Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, tak sobie radzę że to jest i nic z tym nie mogę zrobić. Tak sobie myślę że jak ten świat wymyślił Bóg to usiał to być Bóg z diabelskim charakterem... żeby wymyślić tyle chorób żeby nas gnębiły.

W Boga to ja nie wieżę, na pewno nie jest to tak jak kościół przedstawia.

Wiesz co... żeby tyle tysięcy lat karać ludzi tylko za to że kiedyś dwoje z nich zjadło mu owoc... to trzeba być mściwym. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, nie jest to tak jak kościół przedstawia... a jak jest? Sam tego nie wiem. Nigdy chyba tego ludzie się nie dowiedzą. Choć takie wielkie pragnienie tego jest żeby się dowiedzieć jak to jest z tym życiem/światem/kosmosem naprawdę.

Możliwe też że prostu ludzie potrzebują wierzyć w jakąś siłę wyższą i wymyślili sobie boga.

Ale zostawmy lepiej ten temat, nie jest on zbyt dobry na spamową wyspę. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe też że prostu ludzie potrzebują wierzyć w jakąś siłę wyższą i wymyślili sobie boga.

Tak, jestem tego samego zdania. Mają potrzebę wierzenia w coś żeby mieć coś wyjaśnione. Bóg stworzył świat... i wszystko jasne. A tu nic nie jest wyjaśnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Niechby już przestało padać, bo wilgoć włazi mi w każdą kosteczkę. :roll: Gdzie ta polska złota jesień... ja się pytam. :time: Kcę słońca!!!

Byłam tylko w piekarni i chodu do domu. Zimno może nie jest, ale bardzo nieprzyjemnie.

 

acherontia-styx, witaj Kochana na Spamowej, fajnie, że mogłaś wyjść na przepustkę i odetchnąć inną atmosferą.

Z tego co piszesz, to masz mnóstwo zajęć i dzień zapełniony. Faktycznie, że terapii różnej mnóstwo, która w dużej mierze zastępuje farmakoterapię.

W dobre ręce poszłaś i oby przyniosło to oczekiwany skutek. :great: Tymczasem ciesz się domem i rodziną. :D

 

Nastrój mam taki sobie... zaraz biorę się za pichcenie i cokolwiek ogarnięcie. Nie mam weny na psiątanie. :bezradny:

Wczoraj nie miałam neta, coś wysiadło w 3 blokach. :shock:

 

Pozdrawiam Wszystkich sobotnio. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe też że prostu ludzie potrzebują wierzyć w jakąś siłę wyższą i wymyślili sobie boga.

Tak, jestem tego samego zdania. Mają potrzebę wierzenia w coś żeby mieć coś wyjaśnione. Bóg stworzył świat... i wszystko jasne. A tu nic nie jest wyjaśnione.

 

Ja od dawna na Forum poruszam ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Taka aura to nawet pisać się nie chce, co? :bezradny:

Musiałam strzelić drzemkę, bo łeb mnie tak bolał, że moje oczy nie wiedziały, czy wypłynąć, czy może wcisnąć się do środka...

 

Miałam kiepską noc, ale skoro świt wstałam z postanowieniem, że przeciez nic to, wszak do roboty nie trzeba iść, to co będę jojczyć. W ciemności i wilgoci byłam odebrać zamówiony chlebek, na długim spacerze z psem, w lumpku, gdzie ku swojej uciesze nabyłam sweter. Wszak w dziale swetrowym u mnie po ostatnich porządkach pustki, a tu włoskie cudo z wełny w ładnym i nawet modnym szarobrązowym kolorze. Zapłaciłam całe 7,50. :105:

Teraz robię prosty obiadek - rybka, brokuły, pomidor, ryż i mykniemy rodzinnie zgodnie z polską tradycją weekendową do galerii :D. przede wszystkim do empiku i po jedzenie dla psa.

I tyle mojego raportu. :P

 

mirunia, Ech, zimna wilgoć wciska się nawet do chałupy... No kiepska ta jesień, kiepska. To domkowo odsapuj Kochana, bo faktycznie nogi się nie chce wystawiać. Co pichciłaś?

 

acherontia-styx, Właśnie się zastanawiałam, kiedy się odezwiesz. Wygląda na to, że świetnie trafiłaś. Ale dlaczego bywa ciężko, terapia Cię boli?

 

Fizli, Dobrze takie wieści od kogoś słyszeć! Ty w świetnej formie nadal ze swoimi niuńkami! Pasja jest pracą, super, jak widać możliwe. Bardzo zazdroszczę i życzę Ci wszystkiego dobrego! ( mnie akurat nie masz za co przepraszać... ;) )

 

cyklopka, A co jest nie tak z Twoim życiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry, a właściwie Dobry wieczór :!:

 

Na szczęście, zasmucona dusza moja nie potrzebuje izolacji, jak to dawniej bywało.

Raczej mam refleksyjny nastrój, a z tym można jakoś żyć...

 

Byliśmy dzisiaj w dużym centrum handlowym. Na początku, po kilku minutach, gotowa byłam do odwrotu. Zbyt dużo ludzi, zbyt dużo bodźców, koszmar po prostu. Udało mi się opanować lęki, z czego cieszę się przeogromnie. Bywało różnie ze mną w takich sytuacjach.

Ustaliłam, że paskudną glazurę można pomalować, kupiliśmy więc farbę, różne dodatki i kuchnia powinna wyglądać przynajmniej lepiej...

Jeśli okaże się, że ładnie to wygląda, odnowimy też łazienkę. Na generalny remont tych pomieszczeń nas nie stać, ale na farbę owszem.

Teraz odpoczywam, bo to była męcząca wyprawa...

Jak już nie raz pisałam, ta pogoda nie psuje mi nastroju, czyli to mój czas. Oby moja psychika nadal tak radziła sobie, czego i Wam życzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieczór dobry :papa:

 

Popołudnie minęło na pogaduchach i herbatce z Bratem, bo odwiedził mnie w tę burą pogodę. :D

 

kosmostrada, miałaś nawet aktywny dzionek mimo tej pogody. Ja też wstałam dość wcześnie dzisiaj (nie wiem po co), ale chyba działa ta czujność i "zegar pracowy", więc kawka jeszcze w ciemnościach porannych i dumanie, co by tu.... :105:

Fiu, fiu, udało Ci się kupić fajnego ciuszka... czyli wymiana garderoby w szafie. Lubię takie zmiany. :D

A obiadek miałam prosty i szybki... wstawiłam ćwiartki ziemniaków, cebulkę w piórka i ćwiartki kurczaka (nogi) do pieczenia, do tego zrobiłam pomidora z czosnkiem, olejem i octem jabłkowym. Nieźle się obżarłam... :shock:

 

misty-eyed, tak, Twoja aura teraz i widzę, że nawet dość aktywna jesteś. Świetnie dałaś radę w tej galerii.

Czy będziesz mogła przemyć, wytrzeć tę ściankę w kuchni, jeżeli pomalujesz glazurę? Zapewne jakaś akrylowa lub inna zmywalna?

Ciekawa jestem efektu, bo może wyjść całkiem nieźle i świeżo. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, tak, oczywiście będzie można ścianę przecierać, myć. Kilka firm produkuje całą gamę farm renowacyjnych do różnych powierzchni, np.:

http://www.v33.pl/farby-renowacyjne/b.-farby-renowacyjna-wodoszczelna-p-ytki-ceramiczne,1241.html?&vars=cHJvZHVpdF9pZD0xMjM2

 

Jestem bardzo ciekawa, jak to będzie wyglądać :mhm: Jutro zaczynamy...

 

Kupiłam też czapkę, gruby ścieg, wywijana z ładnym pomponem, który nie razi...kolor szaro, wpadający lekko w niebieski. Zawsze mam z tym kłopot. Weszliśmy do sklepu Diverse /w innych też byliśmy/ i szybko ją wypatrzyłam, wiedziałam czego szukam. Udało mi się też Męża zaopatrzyć w nową, zimową czapkę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×