Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nadal walcze


Dragonosi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie śledze to forum od 2 lat ale dziś postanowiłem się tu wpisać. Zmagam się z deprechą już 3 lata, 7 tygodni pobyt w szpitalu, 6 miechów na zwolnieniu. Teraz pracuję, ale to ciągłe zmaganie. Mam 39 lat z radosnego faceta i duszą towarzystwa, lubiącym podróże stałem się człowiekiem który się izoluje od społeczeństwa. walczący z "pustką" i "bólem istnienia" wykastrowanym z uczuć i ciągle nic się nie chce. Cholera kiedy to minie ?. Przerobiłem już cała aptekę, aktualnie łykam: tritico 150, aurorix 150, prefaxine 37,5, ketliept. Na noc żeby szybko wyłączyć mózg 2 tabletki zolpicu bo jedna to mało. Tabletki przywróciły mnie do stanu, że mogę funkcjonować a gdzie reszta, radość z życia chęć do życia. Czytam i widzę że ludzie zmagają się latami a może nawet do końca życia. odstawienie leków to powrót do dna z gigantycznymi lękami. Ale walczę i łatwo skóry nie oddam. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dragonosi, ja juz sie lecze troche czasu...ale sadze ze na pewno mozna z tego wyjsc :) U mnie problem powiazany z hormonami, wiec mam gorzej mozna powiedziec. Czy masz rodzine, zone, partnerke, dzieci? Co robisz po pracy? Chodzisz na terapie? Od czego zaczely sie te problemy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×