Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

jest bardzo łatwo - po stylu pisania. Jest on niezależny od choroby

A tu niestety bywa, że choroba ma znaczący wpływ na styl/interpunkcję etc.

 

Ja mogłabym np. napisać cały post bez spacji, przecinków, wielkich liter i być zdziwiona, że nikt nie kuma o co chodzi :D Przy tym jeszcze włącza mi się specyficzne słowotwórstwo ;D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest bardzo łatwo - po stylu pisania. Jest on niezależny od choroby

A tu niestety bywa, że choroba ma znaczący wpływ na styl/interpunkcję etc.

 

Ja mogłabym np. napisać cały post bez spacji, przecinków, wielkich liter i być zdziwiona, że nikt nie kuma o co chodzi :D Przy tym jeszcze włącza mi się specyficzne słowotwórstwo ;D

 

Tylko że akurat osoby, które mają CHAD i schizofrenię - te, z którymi rozmawiałam - pisały bardzo składnie. Jeden zakończył edukację na poziomie licealnym... ale wiedzę ogólną ma, że ho ho (szanuję!).

 

I co jeszcze lepsze - mężczyźni lepiej piszą. (czekam na lincz).

Ty jesteś wyjątkiem :D

 

Wiele czysto emocjonalnych, nieskładnych wypowiedzi "wypuszczają" kobiety.

A, i nie są w manii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla kogoś wartością konieczną jest bycie "dobrym" człowiekiem, dla mnie wykształcenie i praca (niekoniecznie przynosząca kokosy, ale praca).
ciekawe skąd Ci się bierze taki system wartości. "Wykształcenie i praca" - ja bym z tym polemizował, że należy szanować tylko takich ludzi a innych uważać za dno totalne. Aczkolwiek jak ktoś jest wykształcony i utytułowany to bym od niego więcej wymagał.

 

Nie o tytuły chodzi. Pisałam z jednym użytkownikiem, który rzucił edukację na etapie szkoły średniej.

Ale wiedzę ogólną ma ogromną i można z nim porozmawiać o czymkolwiek. Na przykład o muzyce.

A masz "cizię" po studiach, która nawet nie wie, co to jest Konkurs Chopinowski, toż to ręce opadają.

I nie powiesz, że nie, no do cholery, przyznaj to wreszcie (wkurzam się ;) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pisaniu raczej nikogo dobrze się nie pozna. Można doczytać, nie ma też tej komunikacji pozawerbalnej. Pisanie to iluzja, można pisać z osobą która w prostej rozmowie nie jest już tą samą osobą co na ,,papierze''.

 

Mnie chodzi jedynie o poziom intelektualny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam , że szanować należy każdego nie zależnie od stopnia naukowego czy skończonej klasy.Ponieważ nie znamy historii takiej osoby,nie wiemy co przechodzi,z czym się zmaga i dlaczego żyję tak a nie inaczej...Chodzi o szacunek do człowieka.Piszę to jako osoba chora.Z drugiej strony rozumiem że osoba zdrowa nawet może nie zastanawiać się nad takimi sprawami.Warto się dostosować do osób chorych skoro się z nimi piszę,rozmawia,whatever i okazać szacunek.Tak jak my musimy się dostosować do życia ze zdrowymi.

 

Ale Monster, tu się nie rozchodzi nawet o stopnie czy skończone klasy.

I nie chodzi o chorobę. Poziom inteligencji nie musi być zależny od choroby.

Masz Dryagana, który jest inteligentnym facetem, i masz typową "barbie" mijaną na ulicy, która jest całkiem zdrowa psychicznie. A jest kretynką, a tfu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I masz walniętą Ankę Szklankę, która NIC pożytecznego dziś nie zrobiła bo siedzi na świry.com :D To forum mnie znowu zniszczy :D

I jest głodna a nie ma kto i z czego zrobić jeść, bo Ania jest życiowo upośledzona w stopniu głębokim i nie umie robić zakupów na zapas.

Ciekawe czy mi skądś przywiozą coś do jedzonka. Idę dzwonić. A nie lubię.

Jak jest facet, to zawsze mówię "ale Ty dzwonisz" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I masz walniętą Ankę Szklankę, która NIC pożytecznego dziś nie zrobiła bo siedzi na świry.com :D To forum mnie znowu zniszczy :D

I jest głodna a nie ma kto i z czego zrobić jeść, bo Ania jest życiowo upośledzona w stopniu głębokim i nie umie robić zakupów na zapas.

Ciekawe czy mi skądś przywiozą coś do jedzonka. Idę dzwonić. A nie lubię.

Jak jest facet, to zawsze mówię "ale Ty dzwonisz" :D

 

Prawidłowo! Też masz pustą lodówkę - I like it! :D

Dobrze to o człowieku świadczy :D

 

Ja dziś akurat dużo zrobiłam, ale za to mam fazę słuchania cały dzień jednej piosenki i doprowadzania tym otoczenia do szewskiej pasji :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym nie jadłam od 13 :D:D:D

Biedactwo! Od 13 listopada jedzie na oparach i pozytywnych fluidach wirtualnej czublandii! :hide:

 

:twisted:

 

 

na_leśnik hahaha :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Prawidłowo! Też masz pustą lodówkę - I like it! :D

Dobrze to o człowieku świadczy :D

 

Świadczy o tym, że umrę z głodu i mąż jednak jest osobą bardziej zapobiegawczą niż ja, bo on zawsze zadba, żeby w domu było cokolwiek do jedzenia.

I chciał zrobić zakupy przed wyjazdem, a ja durna baba powiedziałam, że zrobię.

Mógł zrobić mimo to, przecież wiadomo, że ja będę wojować na forum i o takiej błahostce zapomnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym nie jadłam od 13 :D:D:D

Biedactwo! Od 13 listopada jedzie na oparach i pozytywnych fluidach wirtualnej czublandii! :hide:

 

:twisted:

 

 

na_leśnik hahaha :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

Prawidłowo! Też masz pustą lodówkę - I like it! :D

Dobrze to o człowieku świadczy :D

 

Świadczy o tym, że umrę z głodu i mąż jednak jest osobą bardziej zapobiegawczą niż ja, bo on zawsze zadba, żeby w domu było cokolwiek do jedzenia.

I chciał zrobić zakupy przed wyjazdem, a ja durna baba powiedziałam, że zrobię.

Mógł zrobić mimo to, przecież wiadomo, że ja będę wojować na forum i o takiej błahostce zapomnę.

 

Mój jest bardzo zapobiegawczy. Zawsze kupi białe Michałki, pączki, donaty, ciastka, czekoladę z orzechami, Milkę Oreo (hit :D ) i tłustą śmietankę do kawy.

Z głodu nikt nie zdechnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się nie chcę odchudzać, ani "na lenia" ani w ogóle. Mnie też się zapomina i właśnie przypominam sobie w nocy (jak czuję, że żołądek mam przyklejony do kręgosłupa), że jadłam danego dnia tylko raz, albo i nie jak mąż nie przywiózł niczego w przerwie.

Czasem mam pełną lodówkę albo i coś ugotowanego a nie jem jak facet mi nie przypomni, bo czymś jestem zajęta.

 

A czasem pamiętam o żarciu i jest spoko. Takie fazy różne.

Teraz coś mi wróciło niejedzenie, pewnie dlatego, że mało ćwiczę i nie czuję się głodna większość dnia.

 

mam fazę słuchania cały dzień jednej piosenki i doprowadzania tym otoczenia do szewskiej pajsi

Podziel się, może kogoś też zarazisz "nutą" ;)

 

białe Michałki, pączki, donaty, ciastka, czekoladę z orzechami, Milkę Oreo

Omatko słodycze, słodycze, słodycze. Jadłabym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja się nie chcę odchudzać, ani "na lenia" ani w ogóle. Mnie też się zapomina i właśnie przypominam sobie w nocy (jak czuję, że żołądek mam przyklejony do kręgosłupa), że jadłam danego dnia tylko raz, albo i nie jak mąż nie przywiózł niczego w przerwie.

Czasem mam pełną lodówkę albo i coś ugotowanego a nie jem jak facet mi nie przypomni, bo czymś jestem zajęta.

 

mam fazę słuchania cały dzień jednej piosenki i doprowadzania tym otoczenia do szewskiej pajsi

Podziel się, może kogoś też zarazisz "nutą" ;)

 

białe Michałki, pączki, donaty, ciastka, czekoladę z orzechami, Milkę Oreo

Omatko słodycze, słodycze, słodycze. Jadłabym.

 

Dogadalibyście się :D Zawsze mu mówię: "ile ty tego jesz, cukrzycy dostaniesz", to tylko machnie ręką :D (nota bene większość bab się obraża za takie słowa, faceci nigdy - a często to mówię "ile ty jesz słodyczy, cukrzycy dostaniesz". I dogadaj się tu :D ).

 

Proszę bardzo:

Uwielbiam ją w tym teledysku. Gdybym gustowała w kobietach, to zapewne w takich. Zwłaszcza w koku mi się podoba. Nie jest ani wyzywająca, ani myszowata (ani tego, ani tego nie lubię - jedno i drugie mnie drażni).

:D

 

A dzisiaj o 8 na stepie do tego zrobiła układ:

Figura większości tych pań jakoś nie motywuje (a leciały na tv na sali) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno i drugie kompletnie nie dla mnie muzyka.

A Sophie, mimo iż atrakcyjna, to coś w jej twarzy mnie odpycha.

 

 

Co do słodyczy to bardzo lubię ;) Mogę przeżyć na ciastkach z czekoladową polewą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno i drugie kompletnie nie dla mnie muzyka.

A Sophie, mimo iż atrakcyjna, to coś w jej twarzy mnie odpycha.

 

To drugie też nie dla mnie, ale do ćwiczeń dobre. Paradoksalnie, choćby najgorsze scheiBe (nie mam niemieckiej klawiatury :( ) wybrała, to i tak po ćwiczeniach to polubię. Może endorfiny? :D Poza tym obie piosenki mają jedną zaletę - są pozytywne. Mam zasadę, że nie słucham smutów, bo po co się wprawiać z zły nastrój.

Młoda będzie mieć muzykę na treningach, bo się zapisała na pole dance :D Ja się boję, że sobie krzywdę zrobi, bo widziałam na żywo, jak babki ćwiczą i nie wiem, czy dałabym radę - pewnie nie, bo nie mam tych mięśni wyćwiczonych i nie utrzymałabym się samymi nogami na rurze. I ona zapewne też takich nie ma... bo balet i towarzyski raczej tego nie wyrobił.

Sophie mi się podoba w tym teledysku, w innych niekoniecznie.

 

A czego słuchasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To drugie też nie dla mnie, ale do ćwiczeń dobre. Paradoksalnie, choćby najgorsze scheiBe (nie mam niemieckiej klawiatury :( ) wybrała, to i tak po ćwiczeniach to polubię. Może endorfiny? :D

Młoda będzie mieć muzykę na treningach, bo się zapisała na pole dance :D Ja się boję, że sobie krzywdę zrobi, bo widziałam na żywo, jak babki ćwiczą i nie wiem, czy dałabym radę - pewnie nie, bo nie mam tych mięśni wyćwiczonych i nie utrzymałabym się samymi nogami na rurze. I ona zapewne też takich nie ma... bo balet i towarzyski raczej tego nie wyrobił.

Sophie mi się podoba w tym teledysku, w innych niekoniecznie.

 

A czego słuchasz?

 

Spoko da radę. Nikt na początku nie jest jak Jenyne Butterfly, ale rurka jeśli nie wyczynowa, idąca w stronę zaawansowanej akrobatyki, raczej nie sprawia problemu osobom nawet niekoniecznie super-sprawnym. Pierwsze wrażenie jak widzi się trenera/instruktora to jest zawsze "ło matko ja tak nigdy nie zrobię" a potem idzie ;) U mnie były dziewczyny z nawet sporą nadwagą i śmigały.

 

Co Ty utrzymałabyś się. Byle nogi były nagie (im mniej ciuchów tym lepiej ;)). Schody się zaczynają jak np. zjeżdżasz głową w dół i walniesz w podłogę :D Aaa ale brzuch też pracuje i to mocno. Ale tu się nie martw, nikt nie pozwala na jakieś bardziej zaawansowane rzeczy, jeśli kursant nie jest na to przygotowany.

 

Słucham muzyki zależnie od tego jak się czuję, bo jak potrzebuję zagłuszania myśli to słucham grindcore'u, terrorcore, harsh noice i tego typu rzeczy, które są jak walec i miażdżą mi mózg ;) A tak to elektroniki, klasyki, ambientu, jazzu, muzyki filmowej, poezji śpiewanej, depressive rock/metalu. Pojedynczo z innych gatunków też się zdarza.

Krócej - nie lubię "muzyki tanecznej", 90% popu, hh :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksalnie, choćby najgorsze scheiBe (nie mam niemieckiej klawiatury :( ) wybrała, to i tak po ćwiczeniach to polubię.

Często mam tak, że kiedy coś po raz pierwszy słyszę nie u siebie, to bardzo mi się podoba i potrafię szukać "pół dnia" danej piosenki (przeważnie jak znajdę to jednak mi się nie podoba :D), ale zdarza się iż tak mnie łapie, że słucham aż zacznie mnie wkurzać :D

 

staram się jeździć bezpiecznie.Nawet słuchając Delty. :twisted:

U mnie to chyba musiałaby Czubówna lecieć, przy Delcie skończyłabym na 1 zakręcie.

Prawdopodobnie, bo nie mam prawa jazdy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×