Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

comatom,

 

Ona cię wpuści do swego domu

Jeśli zapukasz ciemną nocą

Ona cię wpuści do swych ust

Jeśli użyjesz właściwych słów

Jeśli zapłacisz właściwą cenę

Głęboko do środka wpuści ciebie

 

Ona wpuści cię do swojego samochodu

Aby pokręcić się po okolicy

Dopuści cię w te okolice samej siebie

które cię zranią.

Dopuści cię do swego serca

Jeśli masz młotek i imadło

Ale do jej sekretnego ogrodu,

nie przemyśl nawet tego.

 

Przeszedłeś już miliony mil

Jak daleko poszedłbyś do tego miejsca

Gdzie nie możesz pamiętać

i nie możesz zapomnieć.

 

Lecz zakazany jest ogród jej

Tam krętą ścieżką zaprowadzi cię

W powietrzu naraz czułość zawiśnie

Pozwoli wejść ci tylko na tyle

Abyś poczuł, że ona tam jest

Spojrzy na ciebie i uśmiechnie się

A jej oczy powiedzą, że

Tajemniczy ogród jej

 

Gdzie wszystko, co chcesz

Wszystko, czego ci brak

Zawsze zostanie z dala

O milion mil od ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

comatom,

 

Jak powiedzieć, że to wszystko łamie na tysiąc

Każdy strzępek moich kości?

Że wszystkie plany na życie legły w gruzach

Właśnie teraz, kiedy wszystko było idealne?

I na domiar złego,

Znalazłam się pod twoim urokiem i wciąż tracę na wadze

Tego mojego małego ciałka,

Które zmieniło się w rzekę

Tego mojego małego ciałka,

Które zmieniło się w rzekę

 

Ciężko mi otworzyć oczy

I robię to powolutku

Na wypadek, gdybyś ciągle był blisko

Pamięć ciebie zachowam,

jako mój największy sekret.

Było tak słodko mieć cię w środku

 

Jest jakieś światełko

W tej ciemności,

By zachować mnie w spokoju

Czas wszystko uspokoi

I burzę i ciszę

Czas wszystko uspokoi

I burzę i ciszę

 

Na zawsze zachowam:

Lekki głos morza,

Kolejny oddech deszczem, który spadnie

Na to ciało i zmoczy

Ten kwiat, który rośnie we mnie

I znowu będę się śmiać

I każdego dnia będę się budzić

z myślą o tobie

 

W lekkim głosie morza,

W kolejnym oddechu deszczem, który spadnie

Na to ciało i zmoczy

Ten kwiat, który rośnie we mnie

I znowu będę się śmiać

I każdego dnia będę się budzić

Z myślą o tobie

 

Jak powiedzieć, że to wszystko łamie na tysiąc

Każdy strzępek moich kości?

Że wszystkie plany na życie legły w gruzach

Właśnie teraz, kiedy wszystko było idealne?

I na domiar złego,

Znalazłam się pod twoim urokiem i wciąż tracę na wadze

Tego mojego małego ciałka,

Które zmieniło się w rzekę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×