Oberża pod złamanym paragrafem

[Gość]

salirka, ja mam takie samo podejście, mógłbym nie pracować

 

iiwaa,

Maszyne ktos musi stworzyc. Maszyna nie posiada zdolnosci abstrakcyjnego myslenia.

 

no dobrze ale powiedzmy, że stwarzamy maszynę która sama się naprawia i powiela i modyfikuje wobec naszych widzimisie.

 

już są roboty które np. nie mają bardzo sztywnych funkcji ale przejawiają pewną kreatywność, mają wbudowane algorytmy uczenia się i w zależności od środowiskowych interakcji wyrobią sobie pewne umiejetności...

 

no i rozmawiałem z jedną malarką mówiła, że przyszłość malarstwa należy do komputerów.

podobnie pewnie z muzyką itd.

 

faktem jest, że wszystko robi się coraz bardziej zautomatyzowane, a jeśli cywilizacje się cofną, nie wykluczam to i tak jedynie teoretyzujemy tu sobie, a wg teorii zautomatyzowanie powinno odciążać człowieka, czy tak jest w praktyce to nie wiem.

 

 

no dobra powiedzmy nawet, że w pełni nie da się zautomatyzować świata, no ale z zawodów pozostaną głównie operatorzy maszyn, programiści itp.

[Gość]

tak piszecie o tej nieużytecznosci społecznej, ale zakładamy sytuacje, w której wasz użyteczność by nie była nikomu potrzebna, maszyny by się zaopiekowały każdym człowiekiem.

 

założyłem temat, zachęcam do udziału:

optymizm-sens-ch-ci-t60152.html

[Gość]

A, to znajdz mi maszyne-prawnika, ktora bedzie posiadac tak szerokie kompetencje, zeby odpowiednoo reagowac na wszelkie sytuacje na wokandzie i twarza w twarz z klientem. WSZYSTKIE.

Zarowno co do znajomosci przepisow, orzecznictwa i doktryny, argumentacji, spostrzegawczosci, erystyki az po kompetencje spoleczne.

[Gość]

iiwaa,

 

ale ja nie pisze o stanie faktycznym tylko hipotetycznym.

 

załóżmy, że jest wgl inny system prawny i jeden typ maszyny wszystko rozsądza w oparciu nie o żadną erystykę tylko o wprowadzone dane z innych maszyn monitorujących itd.

wszystko by było bardziej bezstronne, bezduszne ale i sprawiedliwe.

 

 

ciekawe jak mierzycie sobie użyteczność społeczną waszej pracy, to chyba trudne w większości przypadków.

 

przykładowo jest sobie lekarz, zawód bardzo użyteczny społecznie ale może pomyśleć, że gdyby nie on był lekarzem to kto inny na jego miejscu wyleczyłby więcej ludzi.

[Gość]

iiwaa,

 

ale ja nie pisze o stanie faktycznym tylko hipotetycznym.

 

załóżmy, że jest wgl inny system prawny i jeden typ maszyny wszystko rozsądza w oparciu nie o żadną erystykę tylko o wprowadzone dane z innych maszyn monitorujących itd.

wszystko by było bardziej bezstronne, bezduszne ale i sprawiedliwe.

 

 

ciekawe jak mierzycie sobie użyteczność społeczną waszej pracy, to chyba trudne w większości przypadków.

 

przykładowo jest sobie lekarz, zawód bardzo użyteczny społecznie ale może pomyśleć, że gdyby nie on był lekarzem to kto inny na jego miejscu wyleczyłby więcej ludzi.

 

Uzytecznosc spoleczna PRACY. rozrozniaj pojecia. Pracy, nie osoby wykonujacej prace.

 

Twoi nauczyciele to sie faktycznie nie sprawdzili, moze im sie podobnie nie chcialo

[na_leśnik]

A, to znajdz mi maszyne-prawnika, ktora bedzie posiadac tak szerokie kompetencje, zeby odpowiednoo reagowac na wszelkie sytuacje na wokandzie i twarza w twarz z klientem. WSZYSTKIE.

Zarowno co do znajomosci przepisow, orzecznictwa i doktryny, argumentacji, spostrzegawczosci, erystyki az po kompetencje spoleczne.

 

W czeluściach głównej siedziby Apple już od lat trwają prace nad takim projektem. Podobno testy nowej aplikacji na losowo wybranych forach już się odbywają.

Były iPady, iPhony, iMaci.

Teraz przyszedł czas na iIwęę 4.0.

Ale to jest są tajne informacje, więc .

 

wieloraki, jak Cię temat AI kręci, to polecam tą książkę:

 

https://global.oup.com/academic/product/the-fourth-revolution-9780199606726?cc=pl&lang=en&

 

Jakby co to Ci mogę linka do torren...tfu... sklepu internetowego podrzucić .

[Gość]

iiwaa no przecież piszę o pracy, powinno być wiadomo, że chodziło o to, że inny lekarz na jego miejscu lepiej wykonywałby pracę którą on wykonuje :]

 

naleśnik dzięki, sprawdze sobie może jak znajde czas

 

iiwaa 4.0

[neon]

Teraz przyszedł czas na iIwęę 4.0.

 

Do iiwyy jak ulał

[na_leśnik]

wieloraki, neon, to już nie pierwsze tego typu testy na forum. Tylko poprzednie testy dotyczyły nie modułu prawniczego tylko socjologicznego. Niestety jeden z userów połapał się że ma do czynienia z maszyną (buk z nim) i test Turinga przerwano.

 

sytuacja-ekonomiczna-i-gospodarcza-w-polsce-t58150-14.html#p2214345

[Gość]

nieźle tam buka dowalił

 

 

edit, drugi raz wrzuciłem ten sam link

 

 

a co z Michelleą, ostatnia jej wypowiedź dziwnie jakoś zabrzmiała...

Edytowane 15 Grudnia 2016 przez Gość

[neon]

carlos komputerem, cos w tym jest :)

[Gość]

iiwaa a dlaczego nie???

Jesli tylko moglabym byc dzieki temu szczesliwa to nie wahalabym sie ani przez chwile. Przeciez kazda jednostka we wszechswiecie dazy do wlasnego szczescia a nie zastanawia sie nad dobrem ogolu.

[Gość]

Iiwaa 4.0. jakos dzisiaj wyjatkowo malo sprawnie działa

[Gość]

Salirka, a chcialabys zyc w spoleczenstwie w ktorym wiekszosc tak wlasnie by pomyslala?

[Gość]

iiwaa, kiedyś pisałaś, że masz gdzieś moralność a teraz próbujesz imperatywem kategorycznym Kanta szachować?

[Gość]

iiwaa mam wrazenie, ze tak wlasnie w tym momencie sie dzieje, nikt nie mysli nad dobrem ogolu. Kazdy pragnie tylko wlasnego dobra wiec dlaczego ja mialabym myslec inaczej???

[Gość]

iiwaa, kiedyś pisałaś, że masz gdzieś moralność a teraz próbujesz imperatywem kategorycznym Kanta szachować?

 

Wspomnialam cos o moralnosci?

Nie. Uwazam, ze kazda osoba winma byc w jakis sposob przydatna. Jezeli nie jest przydatna, to mamy z nia problem.

[Gość]

I to jest wlasnie powod, dla ktorego ludziom nie mozna placic za duzo.

Wiekszosci przynajmniej. Bo nie poszliby do roboty i nie mialby mi kto wyprac spodnicy albo bulek sprzedac.

[Gość]

Uwazam, ze kazda osoba winma byc w jakis sposob przydatna. Jezeli nie jest przydatna, to mamy z nia problem.

A jakie są kryteria tej przydatności? Niektórzy np. pracują na uczelniach i zajmują się dość abstrakcyjnymi dziedzinami, niektórzy by powiedzieli, że niepotrzebnymi. Oni są przydatni czy nie?

 

Jak dla mnie to taki świat byłby fajny, ale trochę obowiązków by się przydało. Przynajmniej mi, ale takich niezbyt ciężkich Myślę, że umiarkowana ilość obowiązków, które są dostosowane do możliwości danej osoby, które nie przytłaczają, nie dołują, działa dobrze na psychikę.

[Gość]

Zreszta ja napisalam o swoich potrzebach...a iiwaa probujesz to rozmyc na cale spoleczenstwo. Nie rozumiem tego...co ma wspolnego pani sprzedajaca bulki ze mna? Jakos nie widze aby reszta spoleczenstwa sie nade mna poklaniala.

[Gość]

iiwaa,

Wspomnialam cos o moralnosci?

 

odwołałaś się do zasady moralnej.

[Gość]

No bo priorytetem jest "dzialanie dobrze na psychike"

:lol;

 

Kryterium przydatnosci? Wykonywanie pracy zgodnie z trescia stosunku pracy, z zaangazowaniem, najlepiej jak sie potrafi, bez niedbalstwa, powiekszanie pkb zgodnie ze swoimi mozliwosciami.

Nie roznicuje - czy to praca sprzataczki, czy lekarza, czy lektora jezyka chinskiego.

[Gość]

Nie na moralnosc a na lad spoleczny.

[Gość]

Zreszta ja napisalam o swoich potrzebach...a iiwaa probujesz to rozmyc na cale spoleczenstwo. Nie rozumiem tego...co ma wspolnego pani sprzedajaca bulki ze mna? Jakos nie widze aby reszta spoleczenstwa sie nade mna poklaniala.

 

Zadaniem reszty spoleczenstwa nie jest klanianie sie komukolwiek.

 

Tyle ma wspolnego, ze gdyby kazda jednostka wykazywala Twoja postawe + dysponowala srodkami finansowymi, to nie mielibyśmy co zrec.

 

A moja potrzeba jest rezydencja w Miami Beach

[Gość]

iiwaa powiedzi ile ludzi sie zastanawia nad PKB idac do pracy?