Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nowy rok szkolny, a problem ten sam, czyli socjofobia


czesctoja

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem tu nowy, więc chciałbym się z Wami przywitać zwłaszcza, że jesteście tutaj z nie byle jakiego powodu (Bo nie uwierzę moi drodzy, że znaleźliście się na forum psychologicznym od tak sobie, ale dobra w to nie wnikam). Witam Was bardzo serdeczni i już dalej nie zanudzam, DO RZECZY:

 

Jak pewnie wiecie dzisiaj zaczął się rok szkolny (3 klasa technikum), myślałem po wakacjach: "A co ja słaby jestem? Pokonam samego siebie", ale wiecie jak to jest - uparty ze mnie gość :) Bez dennych żartów, po prostu zderzyłem się z brutalną rzeczywistością. Ludzi wychodzą, z hali, a ja stoje jak ten ciul i nie wiadomo co zrobić z głową(tyko ściąć, hehe - black humor), z rękami. No i poprostu nie ma szans żebym sam się z tym zmierzył. Staram się być tam gdzie jest jak najmniej ludzi (wiem, że do niczego to nie prowadzi. Wiem też jak wygląda terapia), nie polega na wrzucaniu na głęboką wodę, więc szkoła tylko frustruje. Myślałem, żeby nie zwracać za bardzo uwag na reszte i stawiać małe kroki, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Macie jakieś pomysły?

 

Nie mam stwierdzonej socjofobi, ale śmiało mogę to nazwać chorobliwą nieśmiałością :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj czesctoja!

 

Czy kiedykolwiek konsultowałeś się z jakimś specjalistą w związku ze swoimi problemami? Od kiedy obserwujesz u siebie tę chorobliwą nieśmiałość, jak to określiłeś? Rozmawiałeś kiedykolwiek z psychologiem szkolnym? Napisałeś "problem ten sam", czyli rozumiem, że trwa to od dość dawna. Jak sobie do tej pory radziłeś?

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie rozmawiałem o tym z nikim kto był ze mną twarzą w twarz. W swojej szkole nie mam psychologa, jest tylko pedagog której nieufam. Trwa to odkąd pamiętam, ale na.powarznie zaczęłaosie tak jakoś w 5 klasiw.podstawowki czyli około 6 lat temu. W podstawówce robiono mi głupie żarty, bracia przezywali, a ze strony rodziców 0 wsparcia i pełen liberalizm. Liberalni rodzice to to czego chce wielu w tym ja, ale nie szkoła podstawowa potrzebuje trochę poparcia. Dostawałem gratulacje jak coś mi wyszło, ale niedowartościowywało mnie to.

 

Do tej pory unikałem kontaktów z ludźmi jak tylko się dało, a jak sie nie dało to gadam z kimś kogo znam i wtedy częściowo odrywam się od reszty. W popr

zednimc roku gdy do tego doszło przemęczenie zacząłem wagarować. w tym roku gdy pomyśle o tym co będzie to też nie mam najmniejszego zamiaru nigdzie iść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś już pełnoletni czemu nie wybierzesz się do psychologa? 3 klasa to juz prawie koniec, nie wagaruj szkoda szkoły przebrnij przez to jakoś. Wiem co mówię dużo bym dała aby cofnąć moje błędy popełnione przez lęki kiedy byłam w Twoim wieku

 

Hahaha, noo tak :) Pedagog szkolny suchy mi głowę, kolega po swojemu namawia do niewagarowania, ale nie każdy czuje się tak jak ja.

 

Z tym, że 18 jest grudniu, pójde jak skończe (znaczy po nowym roku, bo urodzinki mam pod koniec grudnia) :)

Mam pytanie, jeszcze - jeżeli będę miał już te 18 lat (od dobrych kilku dni) to czy psycholog może powiedzieć cokolwiek komukolwiek np.: Rodzicom, bratu, swojej koleżance/koledze?

Chodzi o sam fakt, że u niego byłem...

 

Jak wygląda taka rozmowa "terapia" - Bóg dał mi dar - Śmiech i z chęcią go wykorzystuje, więc chyba deptesji nie mam. Co więc takiego będzie u psychologa - jak wygląda rozmowa, ile ich jest? Czy taki zwykły psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej jest darmowy i czy może przeprowadzić ze mną terapię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze psychologa obejmuje tajemnica lekarska ale polecam mu o tym przypomniec na wizycie bo niestety ale różnie to bywa.

Zaburzenia mój drogi to nie tylko depresja ;) Rozmowa jak rozmowa o życiu o tym z czym przyszedłeś do lekarza. Po takiej rozmowie psycholog decyduje czy potrzebna Ci terapia i czy ma być grupowa czy indywidualna ale o tym juz dowiesz sie na wizycie. Jeśli się uczysz w technikum to jesteś ubezpieczony czyli wizyta w poradni z nfz jest dla Ciebie darmowa i z tego głupiego względu chociaż polecam nie przerywać nauki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×