkiem leczenia.

[lony]

U mnie już siódmy wieczór z Asertinem, dzisiaj przeszłam z 25 mg na 50 mg, za tydzień przechodzę na 100 mg. Póki co jakichś tragicznych skutków ubocznych nie mam, poza tym, że nie mogę wstać z łóżka bardziej niż zwykle i jestem jakoś dziwnie po wstaniu rozdygotana. Teraz trochę mi ta ospałość ustała. Reszta nie wiem czy to bardziej skutki uboczne czy po prostu standardowe objawy mojej nerwicy. Ale boję się, że przy przechodzeniu na 50 mg będę miała więcej skutków ubocznych i ze stanu lękowego nie będę w stanie wyrwać się nawet na minutę...

Marzę o tym, żeby poczuć już jakieś pozytywne efekty.

[Balladyna]

Lony spokojnie - ja też traciłam momentami wiarę ale od dwóch dni czyli dokładnie w 15 dniu brania Asertinu stanełam na nogi w przenośni i dosłownie, bo przez te dwa tygodnie niemal nie opuszczałam łózka. Wczoraj i dziś czuje że żyje ... a wiem że to dopiero początek działania leku. Też zaczynałam od dawki 25 mg (3 dni) - potem 50 mg a chyba w 10 dniu 75 mg - choc od wczoraj wróciłam do 50 mg, poniewaz 75mg za bardzo mnie pobudzało. Mam podobne skutki uboczne jak Ty, rano ciężko mi wstac i się rozruszac, w nocy dosc sporo się pocę, wraca mi apetyt choc przez tydzien prawie nic nie jadłam. Ale jest lepiej ... Trzymaj się i daj sobie szanse aby ten lek zadziałał. Ja już miałam ochote połozyc się na oddział do szpitala, bo nie mogłam zniesc tego stanu i tej bezradnosci ale zacisnełam zeby. :-) i Ty dasz rade :-)

[tusiak3]

Witam,

mieliście takie dziwne drętwienie skóry, jakby zaburzenia czucia po sertalinie?

[lunatic]

sertralina to najlepszy SSRI a jak dla mnie najlepszy antydepresant w ogole, trzeba jej dac tylko 10-14 dni

[Balladyna]

Tusiak ja nie.

[tusiak3]

Dzięki za odpowiedzi, ciężko będzie przetrwać te 14 dni.....

[Gość]

Po ponad miesiącu dostałem strasznego apetytu.

[Lu_80]

lunatic, już 14 dni minęło, choć większość na 25mg i niestety niewielkie efekty.

 

-- 8 czerwca 2014, o 22:35 --

 

Witam,

mieliście takie dziwne drętwienie skóry, jakby zaburzenia czucia po sertalinie?

 

Cierpły mi dłonie podczas lotu, ale to chyba efekt paniki i hiperwentylacji. A może to efekt leku - nie wiem...

[Gość]

lunatic, już 14 dni minęło, choć większość na 25mg i niestety niewielkie efekty.

 

-- 8 czerwca 2014, o 22:35 --

 

Witam,

mieliście takie dziwne drętwienie skóry, jakby zaburzenia czucia po sertalinie?

 

Cierpły mi dłonie podczas lotu, ale to chyba efekt paniki i hiperwentylacji. A może to efekt leku - nie wiem...

25 to dla mnie placebo (być może dlatego iż to nie mój pierwszy SSRI w przeciągu paru lat). Od tygodnia zmiatam 100.

Edytowane 8 Czerwca 2014 przez Gość

[Balladyna]

Tusiak3 pisz na PRIV, z chęcią z Tobą porozmawiam. Wiem jak ważne jest znalezc zrozumienie i wsparcie, kiedy wszyscy dookoła mówią znamienne "weź się w garsc" kiedy ja nie miałam siły palcem ruszyc i marzyłam tylko o tym aby przespac ten czas, nic nie czuc. Wspolnie damy rade.

[lunatic]

10-14 dni ale na 50mg, nawet moją lekooporną znajomą wyciągneła na prostą po nieudanych przygodach z innymi lekami

[Gość]

tarantula, ja od 3 i bardzo fajnie na mnie działa. Z uboków został tylko problem ze spaniem.

[lunatic]

pokazuje swój potencjał najbardziej jak jest brak energii i chęci na cokolwiek

[tusiak3]

Hmm.... Dla poprawy warto pocierpieć trochę przez te 2 tygodnie....

[Gość]

tarantula, ja od 3 i bardzo fajnie na mnie działa. Z uboków został tylko problem ze spaniem.

Z takim ubokiem dam radę

 

-- 08 cze 2014, 21:41 --

 

pokazuje swój potencjał najbardziej jak jest brak energii i chęci na cokolwiek

I oto właśnie mi chodzi!

[wieslawpas]

wierzycie ze ten lek dziala, czy macie poprawy chwilowe poprawy nastroju? Mam niby zarzywac ten lek, ale tego nie robie.

[Gość]

tarantula, nieciekawe jest budzenie się w nocy i przewracanie z boku na bok.

[Gość]

tarantula, nieciekawe jest budzenie się w nocy i przewracanie z boku na bok.

Toż przeca to przechodziłam (opisałam parę-paręnaście stron temu ;P. Ba! Na forum wtedy pisałam sama ze sobą bo wsio spało ) na 50. Natomiast wejście na 100 mnie powaliło ale 5 dzień dopiero więc nie będę siać paniki większej :)

[lunatic]

wierzycie ze ten lek dziala, czy macie poprawy chwilowe poprawy nastroju? Mam niby zarzywac ten lek, ale tego nie robie.

bralem go dwa lata i kwestia wiary nic nie ma do jego dzialania, jak jest dobrze dobrany dla osoby ktora potrzebuje tego typu dzialania to działa, jak mozna isc do lekarza po lek i go potem nie brac? jedyne co mi przychodzi do głowy to dobre samopoczucie, jak ja sie zle czuje i ide do lekarza po lek to sprintem biegne go wykupic i zazywac zeby mi sie poprawiło