Skocz do zawartości
Nerwica.com

Komentarze do zdjęć w "Ludzie z forum"


gusia

Rekomendowane odpowiedzi

to zależy czy robisz tatuaż pod kogoś czy pod siebie, jak pod kogoś to ważne by innym się podobał, jak pod siebie to ważne żeby Tobie :)

 

a jaki jest sens w robieniu tatuażu pod kogoś? wydaje mi się, że żeby podobać się komuś, najpierw trzeba podobać się sobie - co z tego, że dziewczyna będzie miała modny tatuaż, skoro nie będzie się jej podobał i będzie czuła się źle- moim zdaniem to mija się z celem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

socorro,

a jaki jest sens w robieniu tatuażu pod kogoś?

no np. jak ktoś chce zaimponować jakimś ludziom, to jeśli tym ludziom podobają się tatuaże, wtedy jest sens żeby sobie zrobić je i to konkretnie takie, które podobają się tym ludziom.

 

*Monika*, a no skoro tak to ważne by Tobie się podobał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tatuaże i piercing polegają na przełamywaniu standardów, czy o same wrażenia estetyczne chodzi?

 

Nie wypowiem się za innych bo dla każdego mogą być czymś innym. Piercing jest dla mnie kwestią estetyki natomiast tatuaż jest w moim przypadku częścią mnie, uzewnętrznianiem się czymś w czym czuje się dobrze. Cena tego jest jednak wysoka bo wiele razy spotykają mnie obraźliwe wyzwiska na ulicy, ale to jest moje ciało i mam do niego prawa a tym bardziej, że ozdabiając je na swój sposób nikomu nie robię tym krzywdy.

 

*Monika* górny śląsk jednakże co do tatuażu to obecnie jestem tylko praktykantem i nie zabieram się za nic większego nić proste wzory czy napisy, ale jakbyś chciała kolczyka zapraszam, w tej profesji akurat nie chwaląc się mam duze doświadczenie :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena tego jest jednak wysoka bo wiele razy spotykają mnie obraźliwe wyzwiska na ulicy, ale to jest moje ciało i mam do niego prawa a tym bardziej, że ozdabiając je na swój sposób nikomu nie robię tym krzywdy.

 

:? czy to są starsi ludzie czy młodzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom

 

Faktycznie , lecz ocena za wygląd niezbyt mądre podejście.Znałam kiedyś osobę bezdomna , chodził brudny i rozkojarzony.Wszyscy się z niego nabijali , wyśmiewali. Ja z nim rozmawiałam, bym bardzo mądrym człowiekiem , w życiu mu się nie ułożyło.Zachorował na silna depresje i nerwice , zamieszkał u tak zwanych Albertów , gdyż zona się go pozbyła.Skończył wcześniej studia polonistyczne. Na drugi dzień koleżanka , która widziała moja rozmowę z nim zapytała czy się nie brzydziłam, zamiast spytać , jak ten człowiek się czuje czy wszystko ok u niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19Marcin87,

Jest to smutne, ale każdy chyba wyciąga jakieś wnioski oceniając powierzchowność drugiego człowieka. Można je później, zweryfikować poznając jego osobowość, ale zawsze automatycznie, przy pierwszym zobaczeniu drugiej osoby automatycznie i bezwiednie, kreujemy jakąś ocenę o nim. Ja też tak robię i nie wyzbędę się tego nigdy.

 

Pisałem oczywiście odnośnie tworzenia obrazu (zarysu) osobowości osoby na którą patrzymy, a nie o ocenianiu atrakcyjności fizycznej, bo tą tylko tam można ocenić. Wzrokowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*,

Na górze nie pisałem w ogóle o sobie, tylko swój punkt widzenia. Tak gwoli ścisłości.

 

Uważam, jednak, że dużo lepsze wrażenie zrobiłem na forum, bo po napisanych przeze mnie postach można by było stwierdzić, że jestem bardzo towarzyski i bez zaburzeń. Wśród ludzi na żywo, wyszło jednak szydło z worka, ale nadmieniałem o tym parę razy, że tak prawdopodobnie będzie.

Także, naprawdę ciężko mi jest uwierzyć, że się mile zaskoczyłaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom

 

Faktycznie , lecz ocena za wygląd niezbyt mądre podejście.Znałam kiedyś osobę bezdomna , chodził brudny i rozkojarzony.Wszyscy się z niego nabijali , wyśmiewali. Ja z nim rozmawiałam, bym bardzo mądrym człowiekiem , w życiu mu się nie ułożyło.Zachorował na silna depresje i nerwice , zamieszkał u tak zwanych Albertów , gdyż zona się go pozbyła.Skończył wcześniej studia polonistyczne. Na drugi dzień koleżanka , która widziała moja rozmowę z nim zapytała czy się nie brzydziłam, zamiast spytać , jak ten człowiek się czuje czy wszystko ok u niego.

 

Przykre naprawdę :-\ja ostatnio takiemu młodemu zlomiarzowi przypilnowalam wanne która wyrzucili podczas remontu , nie miał czym zabrać i musiał jechać po wiekszy wózek ,zamienilam z nim kilka słów i okazał się bardzo sympatyczna osobą .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×