Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak logicznego myślenia kilka osobowości


marcino1322

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wam nazywam się Marcin mam 20 lat muszę się wygadać bo czuje się jakbym przeżył dotychczasowe życie w kłamstwie z samym sobą. Już od szkoły podstawowej zauważyłem że mój umysł pracuje inaczej jakby był pozbawiony logicznego myślenia takie jak problemy z matematyką praktycznie zawsze byłem z niej zagrożony (dodam że bardzo szybko liczę w pamięci nie mam pojęcia skąd to się wzięło ) Czy może być to spowodowane stresem ? Trudno mi nauczyć się czegoś nowego bardzo wolno mi to idzie. 3 miesiące temu zacząłem pracować przez pierwszy miesiąc poznawałem nowe rzeczy powiedziałbym nawet że dobrze mi szło lecz gdy stało się to monotonne mój mózg się wyłącza jakby go nie było lub gdy jest w pracy jakaś stresująca sytuacja to również mózg odpada . Moja dziewczyna mówi mi że jestem inteligentny ale ja tego ani trochę nie odczuwam. Czasem dostaje przebłyski geniuszu takie jak ostatnio np kupiłem gitarę zacząłem na niej dobrze grać ale do czasu.. albo zacząłem robić muzykę elektroniczną na komputerze też na początku było nieźle ale zatrzymałem się w miejscu. Potrafię przewidywać zachowania ludzkie niby jestem inteligenty, mam obszerna wiedze, a zarazem jestem strasznie glupi, cos tu nie pasuje. Nie jestem w stanie tego wyjasnic, potrafie siedziec i wymyslac milion teorii dotyczacych konkretnego tematu, a nie umiem rozwiazac najprostrzego zadania matematcznego. Nienawidzę jak ktoś obserwuje moją pracę odczuwam przy tym dziwny lęk i potrafię się całkowicie pogubić. Stresuje się kontaktami z ludźmi których nie znam (np.nie znam kasjerki w sklepie to odczuwam lęk przy kasie ).Mam ogromny problem z wstaniem rano i czuję się zmęczony, gdy jeżdzę nową trasą samochodem rowniez nie umiem logicznie pomyslec.. Czasem po obejrzeniu filmu potrafię stać się po nim kompletnie inną osobą na jakiś okres czasu. Nawet moja dziewczyna mówi mi że raz jestem jednym człowiekiem a jutro potrafie być zupełnie inny. Błagam pomóżcie mi czuje się jakbym stał obok siebie, Btw. nie macie nawet pojęcia jak długo pisałem ten post..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, z chęcią odpiszę, bo lubię takie tematy.

 

Jak coś czytasz i nie rozumiesz są dwie podstawowe możliwości:

-to co czytasz jest głupie

-ty jesteś głupi

 

Oczywiście z punktu widzenia zdrowia psychicznego nikogo nie powinno się nazywać głupim, poza wyjątkowymi sytuacjami. To po prostu chamskie.

 

Ale. Matematyka to specyficzny rodzaj wiedzy. Jest chyba najbardziej abstrakcyjna nauką. Można ją zastosować w każdej innej dziedzinie.

W szkole uczy się matmy etapami. Jak ktoś prześpi ułamki to potem też będzie miał duże problemy z kolejnymi działami.

Tyle, że to co mamy w szkole to głównie gotowce. Odkrycie twierdzenia Pitagorasa czy poznanie wzorów na powierzchnie mogło być dla dawnych matematykiem wyzwaniem i sporo pracy pewnie włożyli żeby to wymyślić. W school masz to nijako na tacy. Wiesz jak smakuje ta pizza, ale sam byś takiej nie zrobił. Umiesz obsługiwać komputer, ale nie wiesz jak jest zbudowany. Ot, szkoła.

 

Ale teraz spróbuję cie pocieszyć. To, gdy system edukacji w oparciu o wiedzę ścisłą nie rozwiązał ludzkich problemów stworzyło pewną opozycję. Mówi się, że szkoła bardzo angażuje lewą półkulę a słabo prawą. Nie ma nic z psychologii, mało plastyki, ale to w sumie można w domu. Większość "piątkowiczów" w szkole jest jak ci którzy imponują rozwiązywanie kostki Rubika w 30s. Ale dlatego że znają regułę, nie ma w tym wiele inteligencji i innowacji. Do większości zadań jest jakiś algorytm. Kiedyś oglądałem ciekawy wykład psychologa o bezrefleksyjności. Słowo tresura nie jest tu nadużyciem.

 

Pink Floyd miał znany utwór: "We don't need no education". Cała ich twórczość to była jakaś krytyka systemu.

 

Jeszce w sprawie matmy. Jedyne praktyczne użycie to inżynieria. Ale i tam stosuje się kalkulatory, arkusze kalkulacyjne, różne programy do symulacji. Świat się nie zawali.

Więc ważniejsze jest, żebyś miał własne zdanie i własną refleksję, niż był tresowanym szczurem w cyrku.

 

Nie dyskwalifikuję matematyki. Sam zdawałem maturę rozszerzoną z tego. Myślisz, że na rozmowie we Wigilię rozmawialiśmy o logarytmach i funkcjach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już nie chodzi o tą całą matematykę czasami z kimś rozmawiam i nie potrafię się na tej rozmowie skupić jakby coś mnie blokowało nie potrafię się skupić na banalnych rzeczach czasami czuję się jakbym latał a za chwilę tonę w smutku. Jaką muzykę ? Jakby połączyć trance electro trap i house

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×