Spamowa wyspa

[kosmostrada]

Purpurowy, Co kupiłeś?

Lubię Tarantino i chyba pójdę dla samego faktu obejrzenia kolejnego filmu.

Dziękuję, że pytasz, brzuszek w miarę jak na siebie.

 

cyklopka, Ile możesz mieć lakierów, hmmm, no nie wiem - 30?

Od poniedziałku do pracy?

 

Poszliśmy z młodym na spacer z psem w deszczu, zaszliśmy do rosska po szczoteczkę do zębów i sprawiłam sobie przyjemność w postaci nowego kominka do wosków, bo mój mały i już taki złachany. A dziś były kominki 5 zetka taniej, więc fajnie.

Pójdziemy jutro do kina. Na dziś dosyć wrażeń.

[Gość]

Ugotowałam sobie na kolację budyń zamiast kisielu, bardziej syty i kaloryczny... stygnie.

 

kosmostrada, nie idę do pracy, przeca urlop zaległy biorę.

[Purpurowy]

Purpurowy, Co kupiłeś?

Hoop Colę i prażynki made in lewiatan.

A co do filmu, to całkiem w porządku był, nie powiem że mi się nie podobał, ale spodziewałem się czegoś innego.

[Jurecki]

Purpurowy, takie?

 

[Purpurowy]

JERZY62,

Te pierwsze z lewej.

[kosmostrada]

Purpurowy, Ale wypas...

 

mirunia, No i dobrze! W taką pogodę to fajnie w domku pobyć, wyspać się, podregenerować. Potem małe spacerki, spokojne ogarnięcie zaległości domowych i w pełni sił wrócisz na stanowisko bojowe.

Dawno budyniu nie było u mnie. Chyba jutro zrobię na podwieczorek z domowym syropem malinowym.

[Davin]

Kuźwa przesłałem się i sen mi poprzestawial wszystko w głowie. Jazda że hej.

[Purpurowy]

Mam takie pytanko, może ktoś rozpozna utwór użyty w filmiku, bo podoba mi się i wydaje się jakiś taki znajomy, ale to trochę głupia sprawa, bo on jest użyty w takiej dziwnej scenie.

I nie wiem czy w ogóle wypada to wrzucać.

[cyklopka]

kosmostrada, dwajścia siedę

[Purpurowy]

Ḍryāgan, witaj.

[Davin]

Ḍryāgan, yo. Jak tam weekendowy wieczór?

[Davin]

Ḍryāgan, czyli nie taki zły był.

[cyklopka]

Czeskie piwo to się tylko na siusiu nadaje

[cyklopka]

Ḍryāgan, mam dolne strefy stanów średnich, albo się robię wybredna

[Purpurowy]

Szlachta na czeskie piwo narzeka.

[Davin]

Ḍryāgan, dla mnie ciemne są średnie.

[kosmostrada]

A ja napiłabym się dobrego wina...Jakiegoś chilijskiego. O.

Jak tak sobie podsumowałam, to w sumie dzień udany mimo różnych odjazdów. Jeszcze pofarbkowałam, żeby już tak zakończyć z przytupem. Jak to w chorobie niewiele trzeba, żeby być zadowolonym. Sukces, bo wyszłam na chwilę ze znajomymi, załatwiłam sprawy na mieście... Z tej okazji zjadłam ciastko. Od jutra znów dieta bezsłodyczowa.

 

cyklopka, Ha, no raz mi się udało trafić.

[Davin]

Ḍryāgan, nie jestem fanem ciemnych ale czasami portera strzele a czeskich piw raczej nie pijam. Ostatnio tylko pilsner urquell bo w bierze nic z pilnować nie ma.

[Purpurowy]

Dobranoc.

[cyklopka]

Velkopopovicky Kozel, tata przywiózł z pracy, to nie wybrzydzam.

[Davin]

cyklopka, a sprawdziłem i to laser do tego słaby więc po piciu naszych smakuje pewnie jak woda.

 

Zjadłbym kebsa ale niestety w tym stanie to najdalej do kibla zajdę.

[cyklopka]

Davin, pew pew pew l4z0rz! @@!

 

Mam słaby laser, Ehehe he he

[Davin]

cyklopka, ha wiedziałem że mój tel musi gdzieś pomyśleć za mnie a nawet nie sprawdziłem. Poprawiam się i chodziło mi o lagera.

[cyklopka]

Davin, domyśliłam się, ale i tak śmiesznie

[Davin]

cyklopka, bo laser się świetnie wpasował. Nawet ja mam z tego polewke jak to czytam.