Jak przestać ryczęć

[bedzielepiej]

Jak zahamować potok łez trwający od 2 i pół godziny? Pytam poważnie bo głowa mnie już boli od tego płaczu i od smarkania zdarłam se skórę bod nosem do żywej krwi. Argumenty uspokajające powoduja jeszcze większą falę płaczu. O jakie leki poprosić psychiatrę?

[abrakadabra xx]

Trzymaj się i nie poddawaj się.

[Kontrast]

A czemu az tak placzesz?

[abrakadabra xx]

Napisz konkretniej o co chodzi, jakie masz problemy, może mądrzy ludzie będą w stanie ci pomóc.

[bedzielepiej]

Nie radzę sobie na studiach trochę pisałam o tym tutaj uczenie-si-na-pami-w-depresji-t58234.html

Miałam dzisiaj odpowiedź ustną i mimo że umiałam wszystko, to wypadłam bardzo słabo, już nie wiem czy bardziej frustruje mnie niesprawiedliwa zaniżona ocena, bo mówiłam drżącym, niepewnym głosem nie patrząc w oczy, jąkałam się i przypominałam a prowadzaca zamiast cierpliwie poczekać co chwila mi przerywała i odpowiadała za mnie to co umiałam. W rezultacie dostałam słabą ocenę za coś co wyryłam na blachę, podeszłam do niej po zajęciach bo czułam się niesprawiedliwie oceniona i spytałam czego brakowało w mojej wypowiedzi, to się na mnie wydarła ze nic nie powiedziałam, musiała za mnie mówić i że mogłam się nauczyć i inne przykre rzeczy.

[Gość]

bedzielepiej, dla mnie na ryk pomogła wenla, ale miałam ryki codzienne po kilka godzin, na jednorazowy lub rzadki potok łez to hydro pomoze.

[depresja24h]

A moze to ze placzesz w takiej sytuacji jest czyms zupelnie normalnym? Ktos Ci sprawil przykrosc. Wiem ze w takiej sytuacji zazwyczaj sobie przypominamy inne przykrosci to narasta jeszcze bardziej, dodatkowo dochodzi bezradnosc wobec wielu sytuacji i naszego zdrowia psychicznego. Ale placz oczyszcza, pozwala z siebie wyrzucic zle emocje i po wszystkim czujemy ulge. Mozesz wziac doraznie benzo jak chcesz.

[bedzielepiej]

Mozesz wziac doraznie benzo jak chcesz.

 

Nie mam benzo, jak zrobić żeby lekarz mi przepisał?

[cozicozicozi]

Benzo to chyba najłatwiej wyciągnać od lekarza. Paradoksalnie, wielu lekarzy przepisuje to jak cukierki.

[kosmostrada]

Na płacz, który ma konkretny powód benzo? Ludzie litości!!!

 

bedzielepiej, Przecież było Ci dziś przykro, czułaś żal, gniew, smutek, bezradność, to bardzo dobrze , że to wyryczałaś. Pozazdrościć wręcz. Weź teraz ciepłą kąpiel, czy prysznic, możesz masz jakiś miły rytuał przed snem herbata, palenie wosku, książka, cokolwiek, żeby spróbować wyjść z chlip chlipa i powiedz sobie jak Scarlett O"Hara "pomyślę o tym jutro".

A jutro może zauważysz, że egzamin zdałaś, brawo Ty! i to jest najważniejsze, niech głupia baba nie ma wpływu na Twoje myślenie o sobie samej. I jesteś bardzo dzielna, bo jeszcze po fakcie poszłaś do niej -drugie brawo Ty! powalczyć o swoje. Nic więcej nie mogłaś zrobić, Nauczyłaś się, powalczyłaś. Teraz należy Ci się mała nagroda! Naprawdę.

Edytowane 12 Marca 2016 przez Gość

[benzowiec]

Jak zahamować potok łez trwający od 2 i pół godziny? Pytam poważnie bo głowa mnie już boli od tego płaczu i od smarkania zdarłam se skórę bod nosem do żywej krwi. Argumenty uspokajające powoduja jeszcze większą falę płaczu. O jakie leki poprosić psychiatrę?

 

o SSRI poproś , paroksetyna się na da , fluoksetyna też . ja na nich nie potrafię płakać , nawet jak bym chciał

[bedzielepiej]

o SSRI poproś , paroksetyna się na da , fluoksetyna też . ja na nich nie potrafię płakać , nawet jak bym chciał

 

Biorę paroksetynę od roku, działa, ale ostatnio coś się skiepściło.

[kosmostrada]

Dziewczyna potrzebuje przytulenia i pogłaskania po głowie. A nie zrycia łba prochami.

Ewentualnie terapii, żeby tak emocjonalnie nie reagować. That's it.

[bedzielepiej]

Na płacz, który ma konkretny powód benzo? Ludzie litości!!!

 

bedzielepiej, Przecież było Ci dziś przykro, czułaś żal, gniew, smutek, bezradność, to bardzo dobrze , że to wyryczałaś. Pozazdrościć wręcz. Weź teraz ciepłą kąpiel, czy prysznic, możesz masz jakiś miły rytuał przed snem herbata, palenie wosku, książka, cokolwiek, żeby spróbować wyjść z chlip chlipa i powiedz sobie jak Scarlett O"Hara "pomyślę o tym jutro".

A jutro może zauważysz, że egzamin zdałaś, brawo Ty! i to jest najważniejsze, niech głupia baba nie ma wpływu na Twoje myślenie o sobie samej. I jesteś bardzo dzielna, bo jeszcze po fakcie poszłaś do niej -drugie brawo Ty! powalczyć o swoje. Nic więcej nie mogłaś zrobić, Nauczyłaś się, powalczyłaś. Teraz należy Ci się mała nagroda! Naprawdę.

 

Dzięki za miłe słowa. To przedmiot który mi nie idzie, dlatego jestem tak przewrażliwiona, bo boje się że nie zdam. Żałuję, że poszłam do tej prowadzącej, nic nie zyskałam, a wręcz przeciwnie, może się na mnie teraz mścić...

[julusia]

Żałuję, że poszłam do tej prowadzącej, nic nie zyskałam, a wręcz przeciwnie, może się na mnie teraz mścić...

 

Nie żałuj, czułaś się niesprawiedliwie potraktowana, więc zareagowałaś, to dobrze. Ja bym się pewnie nie odważyła. A mścić się nie będzie, pewnie o całej sytuacji po prostu zapomni.

[kosmostrada]

bedzielepiej, No co Ty, pokazałaś pazura, podziwiam. Nie ma powodu do mszczenia się, już swoją złość na Tobie wyżyła. Rozumiem Cię bardzo, bo byłam kiedyś w takiej samej sytuacji, jak Ty, tylko że ja nie zdałam... (I zamiast płakać leżałam przez dwa dni na łóżku w stuporze, co nie skończyło się dobrze.)

Tak że naprawdę masz powód do dumy i mimo wszystko się udało. I zobaczysz dalej też będzie dobrze, bo masz siłę i upór mimo przeciwności. Trzymam kciukasy!