Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

tosia_j,Jest bardzo malutka grupka osób, z którymi rozmawiam przez telefon. :( Czasami ludzie się na mnie obrażają, bo nie chcę się spotkać, czy gadać, ale ja po prostu nie mogę... :bezradny: W dzieciństwie byłam bezkontaktowa i bardzo wiele mnie kosztowało, by wyleźć ze swojego słoika. Jak pierdyknęło, to chyba nastąpił regres. Tosia, jestem trochę dziwadłem... :roll: ( choć nie wyglądam :P )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór, :D kilka dni mnie nie było :P Musiałam nadrobić zaległości w czytaniu spamowej wyspy :)

 

U mnie do przodu, w zasadzie myślę, że niedługo pożegnam się z nerwicą, oby!

 

Niedzielę spędziłam leniwie...bardzo leniwie, pon i dzisiaj w pracy także też w sumie nic do roboty nie miałam. Okazało się, że są ludzie na zastępstwa więc poprzychodzili za współpracownika. Nie wiem z czego to wynika, ale na mnie nigdy nikt nic nie wymusza, a są takie osoby co robią za popychadła i jak im każą, to wszędzie pojadą, byleby przełożonego zadowolić :roll: I stoja na stoisku 10 dni po 12h bo wspólpracownik poszedł na urlop :hide: tragedia.

Jutro wolne, w czwartek jedziemy do groomera z psiakiem, trzymajcie kciuki bo już siedzi w schronie trochę będzie to dla niego mega przeżycie, smaczki już zakupiłam. Jezu jak ja chcę wziąć jakąś biede ze schronu i mieć psa, ale niestety sama nie mieszkam :evil::evil:

 

U mnie pogoda fatalna, wczoraj tylko było znośnie, siedziałam dzisiaj w robocie i taka sennośc mnie ogarnęła koło 15.00, że szybko wzięłam się za sprzątanie bo bym chyba zasnęła tam przy lapku na biurku.

 

Miłego wieczorku i spokojnej nocki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, Moim zdaniem bardzo zdrowo, że wykorzystujesz taryfę ulgową. A nie za gieroja robić i paść. Z dnia na dzień będzie lepiej. I znów będziesz olśniewał inteligencją, kreatywnością itp. ( czym tam olśniewasz :D ).

 

paramparam, Na studiach bywałam w hipomanii zwierzęciem imprezowym... :roll: Dopiero teraz staram się jakoś to życie wśród ludzi układać z sensem dla mnie.

Jak widać takich "towarzyskich inaczej" jest sporo i jakoś dajemy radę. Chyba nic na siłę? :bezradny:

 

Klaudia Kate, To super, że masz dobry czas! :great: Niech trwa jak najdłużej.

Ale czy liczysz się z tym, że nerwica może być przyjaciółką na całe życie? Wzięcie takiej możliwości pod uwagę bardzo ułatwia przechodzenie nawrotów. Nie tylko moje doświadczenie.

 

neon, Niestety nie pomogę w tym poważnym dylemacie. ;)

 

Spijcie dobrze Moi Drodzy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry...!

Ojej, jak pusto tutaj :mhm:

Pogoda nie sprzyja rozmowom, rozumiem.

U mnie leje, więc o wyjściu gdzieś dalej, mowy być nie może ;)

Czytam- H Kowalewska Tam, gdzie nie sięga już cień. Zaczęło się interesująco :D I tak w ogóle dzisiaj mam gorszy dzień, ale na szczęście tylko fizycznie... Psychika ma się jako tako :lol:

 

Miłego popołudnia życzę :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

misty-eyed, Pogoda u mnie nie najgorsza, nawet słoneczka trochę było, nie pada, ziąbu nie ma... :smile: Tylko zaaferowana byłam w pracy, a teraz nareszcie usiadłam z kawką po pichceniu.

A to akurat masz taki dzień na książkę.

 

tosia_j, ja też tego nie rozumiem... Ale już się nie staram, po prostu jest jak jest. To chyba nie jest akurat nasz największy problem... ;)

 

wiejskifilozof, Czym sobie zasłużyłeś? ;)

 

Zrobiłam dziś w pracy robotę, do której zbierałam się jak pies do jeża, ale wreszcie się zmobilizowałam. :great:

Jako że młody dziś ogarnął psa, to po pracy wskoczyłam do lumpka i zgarnęłam kolejny sweterek. Piękny fiolet, 100 % kaszmir. Boszsz czuję się taka luksusowa. :D

Właśnie pisałam Plateczkowej, że sama nie wiem, dlaczego jestem taka zmęczona. Pomyślałam, że może cały zapas energii wydatkuję, żeby jakoś się postawić do pionu, zwłaszcza po tych koszmarnych porankach.

Zgodnie z tym co pisałam wczoraj, dziś już tylko mała przepierka i nic nie robię, może nawet do nikogo się nie odzywam, chyba że pisemnie... ;)

 

Miłego wieczoru!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

misty-eyed, Pogoda u mnie nie najgorsza, nawet słoneczka trochę było, nie pada, ziąbu nie ma... :smile: Tylko zaaferowana byłam w pracy, a teraz nareszcie usiadłam z kawką po pichceniu.

A to akurat masz taki dzień na książkę.

 

tosia_j, ja też tego nie rozumiem... Ale już się nie staram, po prostu jest jak jest. To chyba nie jest akurat nasz największy problem... ;)

 

wiejskifilozof, Czym sobie zasłużyłeś? ;)

 

Zrobiłam dziś w pracy robotę, do której zbierałam się jak pies do jeża, ale wreszcie się zmobilizowałam. :great:

Jako że młody dziś ogarnął psa, to po pracy wskoczyłam do lumpka i zgarnęłam kolejny sweterek. Piękny fiolet, 100 % kaszmir. Boszsz czuję się taka luksusowa. :D

Właśnie pisałam Plateczkowej, że sama nie wiem, dlaczego jestem taka zmęczona. Pomyślałam, że może cały zapas energii wydatkuję, żeby jakoś się postawić do pionu, zwłaszcza po tych koszmarnych porankach.

Zgodnie z tym co pisałam wczoraj, dziś już tylko mała przepierka i nic nie robię, może nawet do nikogo się nie odzywam, chyba że pisemnie... ;)

 

Miłego wieczoru!

 

Spadkiem ciśnienia :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No nie wierzę, to u mnie najlepsza pogoda? :shock:

No dobra, końca lata nie ma, ale może złota polska jesień? :roll:

Ładny avek! Właśnie chciałam napisać, że się przefarbowałaś... :D

Przesyłam gorące uściski, tak na rozgrzewkę i otulenie, taki wirtualny kocyk.

A może byśmy sobie na melancholię jakieś fajne kocyki kupiły? :105:

 

paramparam, Dołączam do Miruni w głaskach i kopiuję - "nie martw się na zapas".

Uciekasz w spanie?

Myślę, że jesteś interesującą osobą, którą chce się poznać, wystarczy na to pozwolić. Mam wrażenie, że jak się nie ma spiny, to ta bratnia dusza jakoś sama się materializuje. :smile:

 

 

wiejskifilozof, No popacz, jak mi spada ciśnienie, to sama muszę sobie kawę zrobić... ;)

Źle się poczułeś? :bezradny:

 

Oj już się stęskniłam za Cyklopką... No cieszę się, że jest w wirze życia, ale brakuje mi jej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

U mnie nadal słońcowo-chmurowo. Nie żeby ciepło było, ale na pewno nie listopad. Jest ok.

Czuję się licho, bo @... Umówiona jestem z babami na wieczór, już nie przełożę, bo nie mogłyśmy się ciągle zgrać... Najwyżej szybko się zwinę.

Problem pierwszego świata - nie mogę zrobić sobie firany rzęs, bo mam alergię ( jak zwykle o tej porze) i raczej nie chciałabym paradować ze ściekającym po policzkach tuszem. ;)

 

Pozdrawiam Wszystkich czwarteczkowo!

 

mirunia, Kocyki mam, ale nie fikuśne. Jeszcze tylko jutro Kochana i w razie co, możesz się zaszyć w swoich kocykach. :smile: A może weekend przyniesie lepszą aurę?

 

Ḍryāgan, Przeżyjesz, trzymaj się!

 

tosia_j, I tak Cię lubię. ;)

 

neon, A cóż to za potwory Cię w nocy zmasakrowały?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czeka nas wyjątkowo mroźna zima z temperaturami do -30 stopni Celsjusza. Zima na dodatek rozpocznie się już na początku października, gdy spodziewany jest pierwszy śnieg.

 

Czytaj więcej na http://nt.interia.pl/technauka/news-eksperci-ostrzegaja-nadciaga-zima-stulecia,nId,2442954#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

b]wiejskifilozof[/b], Dobrze, że kawka pomaga.

 

tosia_j, Słyszałam te mroczne prognozy, ale może się mylą... :bezradny:

 

Przychodzę do domu, a tu miła niespodzianka - kuchnia aż lśni. Nie wiem, który to krasnoludek się postarał... ;) Miałam zalec i sobie cierpieć pod kocem, no ale w tej sytuacji, aż mi się chce im zrobić dobre jedzonko. Duszę bitki wołowe w warzywach.

Jakoś ostatnio mięso mi nie wchodzi, oprócz w ostateczności drobiu i ryb, więc zjem sobie kaszy z sosem i kapuchą kiszoną. Chyba przechodzę na wegetarianizm? :shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×