Kosz

[Cognac]

Mam tylko nadzieję że Arasha się nie zalamie, bo z tego co wiem, naprawdę się zżyła z ludźmi z forum...

[neon]

Nie widziałem jakiejs negatywnej aktywności z jej strony, natomiast osobiste wycieczki w kierunku Arashy były codziennością.Jestesmy członkami forumowej mikro społeczności i mamy prawo wiedzieć dlaczego użytkownicy nagle "znikają", co to świat kukiełek?

[pinda]

Rany ludzie, to TYLKO internet, nie róbcie z niej więźnia sumienia. Istnieje coś takiego jak s-v w necie, tzw. netykieta, i m.in. spamowanie należy do naruszania przyjętych zasad.

[mark123]

natomiast osobiste wycieczki w kierunku Arashy były codziennością.

Ja strzelam, że to było powodem bana. Administracja, aby szybko uspokoić te wycieczki, dała jej bana. Z pewnych powodów nie chcieli dawać bana kilku czy kilkunastu użytkownikom i postanowili dać bana Arashy.

[wiejskifilozof]

Ale zauważmy, ilu jest tu ludzi.Którzy są społecznie wykluczeni.I tylko w necie mogą znaleźć towarzystwo.

[acherontia styx]

Ludzie, ogarnijcie się. Arasha była - problem, Arashy nie ma - też problem. No nie dogodzisz

Osobiście nic do dziewczyny nie miałam, chociaż bywała irytująca, ale to tylko internet. Ban na forum to nie koniec świata.

A jak ktoś będzie chciał utrzymywać z Nią kontakt to są inne sposoby niż poprzez forum: facebook, gg, mail.

[ChrisMessina]

Stonoga wszystko wyjawi kto i jak za tym stoi.