Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ot przywitanie...


dojenta

Rekomendowane odpowiedzi

I jak się czujesz teraz? :)

Czasami lepiej czasami gorzej, ale wciąż przygnębienie i zamartwianie się to chleb powszedni :( już nawet myślę i rozwodzie (mąż nie raz mi mówił, że ma dość i chyba lepiej będzie jak się rozstaniemy), ale oczywiście na to jestem zbyt tchorzliwa również. Jestem dla niego tylko kulą u nogi, zbednym balastem, którym trzeba się zajmować i kierować jego życiem.

 

Nawet tak nie myśl o sobie!!!!!

Planujecie powrót do Polski?

A może wyjściem nie byłby rozwód, ale Twój powód do kraju i podjęcie terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem...

A czy planujecie z mężem powrót do Polski?

Wiele razy słyszałam takie pytanie... Ciężko powiedziec: na chwilę obecną nie... Mamy tu dom, zobowiazania, dzieci do przedszkola chodzą (tzn narazie starsza tylko), więc raczej tu zostaniemy... A na starość kupimy kampera i będziemy podróżować !(dawne moje marzenie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×