Skocz do zawartości
Nerwica.com

Azja (kultura/języki/anime/manga/muzyka)


miniSD

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Kiusiu napisał(a):

Lubię i cenię filmy z dorobku studia Ghibli, zwłaszcza samego Miyazaki'ego. A także z dorobku Mamoru Hosody i Makoto Shinkai'a. Wiele z tych filmów jest naprawdę ciekawych, epickich i poruszających, a momentami wręcz wzruszających.

Lubiłem też seriale anime, jak "Dragon Ball", "Fantastyczny świat Paula", "Czarodziejskie zwierciadełko", "Magiczne igraszki", "Gigi", "Bia - czarodziejskie wyzwanie" i "Sally czarodziejka".

Pamiętam też "Yattamana", który był serialem wyjątkowo schematycznych, powtarzalnym i ogólnie strasznie głupim. A także bliźniaczy serial "W Królestwie Kalendarza", który był w sumie dość zabawny. Choć, oczywiście, pod względem ilości humoru chyba żadne anime nie mogło równać się ze Smoczymi Kulami. 🙂 

Jak przez mgłę pamiętam też "Tygrysią Maskę". Nie pamiętam nawet, czy uznawałem to za dobry, czy słaby serial.

Z tego co pamiętam, dość ciekawy był serial "Candy Candy" emitowany kiedyś na Polsacie.

 

Mangę miałem w rękach zaledwie kilka razy w życiu. Ogólnie, jakoś wolałem oglądać filmy/seriale anime niż czytać mangi.

Candy Candy - długo szukałam tego tytułu i to chyba jest to o czym myślałam. Czy to było emitowane w soboty gdzieś między 8-10 z rana? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mała_mi123 napisał(a):

Czy to było emitowane w soboty gdzieś między 8-10 z rana? 

Nie pamiętam, kiedy to leciało. Pamiętam tylko, że to było w Polsacie, czytane przez tę samą lektorkę, która czytała "Czarodziejkę z księżyca", czyli Danutę Stachyrę. Główna bohaterka chciała zostać pielęgniarką, i tak też zrobiła. I później opiekowała się m.in. starym pacjentem, który był wyjątkowo zrzędliwym malkontentem, co chwila zmieniającym zdanie i mającym inne zachcianki. Zdaje się, że rzecz działa się gdzieś w okresie II wojny światowej.

- to intro z tego anime. Może skojarzysz, jeśli to faktycznie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, bo jak weszłam na Candy Candy to w proponowanych pokazało mi to czego właśnie szukałam - Heidi.

A pamiętałam tyle, że of kors były to przygody dziewczynki, że w intro było pełno zieleni co sugerowało wiejskie klimaty, że była jakaś chyba drewniana chatka i że często były eksponowane prozaiczne czynności związane z jedzeniem - częste zbliżenia na chlebek i zupy. 

Pamiętam, że to na bank leciało w soboty na Polsacie z rana, gdzieś lata 1993-95. Często wtedy bywałam przeziębiona, jak to dziecko, zatem z pozycji łóżka dobrze się oglądało.

 

https://youtu.be/_DFPoZN-FoI?si=nCC91FyJhXmzE4sx

 

https://youtu.be/mqeik316ZDE?si=T2TdIiI59kjhLFvh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×