Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

nie wspominając już o podłożeniu siatki na łaczeniu płyt k-g [/b]:/.

 

nam własnie tak zrobili... a nikt akurat ich nie pilnował bo nie było nas na miejscu... szkoda gadac ile trzeba bylo pozniej roboty zeby doprowadzic sufit do normalnego looku ;) a ile przy tym klniecia było...

Słyszałam, że to dosyć powszechny problem w Polsce. ciekawi mnie tylko, czy Ci "fachowcy" tak postępują z braku tak ELEMENTARNEJ wiedzy z zakresu remontów, czy coś...bo nie kumam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie moi drodzy! :papa:

 

Jaki dziś remontowy temat na Spamowej... :D Każdy zapewne mógłby godzinami opowiadac historyjki z życia wzięte z serii - moje mrożące krew w żyłach przygody z fachowcami. A tych o super fachowcach jakoś jak na lekarstwo...

Dziś poszłam do pracy 1,5 godziny wcześniej, tak mnie nosiło... Ale ok. 12 tej uspokoiło się i teraz na lekkim wyczerpaniu właśnie robię obiad.

Z rana lało i było tak zimno, że paradowałam w czapce. :shock: Potem słoneczko, zrywny skok temperatury i jak pajac wyglądałam wracając w kaloszach... :D

Idę wstawiac kotlety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, wiesz co, problem chyba polega też na tym, że ludzie nie wyciągają odpowiednich konsekwencji od rakich "fachowców" przez co przyzwyczajają ich do odwalania takiej roboty. U mnie zawsze było tak, że nie zapłacę dopóki praca nie będzie należycie wykonana a za każdy materiał, który trzeba będzie dodatkowo zakupić ze wzgledu na pomyłkę robotników, to już oni będą musieli sami zapłacić. Tak też miałam z tapetą, gdzie wyraźnie prosiłam, żeby przyklejali na zakładkę w kierunku okna, w razie gdyby okazało się, że nie skurczy się wystarczająco, to nie będzie to tak widoczne. Oczywiście oni przykleili ją "na styk", gdzie po wyschnięciu oczywiście zrobiły się szpary. I sorry, ale kazałam im kupic nową taką samą tapetę (za ich pieniądze) i położyć na nowo albo nie dostaną ani grosza za swoją pracę a dodatkowo zrobię im nie miłą reklamę. Poskutkowało. A ludzie niestety często olewają takie kwestie i mówią "trudno" przez co sami dają sobie wejść na głowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tych o super fachowcach jakoś jak na lekarstwo...

Bo i jak na lekarstwo ich jest...Ja się jeszcze ani razu nie spotkałam z pełnym profesionalizmem. Za każdym razem trzeba było dokańczać samemu aż w pewnym momencie ja fachowców olałam i robiliśmy zawsze ze znajomymi sami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszelkie prace i remonty wykonuję sam i jestem w pełni zadowolony ;)

No tak, ale też nie wszystko człowiek sam zrobi - elektryki, czy hydrauliki nie zrobi ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się jeszcze ani razu nie spotkałam z pełnym profesionalizmem. Za każdym razem trzeba było dokańczać samemu aż w pewnym momencie ja fachowców olałam i robiliśmy zawsze ze znajomymi sami.

 

Tylko że wiele osób chce zajebiście a jak usłyszą cene to potem biorą jakiegoś Zdzicha bo zrobi tanio i wychodzi co wychodzi. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak też miałam z tapetą, gdzie wyraźnie prosiłam, żeby przyklejali na zakładkę w kierunku okna, w razie gdyby okazało się, że nie skurczy się wystarczająco, to nie będzie to tak widoczne.

 

A mnie uczono że tapetuje i maluje się od okna. Co to za nowa technika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry! Pozdrawiam Wszystkich wypoczywających na Spamowej :D

 

kosmostrada, Kochana udało się :yeah: , jesteś dzielną Kobietką :brawo:

 

Dzisiaj wstałam bardzo wcześnie. Godz. 6.30 to dla mnie / od 15 lat/ wyczyn niesamowity :roll:

Pierwszy raz byłam na otwarciu Biedronki :lol: , chciałam kupić legowisko dla mojego Pekinka.

Udało się, jest bardzo estetyczne , niedrogie...

Jednak dzisiaj ciężki dzień. Na pewno pogoda jest tego powodem, niestety. Nie wiem, czy wrażliwość na zmiany aury zależy od wieku, czy stany organizmu :mhm:

Jutro czeka mnie dzień pracowity bardzo. W środę przyjeżdża szafa, musimy przygotować pomieszczenia, wynieść meble i rzeczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie uczono że tapetuje i maluje się od okna. Co to za nowa technika?

Ależ Ty się musisz zawsze mnie uczepić ale ok - technika dokładnie taka sama jak opisujesz. Pierwszy kawałek od okna a na niego kolejny - chodziło mi o to, że zakładka ma być w kiuerunku okna co wyraźnie napisałam ;). Dzieki temu mniej widać, że tapeta jest nałożona na zakładkę, co jest logiczne i tak tez wynikało z mojej wypowiedzi więc Ci nie wyszło ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Dziękuję, nie wiem, jak w pracy wyrobiłam i ile błędów zrobiłam, ale poszłam...

Też dziś tak wstałam choc nie musiałam... :bezradny: Mam nadzieję, że sen się unormuje i to tylko chwilowy ubok. Ja czekałam na otwarcie spożywczaka, żeby kupic bułki i papierosy... :smile:

Powolutku sobie wszystko zrobisz i będziesz miała piękny porządek. Martwię się, żebyś tylko się nie przeciążyła, uważaj na siebie Kochana!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, hej. ;)

 

ugh, po pierwsze nie napiłaś wyraźnie.

Po drugie od kiedy tapeta idzie na zakładkę?

Po trzecie skoro jesteś taka super i wszystko wiesz najlepiej dlaczego sama nie robisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszelkie prace i remonty wykonuję sam i jestem w pełni zadowolony ;)

 

Rozumiem że tylko drobne remonty bo sam chyba nie zrobisz całej instalacji bądź poważniejszych przeróbek. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Spamowicze :papa::papa:

 

jasaw, Kochana, to bardzo Ci współczuję tego jutrzejszego sajgonu... to prawie jak przygotowanie do remontu :bezradny:

Ale jak już złożycie szafę i poukładasz sobie po nowemu, to będzie przede wszystkim wygoda, estetyka i taka fajna nowość w domu, którą bardzo lubię. :D

Chociaż na początku trzeba się przyzwyczaić do... "gdzie ja to położyłam?" :D

Trochę tej roboty i galimatiasu będzie, ale powoli dacie radę. :D

 

kosmostrada, dałaś Kochana radę, super :great: To, że Cię "nosiło", to zapewne aktywujące właściwości leku, pobudza do życia... oby nie sprowadzał lęku i telepawki, a jedynie dodawał energii. :great:

 

Ja dzisiaj w pracy miałam dzień spokojny i na ogół dobry. Rano nie mogłam się dobudzić i dojść do siebie... jak w malignie, a później ok.

U mnie się zachmurzyło właśnie. Rano ziąb, ale ociepliło się całkiem szybko.

Wywiesiłam pranko na balkon, niech przewieje wiatrem i wiosennym powietrzem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa::papa::papa:

Wlasnie mi znknela cala wiadomosc ktora pisalam :? to forum ma teraz sporo niedopracowan.

Ja wrocilam wlasnie do domu , bylam w pracy , pozniej na zakupach i jeszcze za butami chodzilam ale nic nie uchodzilam , wygodne byly takie jedne ale za drogie bo 139 kosztowaly :bezradny: nie stac mnie teraz.

 

Zabieram sie gotowanie zupki fasolowwej, nie na dzis bo jeszcze na diecie jestem ale na jutro chcialm i pojutrze

Czuje sie tak sobie , bywalo lepiej ale i gorzej tez bywalo .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja, wracając pamięcią do lat, gdy jeszcze pracowałam, też zastanawiam się, jak ja podołałam wszystkiemu...

Wyciągnełam z tego wniosek - zbyt wnikliwie analizowanie swoich słabości, tak jakby oczekiwanie na moment złego samopoczucia, osłabia bardzo, blokuje i nasila odczucia. Nie można straszyć siebie, a z ufnością iść do przodu, wbrew wszystkiemu, z przekonaniem, że to przejściowy stan. On minie.

Myślę jednak, że opanowanie tego łatwe nie jest, a wyrzucenie przykrych incydentów, momentów gorszych, to proces długotrwały...

 

Od kilku dni zaczęłam znowu ćwiczyć delikatnie, podejrzewam, że to także powód słabszej formy. Oczywiście prace fizyczne

bardzo mnie męczą, więc będziemy stopniować pracę, a jej efekty będą nagrodą :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×