Spamowa wyspa

[nieboszczyk]

http://nt.interia.pl/raporty/raport-kosmos/astronomia/news-najbardziej-ekstremalny-ocean-w-ukladzie-slonecznym,nId,2307579

[Gość]

Swego czasu też miałem spore problemy z bezsennością. Nie byłem w stanie przeleżeć nocki. Na siłę kładłem się dopiero nad ranem. Podjęte próby położenia się wcześniej zawsze kończyły się fiaskiem. Po prostu musiałem czymś się zająć (choć w tym stanie nie było to nic produktywnego). Inaczej bym zwariował albo rozwalił łóżko z tej irytacji. Dlatego też rozumiem misty-eyed. Ale fakt, rytm dobowy miałem wtedy nieźle zaburzony.

 

Ja tam zieloną herbatę piję niezależnie od pory roku

 

Widzę, że co niektórzy dziś co nieco porobili w domku po pracy. Ja tam nie mam się czym pochwalić. W pracy ledwo się trzymałem, jutro czeka mnie zapieprz, bo nie dałem rady dziś wszystkiego ogarnąć, ech... A jutro piątek, a w piątki to już w ogóle myślę o niebieskich migdałach Po pracy dałem ciała i poddałem się mojej melancholii Odpuściłem znowu szkołę językową W zamian się włóczyłem po mieście, bez celu i z pustką w głowie . Trochę popatrzyłem na ludzi. Muszę się jakoś ogarnąć

[Jurecki]

Jestem i daje znać o sobie, hej

[kosmostrada]

No więc myślę i myślę, a bardzo się staram co tu wykombinować pozytywnego i koopa.

 

"Jest to czas zmuszający nas do przystopowania i wyciszenia" - chlast w łeb -wrong answer! - ja naprawdę mam tak mało czasu w ciągu roku, kiedy żyję pełnią życia, z energią, że naprawdę kurfa nie potrzebuję takiego czasu.

 

"naturalna kolej rzeczy i pogoda na tą porę roku" - a gónwo prawda, nie pamiętam takiego roku z jednym dniem słonecznym i wieczną wilgocią.

 

Pewnie się jutro uspokoję i znów będę zen, ale pozwolicie, że sobie cholery podostaję...

 

rolosz, Roloszku, powłoczyłeś się, to już coś. Może być gorzej.

Pozapieprzasz jutro, to dzień w pracy szybko minie. Trzym się tam jakoś!

Czy Ty wreszcie na tą terapię się zapisałeś? Już nie wspomnę o tradycyjnej radzie tutaj - może wizyta u lekarza, bo raczej ten lek to tak słabo działa u Ciebie...

 

Ḍryāgan, Nawet mój pies ciąga swoją operowaną nogą...

[kosmostrada]

mirunia, No ba... tylko czas barowy to ja już mam za sobą.

Może zacząć pić? Ekonomicznie, bo pewnie po jednym drinku się przewrócę. Potem będę chodziła sobie na spotkania AA i zostanę wolontariuszem...

Jeszcze tylko żeby mnie ktoś zaniósł do tej knajpy...

[kosmostrada]

Ḍryāgan, No wiem, że Cię nie pociesza... Tak sobie gadam...

A może Cię pocieszy to, że jutro już piątek, weekend za pasem i kostki sobie wygrzejesz.

 

tosia_j, A chrzanić menopauzę...

[Gość]

mirunia, dotleniłem i rozchodziłem zastygłe ostatnio kości. Jest jakiś plus Jutro będą zakwasy

 

kosmostrada, zapisałem, zapisałem, ale terapia to nie moja bajka. Nie dowiaduję się niczego, czego bym już nie wiedział. Nie uważam jednak żeby to była wina terapeuty. Nie uważam też, żebym był zbyt oporny, czy niewystarczająco zmotywowany. Po prostu pewnej bariery swojego organizmu nie przeskoczę chyba. Lęki jestem w stanie przepracować, zaniżoną samoocenę też, stres też, asertywność też. Ale "bólu istnienia" jakkolwiek to brzmi górnolotnie już nie

 

Carica Milica raczej nic mnie nie zachęca

 

Mam małą prośbę drodzy Spamiarze - bez urazy, nie gniewajcie się, ja wiem, że to taki wyraz sympatii z waszej strony... Ale czy możecie nie nazywać mnie "roloszkiem"?

[Gość tosia_j]

czemu???

[Gość tosia_j]

kosmostrada, jak bedziesz w moim wieku, to tez sie jej zlękniesz

[Gość]

czemu???

to pytanie do mnie?

 

Carica Wybaczam

[kosmostrada]

rolosz, Dobrze, że powiedziałeś, że nie lubisz, jak się tak do Ciebie mówi.

Rozumiem... Weltschmertz... To już żadnych złotych rad i takich tam... To ja sobie w takim razie przy Tobie tylko usiądę i tyle, ok?

 

 

To ja chciałam oficjalnie powiedzieć, że uwielbiam tą ksywę , którą dla mnie wymyślilście - Kosmo. Pasuje do mnie bardziej niż moje imię.

 

Ostatnio chodzi za mną ten kawałek. Nucąc idę się wykąpać.

 

[videoyoutube=-59jGD4WrmE][/videoyoutube]

[Gość]

kosmo, ok

[Gość tosia_j]

rolosz, no?

[misty-eyed]

Dobry wieczór...

 

Ja już jestem przygotowania do snu, ale wierzcie mi, że naprawdę to nie jest takie proste....położyć się i czekać. Ja tak robię, wyłączam wszystko, w razie potrzeby wyciszenia włączam relaksację. Leżę i czekam...mija jedna godzina, druga, trzecia - nie śpię i co dalej...

Jakoś przeżyję, to trwa dość długo i jakoś jest. Dziękuję za zainteresowanie wszystkim

 

DOBRANOC, papa!!!

[Karolina66]

Spamowa wyspo witam Cię i żegnam zarazem (dzień intensywny , jestem wykończona ! )

[Gość]

misty-eyed, dobranoc

 

tosia_j, taki kaprys

 

No cóż, trochę się pożaliłem, to mogę iść spać. Bo jutro kolejny dzień walki z wiatrakami

 

Dobranoc wszystkim

[huśtawka]

Dobry wieczór...

 

Ja już jestem przygotowania do snu, ale wierzcie mi, że naprawdę to nie jest takie proste....położyć się i czekać. Ja tak robię, wyłączam wszystko, w razie potrzeby wyciszenia włączam relaksację. Leżę i czekam...mija jedna godzina, druga, trzecia - nie śpię i co dalej...

Jakoś przeżyję, to trwa dość długo i jakoś jest. Dziękuję za zainteresowanie wszystkim

 

DOBRANOC, papa!!!

 

Dzień dobry :)

Może technika wizualicji?...

Ja też czasem używam apkę,którą ściągnęłam sobie na telefon z relaksacyjnymi dźwiękami(nie muzyka tylko same dźwięki ktore ciągle się powtarzaja.Niektorzy nazywają to biały szum.Niemowletom pomaga zasnąć Moimi ulubionymi to ptasi śpiew,szum ognia i odgłos mruczacego kota :)

[Jurecki]

Dzieńdoberek

[huśtawka]

Dzieńdoberek :)

Herbatka już?

[Tella]

Witam tu zgromadzonych w piątek

[Gość tosia_j]

witam tez, kto jest i przyjdzie

[Tella]

To i ja się przywitam. Nie poszedłem dziś do pracy. Dobrze, że zostało mi jeszcze trochę urlopu do wykorzystania. Złego samopoczucia ciąg dalszy, nie mam siły wstać z wyra

 

Skąd ja to znam...

[wiejskifilozof]

Psycholożka wyjechała na praktyki do innego miasta.Nie zobaczę kobiety,do 22 grudnia.Ale mam komórkę.

 

...i nie zawahasz się jej użyć?...

 

Już użyłem

[huśtawka]

To i ja się przywitam. Nie poszedłem dziś do pracy. Dobrze, że zostało mi jeszcze trochę urlopu do wykorzystania. Złego samopoczucia ciąg dalszy, nie mam siły wstać z wyra

Mnie jak ostatnio zabrakło sił,to nie poszłam przez tydzień Ale wtedy byłam w ciągu

[Tella]

Ja juz tak sobie nie mogę pozwolić, przez tego mojego ex to non stop brałam urlop NŻ, aż w końcu się wkurzyli i ledwo co uratowałam pracę.