Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zdrada ze strony chłopaka


nasei

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

nie wiem czy piszę ten temat w odpowiednim dziale ale nie wiedziałam w którym to napisać, bo nie wiem co mi dolega. Czytając w internecie to prawdopodobnie paranoja ale ten dział wydaje sie najbliższy mojej sprawie. Mój problem wygląda tak, że od dłuższego czasu mam dziwne myśli. Myśle o tym, że mój chłopak z którym jestem prawie 4 lata (ufaliśmy sobie w 100%) mnie zdradzi/zdradził/zdradza. Z chłopakiem mamy wspólnych znajomych, są to najczęściej chłopacy i właśnie tu rodzi się ten problem. Boję się, że mój chłopak zdradzi mnie ze swoim dobrym znajomym, w sumie na początku dotyczyło to jednego znajomego a później każdego u kogo spał, czy z kim spędzał więcej czasu. W głowie wtedy rojdzą mi się przeróżne myśli i to bardzo często tak z nienacka, że np. mój chłopak po tym jak mnie odprowadzi do domu pójdzie do jednego z tych kolegów bo ma blisko i mnie zdradzi albo że jak śpią u siebie to do czegoś między nimi dojdzie. Odbieram zwykłe zachowania między nim i jego kolegami jakby był jakimis sugestiami gejowskimi. Często mówiłam o tym chłopakowi ale on mówił: weź nie wkręcaj sobie bo tak nie jest itd. Mówił mi że tylko mnie kocha ja się liczę i z nikim innym by nie chciał współżyć ani być. Niestety to działa tylko na chwile. Czasem umiem mu ''pojechać'' bardzo mocno tzn. mówi mi że kolega u niego śpi, a wtedy zaczynają sie myśli które są silniejsze ode mnie i zaczyna się. Mówie mu np. że pewnie będą, łągodnie mówiąc, współżyć i wtedy autoomatycznie oskarżam swojego chłopaka o gejostwo. Nie jestem tolerancyjna dla homoseksualizmu ale też nie jest tak że każdego na ulicy geja bym zabiła. Niestety te myśli są często jak nie ma chłopaka przy mnie np. co on robi w szkole a może uciekł i gdzieś ... się z kolegą. Naprawdę mnie to dobija. Chłopak mówi że go boli te osądzanie o gejostwo skoro kocha mnie i tylko mnie. Często emocje się we mnie kumulują i wtedy wybucham, wtedy napadam go różnymi oskarżeniami, czepiam się do wszystkiego i czasem potrafie nawet chłopaka uderzyć kilka razy czy szcypać, wyzywać i jak to się mówi wbijać na ambicje. Kiedy już emocje ze mnie zejdą nie mam takich myśli i wiem że źle zrobiłam. Jestem świadoma swojego problemu i chciałabym go zmienić. Niestety próbuje od ponad miesiąca z tego wyjść ale samemu ciężko rozwiązać taki problem. Dzisiaj rozmawiałam z chłopakiem i powiedział że mniej więcej rok tak jest. Nie wiem jak on ze mną wytrzymuję bo patrząc na siebie z jego perspektywy już bym siebie zostawiła. Kocham go i wiem że tym psuje nasz związek. Dodam że mam 18 lat. Proszę o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×