Skocz do zawartości
Nerwica.com

Długie przeżywanie problemów


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Jestem osobą która nie mówi o swoich problemach, chyba to przez to że jakbym zaczęła to bym tylko płakała, a tak to popłacze sobie w samotności a po jakimś roku gdy już nie będę tak ich przeżywać mówię co się zdarzyło. Dwa lata temu miałam stłuczkę z mojej winy, dość długo sobie z nią nie mogłam poradzić, co odbiło mi się na zdrowiu. Bliscy wiedzieli ( bo to nie mój samochód) i już po etapie złości, jak już mówili że się zdarza to nadal nie mogłam sobie z tym poradzić. Teraz znów mam podobną sytuację, z tym że to była kolizja i za mało pieniędzy zarządałam a samochód już nie będzie chodził tak samo, no więc są wściekli. Czy bede to tak samo przeżywać jak poprzednie? Proboje o tym nie myśleć, ale to działa tylko na chwilę, samoistnie do tego wracam. Ogólnie jestem spokojna osoba, nie lubię nawiązywać nowych znajomości, więc jak kogoś poznaje to się w ogóle nie odzywam. Czy to jest normalne że tacy ludzie jak ja tak mają?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, normalność dla każdego jest inna, większość raczej powie, że niepotrzebnie się przesadnie martwisz takimi rzeczami. Każdy kto jeździ zalicza w życiu kilka stłuczek czy kasuje jakiś samochód albo dwa, tak już jest, dlatego ubezpieczenia są przymusowe ;)
Z mojej perspektywy nic złego nie zrobiłaś, nauczyłaś się przynajmniej na następny raz co robić, żeby nie było strat.
Nie rozumiem jednej rzeczy, tego:

34 minuty temu, agnikos napisał:

z tym że to była kolizja i za mało pieniędzy zarządałam a samochód już nie będzie chodził tak samo

Od kogo zarządałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarządlam, a może raczej przyjęłam te pieniądze od osoby prowadzącej ten drugi samochód. Skontaktowałam się z mechanikiem i on tyle powiedział, tyle że nie uwzględnił wad wewnątrznych o czym nie pomyslalam. A oświadczenia nie spisywalismy, bo chcielismy się dogadać. Wiem że popełnilam błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×