Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Hej :papa:

kosmostrada ojoj... My przerabialiśmy to przed świętami, nie zazdroszczę.

Ja chwilę temu wróciłam do domu. Zakupy, fryzjer z młodym. Udało nam się pójść na kręgle i zjeść fajny obiadek na mieście. Mąż pojechał do cukierni po coś słodkiego :105:

mirunia dzięki za to co napisałaś. Rozmawiam z nim, tłumaczę, ale póki co nie dociera. Nie ma go przez pięć dni w tygodniu więc chciałabym chociaż usłyszeć, że tęsknił czy coś :bezradny: On mi to okazuje inaczej np. zrobi dobrą kolację, kupi jakiś drobiazg i ja się cieszę i to doceniam, ale czasami wolałabym żeby zamiast tego po prostu mnie cmoknął, powiedział komplement, poflirtował itp... Może to ja za dużo wymagam? Już sama nie wiem :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Jestem za tym, żebyś jednak pochodziła na spotkania, w celu sprawdzenia, czy jesteś w stanie poprawic czas zwinięcia się :D Możesz uzyskac mistrzostwo w błyskawicznej rejteradzie...

Wkurzona jestem, bo zaufałam nowym znajomym, a ty przychodzi ktoś kto zaufanie zawiódł i kojarzy mi się wyłącznie z towarzystwem osób, wśród których nie byłam bezpieczna.

 

Mogę zrobić drugie podejście, bo w krótkich włosach nie pozna mnie jeszcze bardziej, a organizatorowi spotkania mogę się wytłumaczyć, że zapomniałam złożyć jakiś papier w sekretariacie do 16, dlatego pobiegłam. Gdyby ktoś pytał. Ale raczej nikt nie zapyta.

 

A jak pójdę w przyszłym miesiącu na tańce, to znowu poznam same dziouchy.

 

Nie no, ciężkie jest to poznawanie ludzi, wyszłam z wprawy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, hej kochana! Fajny dzień miałaś! :great:

Czytałam co pisałaś i strasznie mi przykro, że masz taki smutek. Jedyne co wiem, z 20letniego stażu małżeńskiego, że trzeba rozmawiac i spokojnie mówic o swoich potrzebach. A najlepiej na duże rozmowy wychodzic z domu, gdzieś np. na kolację, bo w obcym miejscu trudniej ostentacyjnie wyjśc i trzasnąc drzwiami ;) Może twój mąż jest takim typem, który miłośc ukazuje w działaniu, a nie w gestach i słowach. Na pewno warto wykorzystac wyjazd młodego na czas tylko dla siebie, fajne wyjście (ty oczywiście zrobiona na bóstwo :smile: ), pogadanie, fajny nie taki codzienny seks... Coś co przełamie rutynę. Moi znajomi chodzą na terapię małżeńską, też jakiś sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×