Spamowa wyspa

[Zebrec]

Zebrec, a jak Twój dzionek ?

 

Długi, ale pozytywny. Załatwiłem wszystko co miałem w planach. Wolne mam już do końca roku.

 

Zebrec, a mnie troche dobijaja te swieta , dawniej jak bylamz drowa i mialam wolne od pracy to sie cieszylam a teraz mnie troche przerazaja

 

Witaj! Ja zawsze lubiłem święta, a najbardziej okres przedświąteczny.

[jasaw]

Ja także lubię atmosferę przedświąteczną, świąteczną, gromadzenie produktów, by przygotowac różne smakołyki dla Rodziny, kupowanie prezentów dla Najbliższych...ale z pewnością mam inne podejście do świąt, niż ludzie wierzący...tak mi się wydaje, ale czy na pewno, nie wiem??

[Zebrec]

jasaw, myślę, że każdy ma inne, osobiste podejście do świąt. Ja np. co roku po pasterce idę ze znajomymi na piwo.

[jasaw]

Zebrec, i za to między innymi Cię lubię, bo nie ulegasz konwenansom, masz swoje zasady

[Zebrec]

jasaw, dziękuję. Miło mi.

[amelia83]

jak poznałam M to też chodziliśmy na imprezy w święta , od jakiegoś czasu nie czuję się na imprezy, a M czasmi sobie wyjdzie ze znajomymi i nie mam nic przeciwko

[jasaw]

amelia83, to wszystko jeszcze wróci Karinko, co złe minie...będzie lepiej

 

-- 16 gru 2014, 23:33 --

 

Ja od dawna nie wychodzę na spotkania ze znajomymi. Po prostu nie czuje takiej potrzeby. Kiedyś wiodłam dość aktywne życie towarzyskie, ale teraz już mi się nie chce. Nie nudzę się z Mężem i ze sobą

[Zebrec]

Spokojnej nocy wszystkim!

[amelia83]

jasaw, ale powiem Ci, że mi tego nie brakuje, tych imprez ze znajomymi, wolę bardziej kameralnie, spotkać się z koleżanka czasami zazdroszczę jednak trochę, jak opowiadają co się tam u nich dzieje ciekawego

 

-- 16 gru 2014, 23:36 --

 

Zebrec, paaaaaaa:)

[jasaw]

amelia83, Karinko, Ty młodziutka jesteś...w porównaniu ze mną , więc nie dziwi mnie, że trochę tęsknisz.

 

-- 16 gru 2014, 23:39 --

 

Zebrec, Dobranoc Dzisiaj wcześnie odchodzisz stąd

[Zebrec]

jasaw, to jeszcze nie moja pora, idę obejrzeć film. Poza tym muszę bratu oddać komputer, bo mój niestety w naprawie.

[Cognac]

Witajcie w słoneczną środę!

Przyszłam na forum się odstresować bo mnie w pracy bardzo zdenerwowali.

No i zmieniłam awatar przy okazji, bo wybaczcie,ale ten szczuras był zbyt słodki, jak na mnie Teraz mam Dorę Maar, nazywaną przez Picassa "maszynką do cierpienia" (jak przynajmniej przeczytałam w mojej ostatniej lekturze).

[amelia83]

Cognac, czesć a jesteś jeszcze w pracy czy już po?

 

-- 17 gru 2014, 13:14 --

 

ja 2 godziny sprzątałam żeby czyms zająć myśli , zdemaskować lęki przed wyjściem

teraz wzięłam prysznic umyłam włosy i mi lepiej

[Cognac]

amelia83, siedzę w pracy prawie do 20 :]

Dobrze, że już lepiej, fajnie że krok za krokiem idziesz do przodu,tak trzymać, kibicujemy Ci :)

[amelia83]

Cognac, dziękuję, że jesteście :)

czekam aż włosy wyschną bo ktoś mi suszarke zakosił pewnie siostra M

 

-- 17 gru 2014, 13:35 --

 

Cognac, a czym zajmujesz się w pracy?

[Cognac]

amelia83, siedzeniem i się dołowaniem Ogólnie to jestem informatykiem, a teraz mi dali niby że mam zarządzać jeszcze dwoma osobami i okropnie się z tym czuję, bo ja się absolutnie nie nadaję do zarządzania ludźmi, więc ziomki mają "fajną szefową" bo nie muszą nic robić, bo nie mam odwagi im jakiejkolwiek pracy dać, czy zwrócić uwagi (panowie dużo ode mnie starsi i z raz takim stażem w firmie A ja młoda jestem, nieśmiała, z zerową pewnością siebie).

[amelia83]

Cognac, ja to już w ogóle bym się nie nadawała, tez jestem nieśmiała to taki lajcik macie przedświąteczny :)

[Infinity]

Kicha. U mnie popijawa. Brat nie pracuje od piątku. Zwolnili go. Od piątku pije. Dziś i mama. Mam problemy ze snem. Do tego czasu było cudnie. Dużo czasu poświęcałam na relaks z psiakami i działało. Przestałam się trząść i mogłam śmiało wyjść z domu bez propranolu. Wczoraj moja wytrzymałość się skończyła pomimo, że nadal poświęcam dużo czasu na relaks.

[Fizli]

Yo, u mnie spoko wlasnie nakarmilem zwierzeta i szukam jakiegos miejsca coby upchnac jeszcze jedno terra dla consiego bo za mna lazi od paru dni pewna samiczka i zyc nie daje xD

[Cognac]

Infinity, przeraża mnie, jak niesamowicie destrukcyjne są środowiska alkoholowe:( Gdy czytam Twój post, wzbiera we mnie taka złość - uczyniłabym karalnym nadmierne jego spożycie, chociaż to chyba nigdy się jeszcze nie udało

[Infinity]

mirunia, próbuję, włączyłam głośno muzykę by zagłuszyć dźwięki za ściany. Na zajęcie póki co nie mam siły. Nie wiem czy jestem aż tak odurzona lekami ( propranolan i hydra) czy coś mnie rozkłada. Idę po termometr.

[cyklopka]

Ja dzisiaj nie pracuję, muszę iść na małe zakupy, nie chce mi się zupełnie.

[Fizli]

Oj widze powazniejsze problemy :< juz sie zamykam

[jasaw]

Infinity, Kasiu, to nerwy, niestety

Ja nie wiem, jak Ty to wszystko wytrzymujesz...

[Infinity]

Fizli, ile masz zwierzaków Radzę aby to była przemyślana decyzja, mówię to z doświadczenia.

 

Cognac, cóż.. jestem dorosła, więc to w dużym stopniu moja wina, winna jestem pod tym względem że dalej tkwię w tym domu z różnych powód a może z lęku przed zmianami.