Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia


niesmiala1996

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę od tego, że jestem już dorosła, a mój ojciec nie pije od roku (przedtem wracał po nocach pijany, awanturował się, kiedy byłam mała uderzył mnie). Nie potrafię z nim rozmawiać. Gdy tylko otworzy buzię, ja reaguję agresją, od razu do wyzywam.

 

Od dawna borykam się z problemem.

Kiedy poznaję mężczyznę, jestem szczęśliwa. Jestem podekscytowana, chcę go spotkać jak najszybciej. Po jednym dniu ekscytacja mija i mówię mu, że nie jestem na nic gotowa.

 

Rok temu stworzyłam związek z chłopakiem, który podobał mi się od dłuższego czasu. Na początku podobało mi się, ale kiedy zobaczyłam go pijanego, coś we mnie pękło. Zaczęłam płakać. Nie odzywałam się jaki czas, a potem zerwałam.

 

Miałam również problem z przełamaniem się co do pocałunku. Pierwszy raz pocałowałam chłopaka dopiero po tym, jak całowałam się z dziewczyną.

 

Mam takie poczucie, że boję się związków, zaangażowania. Mam wielu kolegów, ale jeśli któryś wyzna mi uczucie, ja uciekam.

Jeżeli chodzi o budowę męskiego ciała, nie podnieca mnie to za bardzo. Może klata piersiowa, ale jeśli chodzi o członka to raczej mnie odrzuca. Podobnie jest z kobietami. Piersi mi się podobają, ale wagina już nie. Również mnie odrzuca.

 

Co powinnam zrobić? Nie odrzuca chłopaków i spróbować umówić się na siłę?

Bardzo chciałabym iść do psychologa, ale zwyczajnie nie stać mnie na płacenie 120zł za 50 minut sesji. Na NFZ czeka się 3 miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj niesmiala1996!

 

Twoje problemy (o różnym charakterze), które zgłaszasz, mogą mieć związek z Twoim domem rodzinnym, w którym był problem alkoholowy. Stąd np. problemy z tożsamością płciową, trudności w relacjach z ludźmi, kłopoty z nawiązywaniem satysfakcjonujących relacji interpersonalnych itd. Pytasz, czy skorzystać z pomocy specjalisty. Jak najbardziej tak. Nawet jeśli musisz czekać 3 miesiące na terapię na NFZ, to lepiej się zapisać już teraz i poczekać niż nie robić nic. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×