Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, o! to w dwoje raźniej ;) przetrzymamy ten piątek. Migreny współczuję, moja koleżanka z pracy też je bardzo źle znosi. Widzę, jak źle się czuje, kiedy ją to dopada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze jakies zabki jutro otwarte????

 

Z tego co się orientuję ajent może zamknąć żabkę tylko w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia i w niedzielę wielkanocną. W pozostałe święta powinna być otwarta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, wierzę, że było ciężko. Na szczęście dziś wieczorem i jutro możesz spróbować odpocząć... To zawsze komfort psychiczny, że jutro nie trzeba iść do pracy i że ta migrena nie dopadnie w robocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, troche tak :) w roznym stylu kolczyki robie a wiesz ze odkrylam w sobie ten talent -- bedac w depresji.

 

mirunia, Wlasnie mam tylko sproszkowany imbir bo korzen wrzucilam do tego curry z ciecierzycy.

No masakra co to sie podzialo dzis.

Pije wode mineralna bo nawet herbata mi "wejsc" nie chce.

A TY Kochana jak sie czujesz? Te bole glowy minely ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, witaj :papa: Fajnie, że masz długi weekend. Ja się dałem wmanewrować i idę w piątek do pracy :mrgreen:

platek rozy, hm.. czyli ta zołza depresja potrafi wyzwolić pewne pokłady kreatywności. Dobrze, że chociaż coś daje w zamian tych wszystkich krzywd, które nam wyrządza :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, lyknelam ten imbir:)

Zabiegi koniecznie ! Ja w lipcu zaczynam swoje a tez mam tak ze czasami mnie rabie tyl glowy tak wlasnie od kregoslupa.

 

cyklopka, no tez nie lubie spac takw ciagu dnia bo wstaje nie do :bezradny: zycia . Mam nadzieje ze jutro mi przejdzie. Dziekuje :***********

 

rolosz, ano , dostalam umiejetnosc robienia bizuterii i przemyslalam swoje zycie bo przez trzy lata poprzedzajce dperesje zylam jak chinczyk , praca , uczelnia i dom . Mialam az 2 dni w miesiacu wolne :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, dzięki! z tą świadomością, że jesteście ze mną, będzie mi się pracowało dużo lepiej :great:

 

platek rozy więc czas pomyśleć o sobie i o swoim zdrowiu i dać sobie trochę więcej niż te 2 dni wolnego ;) Kiedyś miałem podobnie - uczyłem się nawet jedząc obiad :time:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, czasami jedyna droga w depresji, musimy się czymś zająć, a wrażliwość sprawia, że tworzymy rzeczy piękne.

 

To prawda. Może ja akurat nic pięknego nie stworzyłem, ale bardziej emocjonalnie zacząłem podchodzić do muzyki, filmu, sztuki w ogóle. Zacząłem inaczej ją odbierać, nagle się okazało, że słyszę w piosence każdy instrument z osobna. Każdy pojedynczy dźwięk wydawał unikatowy.

 

rolosz, dlatego teraz staram sie pilnowac zeby odpoczywac chociaz widze ze tez wracam pozno i malo czasu mam dla siebie . U mnie to tez czas tracony na dojazdy wchodzi w to ze jestem w domu pozno :bezradny:

 

oj znam to. Kiedyś kawałek drogi dojeżdżałem na uczelnie, przemęczenie było straszne. Bardziej byłem zmęczony i zestresowany samym dojazdem niż zajęciami :zonk: A wieczorem to ledwo dychałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, platek rozy, Będę z wami u boku Miruni w piątek chociaż myślami. Ale taki jeden dzień szybko minie, zobaczycie. Póki co cieszmy się tym czwartkiem! :yeah:

 

platek rozy, Kochana kolczykasy jak zwykle urocze.

 

rolosz, To o czym piszesz jeśli chodzi o sztukę wydaje mi się takim naturalnym reperowaniem się organizmu w postaci uważności. Jak zaczynam dostrzegać, czuć, słyszeć i smakować świat, wiem że mój organizm sam się naprawia. Potem przychodzi czerpanie z tego radości. To wielki dar Roloszku, nie każdy go ma... Więc gratuluję. :smile:

 

cyklopka, Proponuję uzupełnić... ;)

 

A ja dziabnę herbatkę z miętą. Zimno się u mnie zrobiło, ukręciliśmy szybkiego grilla, bo nie wiadomo, co to będzie jutro. Idzie niż, oj idzie. Bez względu na pogodę jutro mam zamiar się luzować na maksa! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, u mnie raczej ten dar, to głębokie smakowanie sztuki, zwiastuje depresję :mrgreen: Wiem, o jakim smakowaniu świata piszesz. Takiego prawdziwego, spontanicznego smakowania świata nie doświadczam już od bardzo dawna. Nawet dziś o tym myślałem. Jest lepiej na lekach, nie przeczę, ale to nie to samo odczuwanie świata co przed ośmiu laty... Dzięki za piątkowe wsparcie, przyda się, jak będę gnić w robocie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, No kurczę, mam ukrytą na czarną godzinę tabliczkę gorzkiej czekolady, podrzuciłabym...

 

Na samą myśl, że jutro nie muszę nigdzie się iść, aż mi się spać nie chce. I tak pewnie obudzę się skoro świt i polezę z psem, ale nie przeszkadza mi to. I tak po raz kolejny udowadniam sobie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, Bo wiesz to chyba trzeba na nowo wypracować, najpierw prawie na siłę, a klapka się odemknie. Niech to głębokie odbieranie sztuki tym razem zwiastuje nie nadwrażliwość i melancholię, a uważność i radość z piękna. :smile: Grunt, że masz w sobie potencjał. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×