Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Moi Drodzy!

 

U mnie dziś słoneczko, ale mrozisław wżerający się w kości, więc nawet z futrzakiem się specjalnie nie zapędziłam. Jak szłam do pracy, tom zdziwiona była, co mnie tak telepie, wszak okutana i cała w jakiś merynosach jestem, ale oops zapomniałam o rajtkach pod dżinsy. :P

Niedospana jestem...

Bardzo mi jakoś powoli ten czas w pracy leci, aż zdziwiłam się, jak zrobiłam przerwę, że to dopiero dwunasta. :roll:

Chętnie więc skorzystam z Waszej dawki energii. :smile:

 

Miłego wtorku!

 

mirunia, No więc o dziwo, żadnych sensacji nie było, karotenik wszedł gładko. :smile:

Też jakoś mnie łeb ćmi, nie wiem - brać procha, czy wytrzymać... Może po pracy uszczkniemy jeszcze trochę światła.

 

halucynka, Co robisz na obiadek? :105: Ja dziś jakoś w ogóle nie mam pomysłu, co upichcić.

 

Cześć Chłopaki!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, hartować się chciałaś bez rajtek? :shock::D

Koszulka i rajtki, to u mnie podstawa w zimie - od razu cieplutko zaraz po włożeniu z rana. ;)

 

A może placków ziemniaczanych nasmażysz + dodatki wedle uznania? Ja smażyłam tydzień temu na wczesną kolację, ale niedługo powtórzę. ;)

Mnie przestała głowa boleć bez procha, ale jest taka nie moja. :bezradny:

Teraz popijam kawkę z bezą... mniam, mniam :yeah:

 

Miłego dnia w pracy!... jeszcze 2 godz.- szybko zleci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szukacie do waszego domu świetnej jakości oświetlenia to osobiście poleca mega promocje w sklepie internetowym xxx nawet do 25% zniżek na oświetlenie wszelkiego rodzaju !

 

to tak jakby w dziale z oświetleniem znaleźć leki psychotropowe..

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 napisał(a):

--- jakis Ty tajemniczy , gorzej niż odkopany Faraon .

Mów konkretnie , opierdoli-łeś zieleniak z kartofli , czy interes z marchewką nie wypalił

 

Chciałem stworzyć normalną przyjacielską relację z inną osobą. O to chodzi.

 

czasem nie wyjdzie , innym razem wyjdzie . Zycie niestety jest takie ,że więcej nie wychodzi niż wychodzi .Nasze plany nie zawsze ida po naszej myśli . Nie wiem Purpurowy co sie tam dokładnie u Ciebie powaliło , ale jedno wiedz ,że czas leci i w tym swoim locie LECZY RANY !

Trzymaj się . Dasz radę , bo co masz nie dać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, ja akurat muszę kupić lampy, ale te są drogie i staroświeckie... Zaraz ktoś wpadnie z reklamą oleju z manuka :lol:

 

Carica Milica, ja się męczę, żeby spamiętać nowych znajomych (nazwiska prawdziwe plus nicki z forum). Jak zdałam na studiach dwa egzaminy z historii, to ja nie wiem :shock: Chcą teraz wprowadzić maturę z historii, gdyby coś takiego było za moich czasów, to bym do dzisiaj matury nie miała :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, No właśnie miałam placki ziemniaczane w ubiegłym tygodniu... :bezradny: Ale przejrzałam zapasy i robię czarny makaron fetuccine z sosem z tuńczyka i suszonych pomidorów.

Rajtki to ostateczność, bo niewygodnie, ale ta chwila nadeszła... ;)

 

Carica Milica, Powodzenia! Nie zakładaj drugiego terminu, może dziś jednak się uda, wejdziesz na teren szkoły i dostaniesz chlust energii i przytomności umysłu. ;)

 

cyklopka, O, widzę w okolicy 15 -tej zaczynasz się mobilizować, to ja wtedy właśnie kończę. :D

Duuużo egzaminów z historii przeszłam, dziś nie zdałabym żadnego... :roll:

 

neon, Te posty -reklamy ni w pięć ni w dwadzieścia osiem zawsze mnie rozbrajają. :pirate:

 

BratKat, Wkurza mnie Twój podpis... Dlatego też lubię Spamową za to , że trochę odcinamy się od tego, co się dzieje w świecie, za tą "pluszowość". Staram się ograniczać dawkowanie wiadomości, żeby się nie wkurzać, a Ty mi walisz po oczach swoim hejtem i powodujesz lęk o przyszłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zjadłam gorącą zupę i już mi nie burczy w brzuchu. Teraz gorąca herbata z malinami - trzeba się rozgrzać i bronić przed grypą.

Mój Bratanek chorusieńki, leży pokotem cała Jego rodzinka. Wczoraj wieczorem odebrał kota, bo dzieci już tęskniły. Miał gorączkę i wyglądał jak upiór Luwru, a dzisiaj ma mieć stawiane bańki. Lekarze mówią, że grypisko szaleje z bardzo wysoką temperaturą. Muszę się jakoś chronić. :hide:

 

kosmostrada, to miałyśmy obie placki w zeszłym tygodniu :lol: pychota!

A rajtki, to nie ostateczność, tylko konieczność... bo klapsa Ci dam! ;) O podwozie trzeba dbać! :mhm:

Makaron dobry, pomidorki dobre, ale tuńczyk fee... nie lubiem tej ryby :hide:

 

Z historii też bym maturę oblała, całe szczęście, że jej nie było, jak zdawałam. Ale pamiętam starsze roczniki miały, mnie już ominęła, uff!

 

Carica Milica, czymam kciukasy, zdasz! W razie co możesz przełożyć.

 

Kalebx3, lubię Cię, wiesz? :D Za te Faraony, ziemniaki i marchewki... i za to, że umiesz też wesprzeć dobrym słowem. Nawet te bluzgi w niektórych Twoich postach nie rażą mnie i mają swój smak. :lol:

 

neon, lampy na nerwicy są obowiązkowe, nie lubimy przeca ciemności. :D:time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, lubię Cię, wiesz? Za te Faraony, ziemniaki i marchewki... i za to, że umiesz też wesprzeć dobrym słowem. Nawet te bluzgi w niektórych Twoich postach nie rażą mnie i mają swój smak.

---jestem na tyle próżny ,,,że Ci podziękuję Mirunia . ;)

dzięki , nawet żona mnie tak nie chwali , jak Ty .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, oj nie, tuńczyka będę bronić jak lwica... :D

No panują jakieś podłe choróbska, trzeba się wspierać domowymi sposobami... Ja zaraz sobie zrobię herbatkę z moim sokiem z pigwy.

 

halucynka, Tak to czasami jest z planem... :bezradny:

 

Carica Milica, Jak poszło?

 

 

Wybrałam się w ten ziąb wreszcie na pocztę, wzięłam psa i wracając myślę - a pójdę sobie jeszcze naokoło, co by się przejść. Spotkałam koleżankę, zaprosiła mnie na kawkę do siebie do pracy. Mój pies zrobił lekką wiochę, bo wyżarł zachomikowane w miseczce żarcie jej psa ( który czasami u niej w robocie bywawszy), no ale cóż... kajałam się. :D

I taka to niezapowiedziana atrakcja towarzyska.

Teraz idę robić te fit batony (zobaczymy, co wyjdzie, bo nowy przepis ), a potem herbatka i książka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, a to Ci się trafiła miła niespodzianka towarzyska - tak ad hoc. A psiunia też chciała się ugościć, no co? :D

Przypomniałaś mi tą pocztą, że też mam sprawę do załatwienia w mieście... pewnie w czwartek pójdę, bo mam luźniej w pracy.

 

Kalebx3, no widzisz, przez internet dostałeś głaska... :D a w domu staraj się!

 

tosia_j, witaj :papa:

 

Purpurowy, prawda powiedziana delikatnie - "dla Twego dobra, nie mogę, tak będzie lepiej..."

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

albo że z tate ma cie jakaś robote. a jak masz jaja to powiedz prawde.

Prawda była by najlepsza. Trochę się tylko martwię że pomyśli że coś z nią nie tak, że ona coś zawiniła.

 

Nie lubię takich sytuacji...co to znaczy delikatnie? Nie chcesz urazić? Nie cierpię gdy ktoś nie mówi prawdy.

Delikatnie, znaczy tak, żeby zrozumiała że to dla jej dobra, ale nie pomyślała że się nią np. znudziłem itp i dlatego chcę zerwać kontakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×