Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Sigrun, to masz trochę pracy. Ja biszkopt robię zawsze dzień wcześniej, ale nie jestem mistrzynią kremu, nie zawsze mi smakuje. Chyba nie mam dobrego przepisu...próbowałam różnych.

 

Little Red Fox, witaj :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Łobuzy ;)

Witam po dłuższej przerwie spowodowanej nieobecnością w domu ;)

Informuję, że żyję i mam się dobrze (no prawie).

Byłam w szpitalu i dlatego mnie nie było. Odpoczęłam od świata :P tylko ostatni dzień pobytu spierdzielił wszystko, bo jedna pani doktor niestety przekroczyła swoje uprawnienia i szykuje i mi się zabawa z Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej i Rzecznikiem Praw Pacjenta :? co prawda najpierw spróbuje z prezesem szpitala załatwić to polubownie, ale wątpię czy się uda. Moja oddziałowa się wścieknie… cóż, życie. :bezradny:

 

Aha i od dzisiaj nienawidzę psychiatrów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie niewitani!

 

No nareszcie odsapuję zapiżamowana.

Dziwnie mnie piecze twarz, a kremu nie zmieniałam, ani nic, cholera wie na co alergii dostałam, mogłam coś zjeść ze słodkościami, które moja siostra przywiozła... :bezradny: Zaraz zapodam sobie wapno.

Dziewczynki, więc pichciłam dziś labraksa. A że rybki i struktury jej mięska nie znałam, to na wszelki wypadek upiekłam je w całości w folii nadziane masłem i koperkiem. Bardzo dobre!

Podałam też tą fit szarlotkę na polencie Plateczkowej. Bardzo fajna. Super rzecz też np. na podwieczorek. Do powtórzenia.

 

acherontia-styx, Czemu Kochana znów do szpitala trafiłaś i co tam znów nawywijałaś? :shock: I skąd nienawiść do psychiatrów?

 

cyklopka, Nie wiem co Ci doradzić... :bezradny: Jeśli ma Twój telefon to nie wiem, czy piłka nie jest po jego stronie... :zonk: Ale żaden ze mnie doradca, bo ja jestem taka królewna, co siedzi na wysokiej górze i łypie czy jej wybranek wszystkie smoki zaciukał po drodze i przecież chodzę na terapię... ;) To chyba chłopaki powinni się bardziej wypowiedzieć.

 

Sigrun, Jakie będzie menu na imprezkę? :105:

Swoją drogą uściskaj już od nas D. z życzeniami najlepszymi, bo może na forum czasu mieć nie będziecie, a w niedzielę odsypiać będziecie szaleństwa. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak czytam...labraks...i se mysle co to...no ale jyz mi wyjasnilas ;)

 

Amenu nic specjalnego salatka jarzynowa podana na krakersach, koreczki roznego typu, slimaczki z ciasta francuskiego. Jedne ze szpinakiem i serem feta z parmezanem a drugie z nadzieniem pizzowym. Jaja w sosie tatarskim, wedlinki sledzie i sama nie wiem co jeszcze mi do glowy przyjdzie...a moze brokuly zapiekane ;)

 

Dziekuje kochana...usciskam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, jak to stwierdził doktor, który zadecydował o przyjęciu: "Idę, patrzę, leży dziewcze całkiem nieużywane pod windą to pozbierałem" :P - autentycznie tak powiedział mojej oddziałowej :lol:

 

W szpitalu na kardiologii po tygodniu badań wszelakich lekarze stwierdzili UWAGA: anoreksję przy BMI 18,21 :lol: [już ja im pokażę anoreksję jak wrócę do pracy :evil: ]

Ogólnie długa historia, nie do pisania na forum. W każdym bądź razie zostałam dzisiaj przekazana do Kliniki Psychiatrii (tak mnie lekarz urządził, że nie miałam prawa odmówić i wypisać się na własne żądanie z kardiologii), a Klinika Psychiatrii jak już się wszystko wyjaśniło, stwierdziła, że tak brzydko powiem, że na vj mnie tam wysłali :lol: i wypuścili do domu :P

a Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej i Rzecznik Praw Pacjenta stąd, że lekarka dyżurna udzieliła informacji osobie, która nie była przeze mnie upoważniona do uzyskania informacji o moim stanie zdrowia. Rozmawiałam już dzisiaj z jedną babką ogarniętą w tych sprawach, zadzwoniłam na infolinię Biura Rzecznika Praw Pacjenta i mniej więcej wiem co robić. Jutro jeszcze dla pewności porozmawiam z prawnikiem ogarniętym w tym temacie i jak powie mi to samo co pozostałe osoby to w niedzielę piszę pisma do wyżej wymienionych instytucji, oraz notatkę informującą dla owej pani doktor która sobie za dużo pozwala i w poniedziałek trafiają one na pocztę i do owej pani doktor.

Cóż, ja bym w pracy zrobiła coś nie tak, to awantura jak stąd do Betlejem, lekarzom ostatnio za często uchodzi to na sucho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, Boszsz Ty to masz życie, w pracy w szpitalu, po pracy w szpitalu... :hide:

To co się złościsz na psychiatrów, w końcu Cię wypuścili. ;) A faktycznie nieładnie z tym paplaniem.

Ale masz zwolnienie, czy rześko masz zamiar pomaszerować do pracy?

Ja nie wiem Kochana, ale czasami myślę, że nasze dolegliwości to pikuś przy Twoim w zasadzie nie wiadomo czym...Bo co innego wrażenie, że się zemdleje, a co innego fikać naprawdę ot tak...

Muszę powiedzieć, że strasznie w tym wszystkim jesteś dzielna. Mam nadzieję, że chociaż u T. pozwalasz sobie na odrobinę słabości i poużalania się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×