Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, było ciężko odszukać lekarza który się podjoł leczenia kilku odmówiło bo ząb za daleko,bo korzenie krzywe jak byk szczał i kazali rwać.a po rwaniu był by jakiś krwotok bo to największy ząb i można by im zejść na zawał na fotelu jak będą pchać do gęby nożyczki czy skalpel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, a tez Cie tak bolalo po zatruwaniu? mnie to ciagle tak pulsuje , w pon mialam truty a dzis otwierany na nowo bo ta zgorzel sie zrobila.

I antybiol dostalam.

 

Tez mam jedna 8 do leczenia.... i tez juz mowila moja dentystka ze nie wie czy da rade ja zrobic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, też bolało przy zatruwaniu.jeden mi rozwiercił ząb założył trucizne i kazał szukać sobie lekarza który sie podejmie leczenia.troche przenosiłem trucizne nie można by jest toksyczna.teraz wyjeli trucizne rozwiercili i usuneli miazge i nerwy i założyli antybiotyk.następny numer za 2 tygodnie.chyba będe mieć szklane wkłady.nie jestem w więzieniu żeby rwać każdego bolącego zęba.nie mam zamiaru w przyszłości subtelnie ciosać mongoła z kefiru jakiemuś baranowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, u mnie najpierw było gorączkowe szukanie dentysty który sie podejmie w miare w rozsądnej cenie potem jakiś mi rozwiercił panstwowo i zatruł.teraz jestem na etapie antybiola.a potem huj go wie co bedzie może powtórne rozpiłowywanie i szukanie nowych kanałów.dzisiaj z zębem się męczy 3 godziny.sic.gdyby to był penis bez wachania bym dał go amputować bo nie używam nigdy.zębów używam codziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Poczytałaś mi w myślach, bo wylazłam z psem. :D

Poranki to w zasadzie mam dobre tylko w weekendy, kiedy chyba przesypiam poranne wariactwo kortyzolu.

 

Pogoda ładna się zrobiła na wieczór, to poszłam kawałek z młodym, a potem kupic kapsułki do ekspresu takiej słabszej kawy dla siebie, żeby nie zazdrościc innym, że pysznie kawkują. ;)

Monsz walczy wiertarą z płotem na ogródku, wezmę sobie kawę, papierosa i mu pokibicuję. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, eee wzięłam dwa łyki dla smaku, resztę zaniosłam mężowi, bo on na kawę odporny, a jeszcze taka kochana się okazałam... :mrgreen:

No to masz z głowy gotowanie jutro, a ja tu wysilam mózg co upichcic, żeby mogło pójśc na dwie tury, bo jutro chłopaki jedzą o różnych porach. Coś nie mam inwencji twórczej, będę jutro myślec w pracy, bo znów jestem pół dnia sama w robocie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Smacznego ! (wacika) :lol:

No trzeba się ratowac, póki nie będzie świeżych warzyw i owoców, więc ile się da zielonego. Ja jeszcze sałatki pestkami posypuję. A i tak paznokcie nadal mi się rozdwajają, w aptece babka mi poleciła dosuplementowac wapno. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, było ciężko odszukać lekarza który się podjoł leczenia kilku odmówiło bo ząb za daleko,bo korzenie krzywe jak byk szczał i kazali rwać.a po rwaniu był by jakiś krwotok bo to największy ząb i można by im zejść na zawał na fotelu jak będą pchać do gęby nożyczki czy skalpel

 

Skąd Ty wziąłeś to info? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×