Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nałogowe obgryzanie skórek/skóry na palcach


det

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 22 lata.

Paznokcie obgryzałam od 2 roku życia (albo wcześniej) do około 15, obecnie obgryzam do dnia dzisiejszego skórę/skórki.

Nie potrafię sobie z tym poradzić.

Jestem bardzo nerwową osobą, w moim życiu jest dużo stresu - nawet w zwykłych codziennych sytuacjach.

Skórki obgryzam do krwi, nie kontroluję tego. Ten odruch jest dla mnie bezwarunkowy.

 

Chodziłam do specjalistów, którzy byli zdziwieni że nie dostałam jeszcze sepsy.

Do smarowania "blizn" i aktualnych ran mam maści ze sterydami, antybiotykami, robione specjalnie na zamówienie i zwykłe - nic nie pomaga bo dalej je obgryzam. Kilka lat chodziłam na "parzenie" blizn ciekłym azotem po to, by zeszła mi skóra i była gładsza ale to też nic nie dało.

Obecnie mam bliznę na prawym i lewym kciuku oraz prawym palcu wskazującym, co utrudnia mi zginanie tych palców (zegnę tylko do połowy). Gdy skóra się zagoi, często pęka co bardzo boli.

 

Nie potrafię sobie z tym poradzić.

Potrzebuję pomocy.

Wstawiam rysunek poglądowy, żeby nikomu nie obrzydzać.

[attachment=0]Bez tytułu.png[/attachment]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak moja babcia obgryzała skórki, aż do krwi. Poza tym drapała się jak szalona też do krwi. Wszędzie miała ślady po ranach. Dodatkowo płakała co chwilę bez powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem. Gdy intensywnie myślę nałogowo gryzę skórę w miejscu zaznaczonym na poniższym obrazku. Jest to całkowicie niekontrolowane i często nie zdaję sobie sprawy, że to robię i niestety mam często z tego powodu widoczny ślad w tym miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo, a raczej miałem, robiłem to w technikum gdy mi się nudziło i nie potrafiłem zająć czasu. Wielokrotnie do krwi.

 

Teraz bardziej mam zajęcie bo mogę zawsze wyciągnąć telefon i nikt problemu nie robi, okres restrykcyjnej edukacji za mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×